3

13K 1.3K 859
                                    

Minął już miesiąc, od kiedy Taehyung się przeprowadził. Mimo to wciąż nie udało mu się dokonać postawionego sobie celu. Miał okazję parę razy porozmawiać z Jungkookiem, kiedy przypadkiem się na niego natykał, jednak nie były to rozmowy z kategorii tych na wysokim poziomie. Taka tam tylko wymiana kilku, nic nieznaczących zdań. Czyli w sumie nic nowego.

Rozwinęła się za to bardzo jego znajomość z Yongsun, z którą spotykał się prawie codziennie. Często wychodzili razem po szkole na spacery, do galerii, na łyżwy, czasami nawet do domu Taehyunga, bądź do tego dziewczyny.

Z okazji zbliżającej się już wielkimi krokami przerwy świątecznej, Taehyung postanowił zaprosić nową koleżankę na noc, na co jego mama odrazu się zgodziła. Na szczęście obyło się bez żadnych pogadanek na temat domniemanego zajścia w ciążę, seksu, zabezpieczania się i tak dalej, ponieważ pani Kim doskonale wiedziała, że jej dziecko jest homoseksualne. I wbrew panującym w tym kraju przekonaniom, nie miała nic przeciwko temu. Kochała swojego syna i akceptowała go w stu procentach, nie zależnie od tego z kim ten by się związał.

Tak więc już po ostatniej przed dniami wolnymi lekcji, nastolatkowie wspólnie postanowili udać się do domu Yongsun, zabrać jej rzeczy. Przedtem jednak skierowali się w stronę szkolnych szafek, ponieważ dziewczyna z podekscytowaniem stwierdziła, że w jej szafce znajduje się pewna rzecz, która może spodobać się chłopakowi.

Zaciekawiony Taehyung stał cierpliwie, odwrócony tyłem do szafki i czekał na znak, kiedy w końcu będzie mógł się odwrócić.

- Dobra... Już możesz patrzeć, Taeś. - Stwierdziła dziewczyna, łapiąc go za nadgarstek.

Taehyung więc odwrócił się, zaraz widząc przed sobą wielki plakat swojego ulubionego zespołu.

- Ojeju, skąd go masz?! - Krzyknął wręcz uradowany, oglądając plakat z każdej strony. - C-Czy... Czy to jest autograf Seungriego i Taeyanga?! - Pisnął ponownie, a jego oczy jeszcze bardziej rozszerzyły się z zachwytu.

- Przypomniałam sobie, że kiedyś położyłam go w szafce, po tym, jak dostałam go od mojej ciotki, która również jest wielką fanką BigBang. No ale kiedy dowiedziałam się, że ty także ich tak bardzo uwielbiasz, postanowiłam, że ci go oddam, bo w sumie mi się on do niczego nie przyda, nie jestem aż tak zapaloną fanką, jak ty. - Odparła dziewczyna, wzruszając ramionami.

- Ale ty tak naprawdę? Oddajesz mi go? Zdajesz sobie sprawę z jego  wartości, prawda? - Spytał, chcąc się upewnić.

Dziewczyna tylko skinęła głową, a Taehyung prędko lecz ostrożnie schował plakat do plecaka, po czym ze szczęścia rzucił się na dziewczynę, przytulając ją i dając jej całusa w czoło, co z daleka musiało wyglądać bardzo uroczo, albowiem Taehyung był znacznie wyższy od Yongsun.

No i tak właśnie wyglądało. Jednak nie dla Jungkooka, który akurat w tym momencie zawrócił się do swojej szafki po kolejną paczkę papierosów. Nie wiedział czemu, ale kiedy zobaczył, jak jego przyjaciółka jest przytulana przez Taehyunga, który w dodatku wysyłał w jej kierunku takie czułe gesty, coś go wtedy tknęło. Nie wiedział jednak co, lecz przekonany był, że dziewczyna napewno zaczyna żywić do czerwonowłosego jakieś uczucia. Kto, jak kto, ale Jeon znał ją od momentu, w którym razem srali w pieluchy podczas wspólnej zabawy grzechotkami, więc z pewnością mógł to stwierdzić. Zwłaszcza patrząc na jej zaczerwienione policzki.

Czuł, że coraz bardziej oddala się od dziewczyny.

Czuł, że wpada w coraz większe gówno.

Czuł, że jeżeli tego nie powstrzyma, to wpadnie po uszy.

Ale przecież on nie może.

———————

Nastolatkowie siedzieli wspólnie pod kocem, oglądając kolejny sezon ich ulubionej dramy i przy okazji zajadając się piankami, których Taehyung miał pełno w zapasie. Nagle do pokoju ni stąd, ni z owąd wtargnęła Hyuna, trzymając w rękach całkowicie zniszczoną szklaną tubkę podkładu.

I'm Not Gay. ✝ TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz