Jeon Jungkook.
Kapitan szkolnej drużyny koszykarskiej, najlepszy przyjaciel przewodniczącego szkoły i chłopak najbardziej pożądanej pośród uczniów dziewczyny - Hyuny. Jak większość osób w jego wieku, lubi sobie czasami wypić, a imprezy, które dość często organizuje lub jest na nie zapraszany, są do tego najlepszą okazją. Jakoże jego rodzice prowadzą wspólny biznes, nie są tak często obecni w jego życiu. Dzięki temu ma dużo więcej luzu niż niejeden jego kolega. Jego oceny też nie są złe i wręcz mogłoby się wydawać, że jego życie jest idealne. Mnóstwo uganiających się za nim dziewczyn, które mają mokro na jego widok, wiele korzystnych znajomości i nienaganna reputacja.No i tak właśnie było. Do czasu jednej, nieszczęsnej imprezy, przez którą w jego głowie panuje jeden wielki mętlik, a jego dziewczyna jest o krok od zostawienia go. I gdyby nie to, że po szkole w błyskawicznym tempie rozeszło się nagranie, gdzie całuje się z całkowicie obcym mu czerwonowłosym, wszystko byłoby jak zawsze. Przecież to nie jego wina, że był pijany, a tamten chłopak po prostu był akurat obok, prawda? I to wcale nie tak, że nawet mu się trochę podobało. Może tylko trochę. Troszeczkę.
Ale jak widać, ludzie myślą inaczej. Tak więc po dłużącym się weekendzie nadszedł czas na stawienie czoła dość nieciekawej sytuacji i zbieranie się do szkoły.
Ubrany jak zawsze stylowo, chwycił swój plecak, ruszając w stronę szkoły. Będąc już w budynku, nerwowo rozglądał się za swoją dziewczyną, do której od piątku za nic nie mógł się dodzwonić. Dostrzegając ją, stojącą przy jednej z szafek, odrazu podbiegł, próbując dokładnie wyjaśnić jej całą sytuację.
- Hyuna, skarbie. To naprawdę nie tak, jak myślisz. Wiesz przecież, że czasem lubię sobie wypić i zdarza mi się odwalić jakieś akcje... - Kontynuował.
- Ale jeszcze nigdy nie zdarzyło ci się mnie zdradzić. - Odpowiedziała z niemałą nutą zawiedzenia.
- Przysięgam, że tego nie chciałem, tak? Byłem pijany, nie panowałem nad sobą. Poza tym to nawet nie była zdrada, nie kręcą mnie chłopcy. Proszę, wybacz mi...
- Jungkook... Obiecaj mi, że to był twój ostatni taki wybryk. - Powiedziała z rezygnacją, śmiejąc się pod nosem ze skruszonej postawy ciemnowłosego.
- Obiecuję! - Prawie krzyknął, uradowany, ściskając swoją dziewczynę, która odwzajemniła jego gest.
Chwilę potem, szedł z nią za rękę po szkolnym korytarzu. Dookoła słychać było szepty, a ciekawskie spojrzenia, co chwilę lądowały na przemierzającą korytarz, dwójkę. Nagle dosłownie przez sekundę, Jeon przed oczami dostrzegł, jak przebiega mu czerwona czupryna. A może po prostu mu się wydawało. Nieważne. Ważne, że jego kochana Hyuna mu wybaczyła. A tego chłopaka wolał już nie widzieć na oczy. Już nawet miał gdzieś wszystkie plotki, o jego rzekomej innej orientacji. W końcu zawsze znalazły się osoby, które nic nie wiedząc, wymyślały totalne bzdury, żeby tylko zabłysnąć. A Jeon akurat wiedział o tym doskonale. Bycie popularnym dzieciakiem wbrew pozorom wcale nie było łatwe. Bo mimo, że były osoby, które kochały go za same istnienie, były też takie, które za to samo go nienawidziły.
CZYTASZ
I'm Not Gay. ✝ Taekook
FanfictionPopularny nastolatek - Jeon Jungkook i jedna impreza, przez którą jego życie obraca się o 180°. Szkolny ficzek, trochę fluffu, trochę komedii Występować będą wulgaryzmy, sceny 18+ i dużo sarkazmu, ironii. Top!Jk 07.03.2018 - #37 w fanfiction 08.03...