Wilkołak

15 3 0
                                    

Znowu pełnia
Tracę zmysły powoli
A gdy znowu je odzyskam
Cała jestem w krwi
Chcę skończyć z tym życiem
Nie pozwolą mi na to
Choć nie wiedzą, że potworem jestem
Zamkną w psychiatryku
Lecz to nic nie daje
Bo chory jest nie umysł a ciało
Gdy nadejdzie kolejna pełnia
To ucieknę znów
I kolejna osoba zginie nocy tej
Nie chcę taka być
Demon, bestia, potwór
Nienawidzę siebie
Niestety...
Żadne samobójstwo nie powiedzie się
Klątwa Luny zawsze będzie więzić mnie

Przeklęta, czyli nocne rozmowy ze ŚmierciąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz