12

10.2K 1.3K 1.1K
                                    

 

Wybierz numer:



Yoongi



Połącz.

Jeden sygnał, drugi sygnał, trzeci sygnał, czwarty...

Yhmm... Halo??? Taehyung? Stało się coś? Rzadko rozmawiamy przez telefon, więc mam prawo czuć się teraz zaniepokojony.

Nie, Hyung. Takie tam tylko małe problemy sercowe. Nic wielkiego. Zadzwoniłem, ponieważ nie chcę już dłużej się mazać, a ty zawsze poprawiasz mi humor.

Ajjj, Taeś. Na mnie zawsze możesz liczyć. Skoro to widocznie jest jakaś smutna sprawa, to narazie uszanuję to i nie będę cię o więcej wypytywać.

Dziękuję, Yoongi. Wiesz... Tęsknię za naszymi wspólnymi wyjściami i wiecznymi głupawkami. Co prawda rozmawiałem już z mamą na temat wyjazdu do ciebie, ale to dopiero, jak już wystawią oceny. Sam rozumiesz... Nadal staram się o jak najlepsze stopnie, byle tylko do końca tej szkoły. Potem tylko studia, na których mam nadzieję o trochę większy luz.

Ja też za tym tęsknię. Jak tak teraz myślę, to wpadłem na super plan. Ostatnio przyjechał do mnie... Bliski znajomy. I wiesz, on właśnie jest z Seoulu. Pomyślałem więc, że jak będzie to siebie wracał, to pojadę z nim.

Yoongi! Co to za znajomy, haha? Nie myśl, że ci uwierzę, że nic cię z nim nie łączy. Zacząłeś się jąkać, więc sam wpadłeś. Ale nawet nie wiesz, jak się teraz cieszę! Chociaż teraz mam powód do uśmiechu.

Cieszę się, że poprawiłem tobie humor, Taehyung. I masz rację, tym razem nie będę się wypierać. Kręcimy ze sobą już jakiś czas, poznałem go na kakaotalku. Jest naprawdę uroczy, a do tego ma niesamowite poczucie humoru. No musisz go poznać, no!

Nie ma sprawy. A kiedy dokładnie masz zamiast być? Chcę wiedzieć, ile mam czasu na doprowadzenie mojego pokoju do stanu używalności, haha.

Myślę, że jakoś na przyszły weekend. Tak, żebyś potem nie miał zaległości, bo wiem, jakie to dla ciebie ważne.

Uwielbiam cię, hyung!

Ja ciebie też, do zobaczenia, Taeś!

Do zobaczenia, Yoongas!

———————

Taehyung tak naprawdę nie miał ostatnio na nic ochoty. I mimo, że cieszył się przyszłą wizytą swojego przyjaciela, w sercu nadal czuł pustkę i dziwne kłucie na myśl, o Jungkooku. Najzwyczajniej w świecie go to zabolało. On sam nigdy nie miał większego problemu z tym, jakiej jest orientacji, ale po słowach bruneta powoli zaczynał świrować i wpajać sobie, że jest z nim coś nie tak.

On się go brzydził.

Nie chciał kolejny raz żalić się Yongsun po tym, jak ostatnio płakał w jej ramię. Po prostu nie chciał, żeby dziewczyna się z nim męczyła. Było mu z tym wszystkim naprawdę źle.

I'm Not Gay. ✝ TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz