*Adrien*Otworzyłem oczy i przetarłem je ręką. Usiadłem na łóżku i rozejrzałem się po pokoju.
- Mm, kochamnemne- ktoś obok mnie coś mamrotał.
Spojrzałem na łóżko i się przeraziłem. Pod kołdrą leżał Kim. Nie mam pojęcia, czy jest ubrany, czy nie, ale nie mam zamiaru tego sprawdzać. Ściągnąłem z siebie pościel.
Ad- Kurwa mać, kto mnie rozebrał?- zdziwiłem się, widząc, że mam na sobie same bokserki.
Wszedłem do łazienki, zamkąłem ją, a następnie podszedłem do umywalki, gdzie przemyłem twarz zimną wodą. Zacząłem się sobie przyglądać. Moją uwagę przykuło małe zaczerwienienie na szyi. Uśmiechnąłem się, przypominając wczorajszą sytuację.
Ad- Jak na pierwszą, to całkiem nieźle- stwierdziłem, dotykając malinki.
Zacząłem przypominać sobie, co działo się, kiedy Marinette poszła do Alyi.
^wspomnienie^
Glebłem się na łóżko i czekałem chwilę... dopóki nie zasnąłem.
Usłyszałem otwieranie drzwi i silną woń damskich perfum. Po chwili ktoś przysiadł na łóżku. Spod przymrużonych powiek, zobaczyłem granatowe loki, których właścicielka rozpinała mi koszulę.
Gdy dziewczyna uporała się z koszulą, zaczęła ściągać moje spodnie. Nie mogłem się oprzeć i przytuliłem ją do siebie.
^koniec wspomnienia^
Ad- Ha, czyli to Mari mnie rozebrała... będzie powód, aby ją pomęczyć.
Wyszedłem z łazienki, ubrałem się, wyciągnąłem z kieszeni smartfona i sprawdziłem godzinę.
Ad- Dopiero 05:01- wybrałem numer do szofera i wysłałem SMSa.
Zebrałem swoje wszystkie rzeczy, a następnie wyszedłem z pokoju.
Ad- Haha... Normalnie imreza po całości... dzień, jak co dzień- śmiałem się, omijając ,,trupów".
W jednym kącie leżała Lila, w drugim Juleka, na kanapie rozwaliła się Chloé. Ivan z Nino opierali się pod stołem.
Wyszedłem z domu, gdy dostałem wiadomość, że szofer już jest na miejscu.
Ad- Do domu- powiedziałem, wsiadając do limuzyny.
Po niecałych 30 minutach byłem pod willą. Wszedłem do środka, zdjąłem buty i pokierowałem się do kuchni, z której zwinąłem trzy butelki wody mineralnej oraz dwie cytryny.
Wszedłem do pokoju. Wyciągnąłem z szuflady alkomat i w niego dmuchnąłem.
Ad- Jeszcze trochę i będę mógł siąźć za kierownicą- stwierdziłem, wyrzucając alkomat.
Zjadłem pół cytryny, krzywiąc się przy tym niemiłosiernie, a następnie popiłem to całą flaszką wody.
Ad- To powinno pomóc.
Wziąłem prysznic, odświeżyłem się i wszedłem z powrotem do pokoju.
*Marinette*
Obudziłam się i przeciągnęłam, jednak zatrzymałam się w połowie, widząc, że Alya ciągle jeszcze śpi. Wyszłam po cichutku z łóżka i poszłam odświeżyć się do łazienki.
M- Wstałaś już?- zapytałam, wychodząc z łazienki.
Al- Mmebfn- wymamrotała.
CZYTASZ
Miraculum: Bad Boy and Sweet Girl ✅
FanfictionMarinette to miła, mądra i ułożona 16- latka, córka wpływowych prokuratorów, Toma i Sabin Dupain-Cheng. Są oni surowymi rodzicami i bardzo kontrolują swoją jedyną córkę. Pewnego dnia do szkoły Marinette przychodzi nowy uczeń, syn sławnych projektant...