*Adrien*Zauważyliśmy parę mulatów, jak pluskają się w wodzie. Postanowiliśmy dołączyć do zakochanych, więc zostawiliśmy rzeczy na kocu Alyi, ruszyliśmy do morza.
Wskoczyliśmy do wody i zaczęliśmy się chlapać, jak małe dzieci.
N- Ej, zagrajmy w siatkówkę- zaproponował.
Ad- W sumie spoko- stwierdziłem.
M- Dziewczyny na chłopaków?
Al- Jestem za.
M- Przegrana drużyna stawia lody zwyciężczyniom- dodała, podkreślając końcówkę ,,-żczyniom".
Lody powiadasz... Nie byłbym sobą, gdybym tego nie wykorzystał.
Podpłynąłem do granatowłosej.
Ad- Kotku, jak tak tego pragniesz, to możesz zrobić mi loda i bez meczu- wyszeptałem do ucha.
Nastolatka odwróciła się z wzrokiem, jakby chciała mnie zabić.
M- Po pierwsze... stawia, nie robi, głuchelcu- wysyczała- a po drugie... Jesteś może uczulony na orzechy?- zapytała.
Ad- Cco? Nie...- odparłem zmieszany.
M- Ohh to szkoda. Bo kupiłabym ci orzechowe- zacisnęła pięść ze zgryźliwą miną.
Ad- Eee... Auć(?)- zmarszczyłem brwi- To był podtekst?- zapytałam dla upewnienia, czy dobrze odczytałem intencje dziewczyny.
N- Skończcie już gołąbeczki. Adrien skocz się po piłkę- przerwał.
Chciałem coś dodać, ale Marinette odeszła już ode mnie, gdy Nino mówił i stała obok Alyi.
Pobiegłem szybko po piłkę, a po chwili byliśmy w wodzie, w ustalonym składzie.
^kilka minut gry później^
N- Adrien, podaj!- podbiłem do kumpla.
Nino odbił, a piłka wylądowała za ,,siatką", lądując w...
M- JEEEST ZWYCIĘSTWO!- krzyknęła, widząc że piłka skończyła poza boiskiem.
Ad- Kurwa, out- złapałem się za głowę.
Al- Uhuu!- przybijały piątki.
N- Dobra, dobra, no udało wam się- przyznał.
Al- Chcę nagrodę- podpłynęła do mulata.
N- Mmm... jaką?- potarł swoim nosem o jej... Ble.
Po chwili para zatapiała się w namiętnym pocałunku.
Ad- Też chcesz nagrodę, księżniczko?- zapytałem Marinette.
M- Tak- odparła.
Lekko zdziwiony chciałem ją pocałować, ale brunetka odsunęła się.
M- Obiecaliście nam lody- wytknęła język.
N- Haha... no dobra, zabierzemy- zaśmiał się.
Wyszliśmy z wody, wytarliśmy się tyle o ile, ja z Nino założyliśmy koszulki, a dziewczyny swoje ubrania na kostiumy.
Weszliśmy do najbliższej lodziarni, gdzie całą czwórką zamówiliśmy lody, za które zgodnie z umową zapłaciłem ja wraz z kumplem.
Dziewczęta wzięły sorbety o smaku mango, ja lody kokosowe, a Nino pistacjowe. Usiedliśmy przy stoliku, aby zjeść w spokoju mrożone smakołyki.
CZYTASZ
Miraculum: Bad Boy and Sweet Girl ✅
Hayran KurguMarinette to miła, mądra i ułożona 16- latka, córka wpływowych prokuratorów, Toma i Sabin Dupain-Cheng. Są oni surowymi rodzicami i bardzo kontrolują swoją jedyną córkę. Pewnego dnia do szkoły Marinette przychodzi nowy uczeń, syn sławnych projektant...