transcendence [ 4 ]

2.1K 260 120
                                    

po pierwsze, chcemy wam ślicznie podziękować za już ponad 1k wyświetleń i niecałe 200 gwiazdeczek pod Havaną. mamy nadzieję, że z czasem będzie was więcej i że będziecie z nami i naszym potworkiem do samego końca.

we still luv u all, cuties ☆

Gdy tylko wszyscy zjedli posiłek, który Hoseok pochwalił pewnie z dziesięć razy, doprowadzając do tego, że policzki Yoongiego niemal przez cały czas trwania obiadu oblane były pąsowym odcieniem koralowego różu, ten szybko posprzątał wszystkie naczynia i właśnie zabierał się za pościeranie blatu bawełnianą, lekko wilgotną szmatką. W czasie, gdy licealista wkładał ubrudzone tłuszczem talerze i sztućce do zmywarki, mężczyźni znów przenieśli się na sofę, konkretnie do zawalonego dokumentami stolika kawowego przed którym właśnie stała sofa, by tam skupić się na oficjalnym powodzie przybycia Junga do domu Minów - pracy, która momentalnie zniechęciła młodszego do przebywania w jednym pomieszczeniu.

W przeciwieństwie do jego rodziców, którzy obejmowali wysokie stanowiska w biurach, licealista nigdy nie widział w papierkowej robocie nic, co jakkolwiek wiązało się z jego ambicjami i preferencjami. Bo i choć od małego dzieciaka był uczony przez ojca terminologii związanej z ekonomią i zamiast biegać na dworze za piłką, on ślęczał nad notatkami by zadowolić swoich rodziców swoimi ocenami, którzy od zawsze wywoływali na nim presję i namawiali do księgowości, tak nie byłby w stanie przesiedzieć w pracy tego typu choćby jednego dnia, a co dopiero być w niej do swojego rychłego końca bądź emerytury. Głównym powodem, poza samą nudną czynnością wklepywania wyrazów i liczb do tabelek było to, że nic innego, jak właśnie biuro zniszczyło jego ojca, a tym samym i małżeństwo Minów i przez to czuł niechęć.

Nastoletni Yoongi, tak samo jak i jego mama - Yongsun, dotkliwie odczuwali coraz to mniejsze zaangażowanie ojca w wychowanie młodego Mina, ale i związek z żoną. Zwłaszcza, że Hyun niegdyś był książkowym przykładem idealnego partnera i taty. Bogaty, śmiały, ambitny, zabawny, czuły i nietuzinkowo przystojny. Nie dziwne, że pani Min zakochała się niemal od razu w mężczyźnie, którego poznała na studiach, na szczęście ze wzajemnością.

Jednak, jak się okazało, gdy tylko Jihyun wpadł w wir pracy i kompletnie się w nim zatracił, coś zaczęło pękać i widzieli to wszyscy, poza samym biznesmenem. Brał grube nadgodziny, a gdy zbliżały się jakieś ważne spotkania, był praktycznie nieobecny w domu, a połączenia i wiadomości zlewał na rzecz dokumentów. Mimo to, nawet spostrzegawczy synek nie przewidział tego, że jego mama powie coś tak okrutnego i tym samym wywróci cały dom do góry nogami.

„Nie chcę już z tobą żyć, Jihyun. Przestałam cię kochać."

Yoongi doskonale pamiętał, jak jego mama wyglądała, gdy to mówiła. Jak przerażająco chłodny był jej ton głosu, jak kamienna była jej mimika twarzy, mimo trzęsących się dłoni i błyszczących od łez oczu i lekko rozmazanego tuszu od rzęs. Pamiętał, że zagryzła policzek od środka, podczas gdy sam chłopiec przez chwilę widział mroczki przed oczami i nie mógł powiedzieć nawet głupiego „mamo". I choć chłopak od dłuższego czasu przeczuwał, że nadchodzi coś złego, coś niestety nieuniknionego, to jednak nic nie było w stanie przygotować go do tego dnia. Stał więc z otwartymi ustami, schowany za futryną i z totalną pustką w głowie przypatrywał się swoim rodzicom, którzy milczeli.

A ojciec? Nagle przestał być opanowanym mężczyzną, wzorowym szefem bez skazy, mówiącym zawsze zwięźle i płynnie. Zaczął się jąkać, potykać się o własne nogi, płakać i błagać. A czternastoletni wtedy Yoongi po raz pierwszy i jak do tej pory jedyny raz w życiu widział swojego tatę w takim stanie i to był ten jeden raz za dużo.

havana ➽ sopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz