Tydzien później
Wstałem o 7..i znowu bolała mnie glowa. Nie wiem dlaczego, codziennie od czasu tego seansu w kinie, śni mi sie ten chlopak. Zawsze w zbitych lustrach, za mna. Stoi,stoi, tylko stoi.
Akurat dzisiaj mialem na 10. Powoli bez pośpiechu,wyszykowałem sie i zjadłem śniadanie. Wypiłem kawe i napisałem do Liama.
-Cześć Liam-napisałem do niego.
Czekałem chwile na odpowiedź. Myślałem,że może jeszcze śpi i zaśpi do szkoły.Po jakims czasie odpisał.
-Oo cześć! Sorka bylem w łazience a nie wziąłem telefonu-napisał do mnie na co uśmiechnąłem się.
-Jestes juź gotowy?-napisałem.
-Yhmm no prawie. Jeszcze tylko musze sie ubrać i bede gotowy-odpisał mi brunet.
-Emm moge do ciebie wpaść? Przejdziemy się razem?-zapytałem.
-Jasne. Bede na ciebie czekać. Jak bedziesz juz u mnie,to wbijaj bez pukania. Jestem sam na chacie-napisał mi Liam.
-Okej bede za 10 minut-odpisalem mu i poszedłem ubierać buty.
Z domu mojego do Liama bylo 5 minut drogi. Mieszkał on pare domów dalej. Założyłem na uszy słuchawki i ruszylem przed siebie..włączyłem sobie piosenke ,,Back to you".Nim sie obejrzałem bylem pod domem Liama. Wszedłem do środka i zobaczyłem go bez koszulki. Stał przy blacie i dopijał kawe. Gdy mnie zobaczył podszedł do mnie i klepnął mnie po ramieniu. Na widok jego umięśnionego brzucha, zatkało mnie. Sam niewiem czemu.
Niby byłem hetero jednak od jakiegos czasu zaczynałem mieć obawy, że to sie zmieniło. Gdy w szatni chłopcy sie przebierali, czesto niewiedziałem jak sie zachować. Gdy widziałem półnago Harrego czy Liama, bylem troche skrępowany. Jednak to byli moi przyjaciele, wiec zazwyczaj szybko sie ogarniałem. Jednak dzisiaj było inaczej....
Ciekawi co dalej??... juz niedługo dokończenie

CZYTASZ
Mirrors- Nouis|Niall&Louis
FanficNiall jest przystojnym 18 latkiem...jego życie było spokojne, do czasu filmu, na ktory wybrał sie z jednym z przyjaciół...wtedy pojawil sie on. Tajemniczy chłopak ze snów istnieje na prawde? Czy połączy ich coś wiecej niż sny? Uwaga! Zawiera treści...