EDD
Elena BD <3: Przepraszam, że tak nagle zniknęłam \(TAT)/
Elena BD <3: Net mi się skończył
Elena BD <3: Edd?
Edd B) <3: Mogłaś chociaż wysłać SMS-a.
Edd B) <3: Cokolwiek.
Elena BD <3: Wiesz, że jestem biedna no (.-. )3
Elena BD <3: Edd...?
Elena BD <3: Halo?
Elena BD <3: Edzik?
Elena BD <3: Skarbie...?
Edd B) <3: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Ledwie powstrzymuję się od śmiechu na widok przychodzących wiadomości. W obecnym towarzystwie powinienem zachować powagę... i zapewne nie pisać z moją dziewczyną, ale cóż poradzić, gdy się nie widzimy przez pewien czas, tylko to nam pozostaje. Nadal nie wierzę, że tak łatwo uwierzyła w moją obrazę.
Elena BD <3: ...Jesteś okropny <(u-u)> Widzę, nauczyłeś się wreszcie korzystać z emotek (._.)/\ *to coś bije brawo, jakbyś nie widział*
Przewracam oczami z uśmiechem. Ta to zawsze musi coś zmyślić z nawiasów i przypadkowych znaków. Nie istnieje dla niej możliwość: "którejś emocji nie da się wyrazić na klawiaturze".
Edd B) <3: Dla tej sytuacji to była konieczność. Gdybym napisał "Jestem wielce rozbawiony tym, że nabrałaś się na mój żart.", to ty zaczęłabyś się śmiać ze mnie.
Elena BD <3: /(>v<)\ Jak ci mijają super wakacje beze mnie?
Edd B) <3: Świetnie, już poznałem jakąś ładną Hiszpankę...
Elena BD <3: Jasne, jasne... Gdybyś naprawdę taką poznał, to byś mi nie powiedział (L-3-)L Ty to lepiej pisz rozdział, a nie jakieś Hiszpanki w głowie (^v^)->---- *trzyma w ręku miecz, jak coś*
Kręcę głową z uśmiechem. Ona jest po prostu niemożliwa. Wciąż nie wierzę w to, że tak nam się układa, mimo wszystko.
Drogi Autorze mojej opowieści!
Czuję, że w moim życiu nastąpił pewien zwrot akcji. Cieszę się, że wreszcie udało mi się zaryzykować. Elena, która od dłuższego czasu mi się podoba, została moją dziewczyną, a książkę pisze mi się szybciej, jak nigdy dotąd! Choć przyznam, że czasem można zgłupieć...
Bo nadal wiele osób uważa, że jestem emo.
Ale i tak, wielkie dzięki.
Miałbym jeszcze jedną prośbę, taką malutką... Chodzi o Shane'a i Casie. Oni są tacy świetni! Zawsze mi pomagali, nawet gdy próbowałem się od nich odsuwać. Nie w każdej sytuacji pojmuję ich zachowanie, ale mimo starań nienawiązania z nimi więzi, bardzo ich polubiłem!
Myślę, że oni zdecydowanie zasługują na swój happy end.
Epicki, genialny happy end.
Taki no wiesz... happy end, że happy end!
Co ty na to?
W końcu: Najczarniejsze scenariusze siedzą tylko w twojej...
...No dobra, co ty kombinujesz?
Wiem, że ja zawsze utrudniam życie moim postaciom, ale to nie to samo! No... Może to całkiem podobne, ale rozumiesz... Jak już ktoś musi ucierpieć, to może ja zamiast nich? Ich happy end w zamian za mój?
CZYTASZ
To kwestia czasu
Teen FictionCzy gdybyś miał niepowtarzalną okazję naprawienia czegoś w swoim życiu, skorzystałbyś? Na przykład takie manipulowanie czasem - nie brzmi zachęcająco? Jeden z czterech zawodników ma taką jedyną szansę! Oto "Bitwa o czas" emitowana specjalnie dla cie...