7

320 16 5
                                    

Matteo

-halo?
-Matteo co jest Lunie?
-złamała nogę na szczęście nie będzie potrzebna operacja i wystarczy tylko gips
-a na ile ten gips?
-na 3 miesiące popłakała się jak to usłyszała
-biedaczka a przyjdziecie później do Rollera?
-jak się jej rodzice zgodzą to tak
-dobra a czemu ty odebrałeś a nie ona?
-bo Lunie właśnie zakładają gips
-aha ok to pa
-pa

Po rozmowie z Niną poszłam do rodziców mojej dziewczyny
-mam do państwa pytanie czy jak założą Lunie gips to będzie mogła iść ze mną do Rollera?

-oczywiście że tak Matteo tylko uważajcie na jej nogę dobra?-powiedział jej tata

-na pewno będziemy  uważać -odpowiedziałem-a można tam do niej wejść?

-raczej tak- odpowiedziała jej mama

-to ja do niej wejde-powiedziałem i poszedłem do niej-część skarbie

-co Nina przeprowadziła już wywiad?-Zapytała że smutkiem w oczach i z fałszywym uśmiechem

-tak,co się stało skarbie że jesteś taka smutna?

-nie będę mogła jeździć na wrotkach panad 3 miesiące a ty sie dziwisz że jestem smutna jak moje całe życie się właśnie rujnuje

-jesteśmy razem i wszystko jest mozliwe damy rade uwież mi

-wieże Ale ja nie wytrzyma ledwie w szkole wytrzymuje to co dopiero teraz przez ponad 3 miesiące

-damy radę coś wymyślony,a i jeszcze twoi  rodzice zgodzili się na pójście do Rollera

-to jest akurat pozytywne-powiedziała i się uśmiechnęła 

-mieliśmy otwierać konkurs Tamara musi znaleźć kogoś innego na nasze miejsce

-Matteo mam pomysł zatańczysz sam na otwarcie coś podobnego jak Tamara robiła na każdym konkursie

-Luna to dobry pomysł, a i nie uwierzysz kto występuje

-kto jestem ciekawa

-ale to jest dla Ciebie niespodzianką

-jak ja nienawidzę niespodzianek

-to będziesz niezachwycona bo będzie dużo niespodzianek

-koniec teraz tylko musi wychsnąc i możesz wyjść do Rollera a jeszcze nauczę Cię chodzić o kulach bo napewno nie chcesz wózka-powiedziała pielęgniarka

-dziękuję-powiedziała Luna

-Zaraz wyschnie zachwilke  pójdziemy na korytarz poćwiczyć  chodzenie o kulach dozobaczenia za 5 minut idę po kulę i wracam-powiedziała pielęgniarka i wyszła

-Matteo a jak się przewróce

-to cie złapie słonko i się bardziej nie połamiesz  Po jedynym wyjściem będzie wózek

-o jak to to nie -i się roześmiała

-wróciłam o wyschło już wiec wstajemy i idziemy na korytarz ćwiczyć pomorze Pan wstać pani z tego łóżka -zapytała

-oczywiście że pomogę mojej księżniczce wstać

Luna

Boję się że upadne

-Matteo boję się

-nie ma czego skarbie będę przy tobie i ci pomogę

-dziękuję Królu Pawiu

-nie ma za co Kelnereczko

-jest za to że jak cie potrzebuje to jesteś przy mnie

-będę zawsze Cię wspierać

-to jak gotowa?-zapytała się pielęgniarka

-jak nigdy-odpowiedziałam i wyszliśmy na korytarz na początku się prawie Przewróciłam ale Matteo mnie złapał i wyszeptał do ucha,, nie pozwole ci sie bardziej połamać skarbie" ja natomiast przelotne to pocałowałam jak to mówią do trzech razy sztuka to za trzecim razem mi się tak dobrze poszło że mogła wrócić do Rollera z Mattem rodzice pojechali wcześniej po tym jak odebrali wypis. Kiedy pielęgniarka powiedziała że możemy już iść wyszliśmy wreszcie z tego niezbyt przyjemnego miejsca i zaczęliśmy kierować kierować w stronę Rollera gdzie czekali na nas nasi przyjaciele, przez to że z kulami niezbyt szybko się idzie to Matteo wziął mnie na ręce żebyśmy szybciej doszli, jak byliśmy na miejscu pocałowałam bruneta, oczywiście jak weszłam wszysty do mnie podbiegli jako pierwsza pytaniami zalała mnie Nina

-Luna jak to zrobiłaś?

-ćwiczyliśmy z Matteo do konkursu i wykonywałam trudny krok przy ktorym się Przewróciłam i złamałam noge

-co tu się dzieje?-zapytała Tamara A gdy mnie ujrzała pdeszła i zaczęła pytać-Luna na ile masz ten gips?

-na 3 miesiące Plus rehabilitacja-odpowiedziała za mnie Matteo

-na tak długo?-Zapytała Tamara

-Niestety tak

-Luna jak ty wytrzymasz bez wrotek ledwo w szkole wytrzymujesz a co dopiero ponad 3 miesiące -powiedziała Nina

-ja nawet nie wiem czy kiedykolwiek włoże wrotki na nogi-powiedziałam i jeden samotną łza spłynęła po moim policzku

-Dlaczego? Luna jesteś najlepsza na naszym torze nie rób nam tego-powiedziała Tamara

-Boje sie że znowu mnie to spotka nie chce znowu wylądować w szpitalu jak znowu złamie te nogę to czeka mnie operacja- odpowiedziałam i rzuciłam sie Matteo na szyje tak i zaczełam moczyć mu koszule łzami

-kochanie chodź usiąść- powiedział brunet na co sie zgdodziłam i podeszłam do kanapy- chcesz coś do pica?

-tak,poprosze ko....- nie dał mi dokończyć bo powiedział za mnie

-koktajl z mango?-zapytał a ja pokowiłam głową na tak i sie sztucznie uśmiechnełam Matteo poszedł a do mnie Simon

-hej Simon- na przywitanie mnie przytulił b zapomniałam że on stracił głos- my to mamy pecha nie możemy robić co kochamy raczej kochałam- powiedziałam i jedn samotna łza spłyneła po moim już mokrym od łez policzku simon wyciągnął kartke i zaczął coś pisać coś na niej...

~~~~~~~~~~~~

polsat kocham was wczoraj nie było rozdziału jak pisałam bo

1.Napisałam na laptopie a publikuje z tableta i mi sie nie zapisało a póżniej nie miałam czasu napisać od nowa bo poszłam pomagać w orgnizacji pikniku

2.prąd wyłączyli czyli brak internetu

jak jesteście ze mną to ja was dawajcie co może zdażyć sie z dalszą historią lutteo ale na priv jeśli pamiętaie to obiecałam wam 9 wrześnie 2017r  maraton a ja nie mam pomysłów na ich dalsze losy 

miły komentarz+gwiazdka= równa sie motywacja

dozobaczenia raczej jutro z rozdziałm bo dzisiaj jest piknik a ja tam ide jako pomoc może napisze coś jak będe miała przerwe

P.S. przepraszam za tak krótki rozdział

Buziaczki cmsokacki papatki

Soy Luna I kikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz