Drogi pamiętniku
Dzisiaj kiedy tylko skończyliśmy lekcje tacy mędrcy jak Jeff, Toby i L. Jack postanowili zrobić coś z naszą szkołą. Zrobić coś to znaczy spalić ją i wszystko co się w niej znajduje.Jak pomyśleli tak zrobili. Wszystko oblali bęzyną i podpalili. Niestety zapomnieli o tym, że szkoła znajduje się na górnych piętrach naszej rezydencji i nim ktokolwiek zdążył zareagować cały nasz dobytek doszczętnie spłonął. Niestety spłonęły również wszystkie nasze ubrania oprócz ktych które akurat mieliśmy na sobie.
Kiedy strażacy ugasili pożar zjawił się Slender i przysięgając sroga zemstę (Jeszcze nie wie kto to zrobił) zaczął nas po kolei teleportować do rezydencji znajdującej się w jakrze urokliwym kraju zwanym Polską. Przynajmniej lekcje polskiego na coś się nam przydadzą. Niestety nasz nowy dom jest jeszcze mniejszy od starego więc na własny pokój nie mam co liczyć. Szkoda. Ale zawsze mogłem trafić gorzej prawda? W sumie to umarlak musi spać w piwnicy więc nie jest aż tak źle.
Teraz muszę iść ogarnąć swój pokuj.Cześć.
CZYTASZ
Pamiętnik Hoodiego
FanficMój pamiętnik! Nie czytaj tego! Wiem gdzie mieszkasz! Wiem jak się nazywasz! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Znaczy nie wiem ale się dowiem. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Proszę nie czytajcie tego. To mój pamiętnik i wolę żeby nikt go nie zobaczył.