Nowi znajomi

25 3 1
                                    

Początek będzie pisany z perspektywy Usuiego.
Miłego czytania😘😘

Obudziłem sie samego rana. Przetarłem swoje zasypane oczy i spojrzałem na osobę która przytulała się do mojego torsu. Yukine wyglądał jak szczeniaczek. Wyglądał naprawdę słodko i uroczo kiedy się do mnie tulił. Przez pewien czas wpatrywałem się w niego po chwili Yukine zaczął się budzić. Przetarł swoje śliczne oczka popatrzył na mnie na wiedział co się dzieję po chwili odskoczył o demnie na koniec kanapy i zalał się rumieńcem

Perspektywa Yukine.

Wstałem z rana ocierając oczy. Było mi ciepło i miło. Popatrzłem w górę a moje spojrzenie trafiło Na piękne zielone oczy. Przez chwilę nie wiedziałem co się dzieje. Po chwili zdałem sobie sprawe że przytulam się do Usuiego. Odskoczyłem od niego jak oparzony i usiadłem na końcu kanapy. Czułem jak na moją twarz wlewa cię soczysty rumieniec.

Ja nie chciałem...-sam nie wiedziałem co ma mu powiedzieć.

Usui tylko uśmiechnął się i ruszył w kierunku kuchni. Ja przez chwilę nie wiedziałem co mam teraz zrobić nadal byłe zaszokowany całą tą sytuacją. Po chwili wstałem z kanapy i ruszyłem w strone swojego pokoju. Wzięłem z szafy jakieś ubranie i weszłem do toalety ogarnąć się. Po kilku minutach zeszłen na dół do Usuiego. Chłopak się dział w kuchni robiąc śniadanie. Oparłem się o wyspe i przyglądałem się jego pracy.

Yukine możesz mi pomuc? - za pytał patrząc na mnie.

Jasne - Oparłem podchodząc do niego. Czy on wiedział że ja tu stałem?

Po skończeniu śniadania Usui zaproponował wyjście na miasto. Nie zabardzo miałem ochotę wychodzić na miasto. Będąc szczery nie lubiłem wychodzić z domu.

Nie chcę - odparłem z wyczuwalą nie chęcią.

Dlaczego? Nie będziemy cały dzień siedzieć w domu. -odparł patrząc na mnie.

Nie lubię chodzić do miasta - odparłem kładąc się na kanapie.

Czego? Jest fajnie spotykasz się ze znajomymi... - ciągnął dalej swój wykład.

Ja nie mam znajomych - odparłem mając dosyć jego gadania.

Czemu? -najwyraźniej był zdziwiony moim wyznaniem.

Zawsze miałem problem z rozmawianiem z innymi więc uznali mnie za dziwaka - odparłem po chwili.

Zemną jakoś rozmawiasz - miał rację z nim potrafiłem normalnie rozmawiać.

Sam się sobie dziwię - powiedziałem patrząc w sufit.

Wstawaj-odparł pochwali ciszy.

Po co? Nie chcę - odparłem z niechęcią.

Poznasz moich znajomych - odparł i podniósł mnie z kanapy.

Pokazałem mu moje niezadowolenie ale nie miałem siły się z nim kłócić. Założyłem swoje buty i kurtkę. Spojrzałem na uśmiechającego się Usuiego był siebie zadowolony a ja miałem ochotę zetrzeć mu ten uśmiech z twarzy.

Idziemy powiedział biorąc mnie za nadgarstek i wyciągając z domu. Razem skierowaliśmy się w kierunku miasta.

Kim jest ten chłopak z którym się ostatnio pobiłem?-zapytał się spoglądając na mnie.

Yato- odparłem krótko.

Czemu tak cię nie na widzi?- spytał patrząc cały czas w moje oczy.

HopelessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz