* 11.1 Week VII *

2.5K 226 140
                                    

WAMPIRKI PRZEKROCZYŁY 100K ODSŁON!!!! 

AAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!

KOCHAM WAS!!!!!!!!!!!!!!!!

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!

– Lou, słyszałeś to? Aiden odpadł – powiedział Harry łamiącym się głosem, kiedy zadzwonił do niego zaraz po skończonym odcinku i Louis był pewien, że chłopak zaczyna panikować.

Nie chciał mu tego mówić, ale przecież znał dokładne wyniki i wiedział jak wysoko jest Styles, a sądząc po tych wynikach, nie powinien odpaść wcześniej niż w dziewiątym odcinku. Było mu trochę przykro, że tym razem odpadł ktoś z jego grupy, ale nic nie mógł na to poradzić, a do tego teraz musiał pocieszyć Harry'ego, który wpadł w totalną panikę.

– Skarbie, masz wyższe wyniki niż Aiden – powiedział.

– Ale on odpadł, ja nie chcę odpaść, wtedy nie będziemy mogli się spotykać.

– Żabko, uspokój się, proszę. Nie odpadniesz.

– Skąd to wiesz? – zapytał młodszy i Louis wziął głęboki oddech. Nie wiedział, czy mógł mu powiedzieć, ale nie wiedział też, co może zrobić, żeby uspokoić chłopaka.

Nie chciał, żeby Harry odpadł tak samo mocno, jak ten nastolatek, ale zdawał sobie sprawę, że to niczego nie zmieni, bo po programie i tak będą się spotykać, kiedy przejmie go Liam, a wiedział, że stanie się to zaraz po tym, jak tylko nastolatek wróci do domu po finale.

– Zdradzić ci małą tajemnicę, żabko? – zapytał wymijająco i odetchnął z ulgą, kiedy Harry podchwycił temat. Jeśli będzie w stanie go zagadać, to może uda mu się go uspokoić.

– Jaką? – zapytał chłopak.

Louis uśmiechnął się mimowolnie. Ten dzieciak zawsze był strasznie ciekawski.

– Wiem, kto wystąpi w finale. Chcesz wiedzieć? Ale nie możesz powiedzieć nikomu, dobrze?

Słyszał, jak Harry po drugiej stronie słuchawki wciągnął głośno powietrze z podekscytowania.

– Kto? – zapytał.

– Chyba jeden z twoich ulubionych piosenkarzy – odpowiedział, chcąc go potrzymać trochę dłużej w niepewności i jeszcze skuteczniej odwrócić jego uwagę od ostatniego odcinka.

Harry zastanowił się przez chwilę. Miał dwójkę ulubionych piosenkarzy, ale Louis miał teraz bardziej status chłopaka niż piosenkarza i był jurorem, więc wykluczył go.

– Ed? – zapytał niepewnie.

Tomlinson zaśmiał się.

– Ten drugi – powiedział i tym razem brunet zapiszczał z podekscytowana.

– Ty? O mój Boże! Ty, Louis? To będziesz ty?

Starszy roześmiał się jeszcze bardziej, słysząc tak wielką ekscytację w głosie nastolatka. Nie pojmował, że ktoś może go tak uwielbiać, kiedy on był jedynie nijakim Louisem i do tego totalnie wypalonym zawodowo, a przynajmniej jeszcze kilka tygodni temu tak było.

– Tak, skarbie – potwierdził. – To będę ja.

Harry po raz kolejny zapiszczał, ciesząc się z takiego obrotu sprawy. Jeszcze nie widział żadnego występu Tomlinsona na żywo, więc to będzie ostateczne spełnienie jego marzeń. Owszem, Louis czasami z nim śpiewał, ale występ to było zupełnie co innego.

I think I need you [Larry]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz