Co się właściwie stało

9 2 0
                                    

Wstałem z potwornym bólem głowy. No nie ma jak kac po imprezie. Czekaj kto mnie do siebie przytula? Kurwa co się w czoraj stało?  Delikatnie odwracam się do osoby która mnie przytula i po prostu w to nie wierzę. Co ja robię przytulony do Usuiego. Delikatnie wstałem z kanapy żeby go nie obudzić ale Usui musiał to wyczuć bo przytulił mnie mocniej do siebie. Dobra dopuki się nie obudzi mam czas przypomnieć sobie co się stało. Graliśmy butelkę, powiedziałem że jestem gejem i ... Czekać czy ja powiedziałem że jestem gejem? Nic tylko się kurwa zastrzelić. Dobra zabiję się za to po tem. Oni wyszli a ja też chciałem iść kiedy Usui mnie nie zatrzymał a potem... Nie, nie , nie , nie! Nie to nie mogło się stać ja tego nie zrobiłem. Jak ja mogłem całować się z Usuim. Jebany alkohol to wszystko jego wina.

Yukine- usłyszałem zaspany głos Usuiego.- Yukine śpisz?

Nie- odparłem niepewnym głosem. Może nic nie pamięta?

Pamiętasz może co się działo?- zapytał siadając na kanapie.

A ty?- a co jeśli on pamięta i tylko chcę ukryć co się naprawdę stało.

Tylko tyle że powiedziałeś że jesteś gejem- dobra to może jednak sobie nic nie przypomni. Ale naprawdę musiał akurat to pamiętać.

I nic więcej?- wpatrywał się we mnie jakby szukał odpowiedzi na swoje pytanie.

No cóż... - kurczę ja nie potrafię kłamać. Usui chyba to zauważył bo popatrzył na mnie gniewnym wzrokiem.

Yukine nie próbuj mnie kłamać- odparł patrząc mu w oczy.

Czemu ja nie umie kłamać? Było by mi sto razy lepiej. Jak ja mam mu powiedzieć że mnie pocałował jak on tego nie pamięta i wolałem bym żeby tak było.

No więc jak oni poszli to...- nie js mu tego nie dam rady powiedzieć.

To co? - zaczął mnie pospieszać.

To ty nie pozwoliłeś mi wyjść i wtedy...- spokojnie dam radę powiedzieć mu że mnie pocałował. Przecież to normalne że twój przyjaciel całuję ciebie.

Yukine! Co wtedy!- podniósł ba mnie głos.

Mnie pocałowałeś - powiedziałem na jednym tchu.

Usui patrzył na mnie z otwartą buzią. Czułem się dziwnie kiedy na jego patrzyłem.

Usui powiesz coś- czułem się jak by ktoś wyrwał mi serce. Co ja kurwa sobie myślę że Usui pokocha kogoś takiego jak ja.

Usui nadal nie odpowiadał. Czułem jak do moich oczu napływają łzy. Wstałem szybko i wybiegłem z domu.  Zatrzymałem się dopiero przed swoi domem. Biegiem wszedłem do swojego pokoju i zamknąłem się w nim i zacząłem płakać. Miałem to gdzieś że zachowuję się jak dziewczyna ale chłopacy też płaczą i dobrze im to robi. Na szczęście nikogo nie ma w domu więc mogę płakać do woli. Po pokoju rozniusł się dźwięk dzwoniącego telefonu. Popatrzyłem na ekran. Dzwonił do mnie Usui. Postanowiłem nie odbierać od niego telefonu. Znowu zacząłem płakać kiedy dostałem SMS.

Usui
Yukine co się stało? Wybiegłeś z mojego domu jak poparzony.

Nie zamierzam mu odpisać. Nie mam na to po prostu siły. Jeszcze się pyta czy coś się stało. Nie kurwa tylko właśnie w tej chwili pękło mi serce. Usui wysłał mi kolejny SMS.

Usui
Yukine odpisz mi.

Nie dam rady mu napisać. Wiem że i tak nic by z tego nie było ale i tak mnie to boli. Usui próbował dodzwonić się do mnie ale bez skutecznie. Nie mam zamiaru wychodzić z tego pokoju do czasu powrotu do szkoły. Nawet nie wiem kiedy zasnołem. Obudziłem się dopiero o 17. Usiadłem na swoim łóżku i od razu tego porzałowałem. Zakreciło mi się w głowie i upadłem na swoje łóżko. Strasznie bolała mnie głowa. Co się dziwić jak tylko płaczę.

Yukine dobrze się czujesz?- do pokoju weszła Hiryoi.

Nic nie jest dobrze- odparłem kładąc się znowu na łóżku.

Ktoś coś tobie zrobił?- zapytała siadając obok mnie.

Nie nikt mi nic nie zrobił- odparłem włączając telefon. Dostałem sporo wiadomości od Usuiego.

Usui
Yukine odezwij się

Usui
Dlaczego nie odpowiadasz?

Usui
Proszę odpowiedz

Nie miałem ochoty dalej czytać wiadomości od niego. Przecież i tak mnie nie kocha ale też nie wie że ja go kocham.

Yukine powiesz mi co się stało?- odparła z troską Hiryoi. Kurwa czy ona nie widzi że nie chcę o tym gadać.

Nie chcę o tym mówić- odparłem odwracając się do niej plecami.

Yukine...- zaczęła Hiryoi ale ja nie dałem jej skończyć.

Wynosi się z mojego pokoju! Chcę być sam! - odparłem przytulając do siebie swojego misia.  Nie wstydzę się tego że kocham pluszaki jestem dużym dzieckiem.

Hiryoi wyszła z mojego pokoju a ja zacząłem znowu płakać. Dlaczego miłość musi być taka do dupy. Czego ja się do chuja musiałem zakochać akurat w nim. Wolałem kiedy byłem poprostu nie widoczny dla innych. Wszystko się zmieniło kiedy poznałem Usuiego. To on zmienił moje życie o sto osiemdziesiąt stopni. Gdybym na niego nie wpadł tamtego dnia to na pewno nigdy by się do mnie nie odezwał. Ale może był to znak? Oczym ja myślę jaki znak. Muszę po prostu o nim zapomnieć i wrócić do swojego dawnego życia. Chociaż dzięki niemu byłem naprawdę szczęśliwy. Kiedy tak myślałem i przy tym płakałem Usui wysyłał do mnie jeszcze wiadomości ale nie miałem siły nawet zobaczyć treści. Odpłynełem w krainę Morfeusza.

 Odpłynełem w krainę Morfeusza

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pluszak Yukine

Oto kolejny rozdział. Yukine przechodzi swoje załamanie. Nie osodzajcie go za to jak potraktował swoją siostrę. Chłopak pierwszy raz się zakochał. Zapraszam do dalszego czytania i z góry przepraszam za błędy. Dobranoc 😘😘

HopelessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz