=20=[2]

2.2K 130 33
                                    

To było pewnej nocy. Na podwórku już dawno zrobiło się ciemno. Nad ziemią wisiały ciemne chmury. Zakrywały gwiazdy i księżyc, jakby one nie chciały patrzeć na to, co się stanie. Może tak było?Małego chłopca zbudziły krzyki rodziców. Miał około dziewięciu lat, ale wiedział, że to co wykrzykują jego rodzice nie jest dobre. Mimo młodego wieku miał tego świadomość.Przetarł swoje niebieskie oczy i odkrył kołdrę w samochody. Postawił bose stopy na granatowym dywanie. Po cichu zbliżał się do drzwi. Chwycił za klamkę i lekko nacisnął.Wyzwiska i przekleństwa na korytarzu słychać było wyraźniej. Brunet zszedł po schodach i usiadł na piątym podeście. Wpatrywał się w to, jak jego, zataczający się, ojciec krzyczy na jego rozpłakaną matkę. Potem to była tylko chwila. Mężczyzna zamachnął się i uderzył swoją żonę. Ciemnowłosy chłopczyk zakrył małą rączką usta i wpatrywał się w to, jak jego matka ląduje na podłodze, a ojciec rozzłoszczony wpatruję się w jej ciało. W oczach zebrały się łzy. Jak najszybciej wstał i pobiegł do pokoju. 

Chciał wymazać z pamięci te obrazy. Ale nie dało się. 

Prześladują go do dziś.

///

Bał się być sam na sam z ojcem, a teraz musiał to znosić. Jego ukochana mama odeszła od ojca po tamtej nocy. Niestety nie zabrała syna. Ten tylko płakał i bał się ojca. Dostał od niego kilka razy, gdy wspomniał o mamie. Mężczyzna był zawsze pijany,  a brunet miał całe ciało w siniakach. 

No chyba normalne, że się bał?

///

Sytuacja w szkole nie naprawiała stanu chłopca.Szydzili z niego. Był ich kozłem ofiarnym. Był kimś na kim można było rozładować emocje. Mimo, że była to dopiero podstawówka.Wystarczyło kilku wyższych i silniejszych chłopców, a życie ciemnowłosego załamywało się jeszcze bardziej.

Ale co on takiego zrobił?

B Y Ł  T Y L K O  D Z I E C K I E M . 

///

Nie zapomni kolejnej feralnej nocy, kiedy zbudziło go walenie do drzwi. Ojca w domu nie było. Dlatego zszedł po schodach i przekręcił klucz. Do budynku wpadł wściekły i jak zwykle pijany mężczyzna.Zaczął okładać go pięściami, krzycząc o tym, że to przez niego matka odeszła, że to przez niego wszystko się psuje, że on w ogóle nie powinien żyć. Kiedy na moment zapłakany spojrzał w tęczówki ojca dostrzegł tam: nienawiść, odrazę i szaleńczy błysk. Jego źrenice nie były normalne. Były większe.

Dopiero z upływem lat zrozumiał, że jego ojciec nafaszerował się jakimiś narkotykami.

///

Wszystko, co złe dla niego działo się w nocy. Pijany ojciec wracał po zmroku. Awantury po zmroku. Odejście matki po zmroku. Pobicie go po zmroku.Jednak teraz gdy słońce zaszło miał już więcej nie zaznać krzywdy. Spakował w swój plecak szkolny, jakieś ciuchy, oszczędności i jedzenie. 

Wyszedł z domu i ruszył.

Gdzie? Nie wiadomo. Ważne, że odważył się uciec. Uciec z więzienia.

Ale teraz ważne pytanie...Uciekanie więźniów z więzienia jest niebezpieczne i do ich kary dochodzi ucieczka, czyli kilka lat więcej w areszcie. 

Kolejne pytanie. Czy Luka był więźniem we własnym domu? 

*


Troszkę inaczej... MIRACULUMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz