Nim przejdziemy do ważniejszej części, czyli podziękowań, chciałam się z wami podzielić pewną informacją...
Otóż zakończenie było "dość" otwarte, ponieważ druga część opowieści, którą przeczytaliście, najprawdopodobniej BĘDZIE! Daję na to takie mocne 98%, tak na wypadek, jakby coś mi odbiło xD
Ale.
Mam pewien konflikt wewnętrzny. Mam też pomysł na nową historię. Krótszą, nieco "luźniejszą", aczkolwiek w pewien sposób bliską mojemu serduchu. Najchętniej zaczęłabym obie naraz, ale to może się nie udać./iforgotaboutmynick z przyszłości: nie udało się/ W dodatku gdzieś tam dochodzi do mnie presja, żeby druga część "To kwestia czasu" przynajmniej utrzymała poziom tej pierwszej. Chcę dobrze przemyśleć swoją decyzję. Mam nadzieję, że was nie zawiodę.
Warto też wspomnieć, że pewnie nie zacznę pisać od razu, bo chcę zrobić korektę ogólną skończonej opowieści i... spróbować ją porozsyłać do wydawnictw. Co z tego będzie? Trzymajcie kciuki :'D/Zrobiłaś to dopiero teraz, ziom
A teraz, moi drodzy...
Podziękowania!
Nawet jeśli, moi czytelnicy, nie ma was dużo, to jesteście w ogóle! (Szczerze mówiąc, przez tą kameralną ilość mam wrażenie, że znam was trochę lepiej, tak jak wtedy, gdy są mniejsze klasy w szkole XD) Nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak wiele motywacji daje mi wasza obecność, każdy miły komentarz, każda gwiazdka, ale też każda korekta! Pisałam tą opowieść około rok, trzeba przyznać, że do cieńszych nie należy, a udało mi się ją napisać w całości. Pierwszy raz udało mi się skończyć książkę, to chyba mówi samo za siebie... Dziękuję, że jesteście!<3 Dziękuję też czytelnikom, którzy są niczym "oni" i jedynie zdradzają ich wyświetlenia! XD
Przejdźmy jednak do paru osób, które w pewien sposób się wyróżniły. Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dziękuję:
yannissonne "pierwszej", która uświadomiła mi, że jest ktoś, kto czeka na dalszy ciąg mojej opowieści. To osoba, która była ze mną niemalże od początku, prawie zawsze zostawiała jakiś komentarz i dawała mi bardzo dużo motywacji samą swoją obecnością. Zdecydowanie zasługujesz na ten obiecany dyplom! W dodatku powinnaś dostać order za zostanie światowej klasy ochroniarzem "twojego" Shane'a ;* Dziękuję za wszystko, jesteś wielka! <3
XxmmortalGirlxX, która jako jedna z pierwszych osób z zewnątrz pokazała mi, że moje opowiadanie może być dobre. To bardzo wiele dla mnie znaczyło przy moich dość trudnych początkach... I mimo że zniknęła z wattpada na jakiś czas, pamiętała o moim opowiadaniu i do niego wróciła. Każde miłe słowo, jak i wytknięty błąd były, są i będą dla mnie bardzo cenne. Dziękuję, naprawdę <3
julie_Kate, która potrafiła odszukać każde drobne nawiązanie do opowieści "Drogą spadających gwiazd" autorstwa EvilCatt. Nawet nie wiesz ile radości to mi sprawiło XD <3
katara11yue, która potrafiła mi dać porządnego plaskacza w twarz, gdy zaczynałam wątpić w moją książkę XD <3 To naprawdę pomocne! Dziękuję, że zawsze, ale to zawsze ze mną jesteś! <3 Ta czytelniczka powinna również otrzymać statuetkę za najbardziej nietypowe poglądy odnośnie tej książki, kocha tych bohaterów, za którymi na ogół się nie przepada itp. Na pewien sposób mnie to cieszy :D Dziękuję za wszystkie teorie (na niektóre z nich w życiu bym nie wpadła!), śliczne fanarty, opinie przesłane mi prywatnie... No ogólnie za wszystko! Jesteś wspaniała <3
Ma_yu_miii za najbardziej ekspresowe przeczytanie książki, jak ty tego dokonałaś? XD <3
I specjalnie zostawiona na deser...
EvilCatt!!! Matko, tutaj naprawdę aż nie wiem od czego zacząć... No to może od początku tego wszystkiego. Otóż właśnie dzięki EvilCatt zaczęłam pisać tę opowieść. Mimo że ta historia kłębiła się w mojej głowie od lat, nawet nie brałam uwagę, by stała się książką. Myślałam, żeby zostawić ją sobie na "kiedyś" w formie komiksu... A tu proszę. Dziś już sobie nie wyobrażam, żeby "To kwestia czasu" mogła się pokazać w innej formie niż ta! W dodatku, to właśnie ona, można powiedzieć, że niemalże siłą zaciągnęła mnie na wattpada. Przyznam wam szczerze, że długo się wahałam. Naprawdę dziękuję za tego kopa w dupkę, bo właśnie na tej stronie dowiedziałam się wiele o pisaniu i trafiłam na kilku wspaniałych ludzi! XD <3 A skoro już przy tym jesteśmy... Na wattpadzie tego nie widać, ale EvilCatt sprawdzała każdy jeden mój rozdział, nim w ogóle go tutaj publikowałam. Wzajemnie robiłyśmy sobie korekty, a potem dosłownie rozpisywałyśmy się na temat każdego rozdziału. Dzięki temu mogłam się dowiedzieć konkretnie, co było dobre, a co niekoniecznie. To było dla mnie niesamowitą motywacją <3 EvilCatt, to osoba, która pełna emocji czekała na kolejne rozdziały, z którą nieustannie wymyślałyśmy głupie żarty odnośnie naszych książek, która znosiła moje wywody, nieraz i narzekania, która była ze mną od samiuteńkiego początku i można powiedzieć, że przeżyła tę przygodę pisarską razem ze mną. Naprawdę, w tym wypadku, mam wrażenie, że zwykłe słowo "dziękuję" to za mało. Dałaś mi motywację, pomogłaś się rozwijać i wiele, wiele, wiele, wiele, wiele więcej! Cóż mogę dodaćszejnumrze na koniec? Twoja obecność była dla mnie nieoceniona i zawsze będziesz ważną częścią tej książki <3
Jeszcze raz dziękuję każdemu z was i mam nadzieję, że się spotkamy wkrótce i niejednokrotnie<3
A na zakończenie szybki, ciut ułomny rysunek mojego autorstwa, który idealnie oddaje mój aktualny stan:
Pozdrawiam,
iforgotaboutmynick <3
CZYTASZ
To kwestia czasu
JugendliteraturCzy gdybyś miał niepowtarzalną okazję naprawienia czegoś w swoim życiu, skorzystałbyś? Na przykład takie manipulowanie czasem - nie brzmi zachęcająco? Jeden z czterech zawodników ma taką jedyną szansę! Oto "Bitwa o czas" emitowana specjalnie dla cie...