Scarlett
Kiedy dotarłam na miejsce zobaczyłam ten budynek... Budynek do którego przyszłam z ogromnym entuzjazmem a wyjdę z bólem serca i mam nadzieję ,że tylko z nim...
Przekraczając drzwi miałam w głowie myśl "ostatni raz przez nie przechodzisz" w sensie ostatni nie wliczając wychodzenia no bo muszę jakoś wyjść.
Poszłam przed siebie nie unikając spojrzeń asystentek z dołu... Nie martwcie się jestem tu ostatni raz. Moje spojrzenie mówiło chyba samo za siebie "Odezwij się słowo a będzie to twoje ostatnie..." więc siedziały cicho.
Ostatni raz patrzę na te ściany i wgl... co ja pieprze? To zwykłe ściany w zwykłym budynku w zwykłym mieście na zwykłym świecie... Nic nadzwyczajnego lecz dla mnie, jestem dość sentymentalna, to nie tylko ściany. To też wspomnienia , może złe może dobre ale wspomnienia które zachowam na zawsze.
Kiedy znajduję się przy moich drzwiach do biura popycham je i... I nic. Cholera jakby zamurowane. Zdąrzyłby to zrobić? Za żadne skarby... To co jest nie tak?
Jak zwykle zarzenowana i zdenerwowana patrzę się pod nogi a tam kartka: "Kluczyk u szefa :) "
Co to ma być? Jak kluczyk u szefa? To moje biuro, znaczy było moje , ale są w nim moje rzeczy, więc wypraszam sobie! Kto to zrobił? Mam ochotę znaleźć tą osobę i z nią poważnie porozmawiać... Nie doszłoby do rękoczynów, obiecuję...Miałam tam swój prywatny dziennik, muszę go odzyskać... Czyli musisz też iść do szefa- dyktuje mi podświadomość... Czasami mam ochotę ją trzepnąć za wwalanie sie w nie swoje sprawy.
Mam nadzieję, że niezauważalnie doszłam do drzwi szefa, z którymi miałam kiedyś ogromny problem...
Pukam , ale nikt nie odpowiada.. Normalnie nie zapukałabym ,bo jestem zła na Stylesa , ale boje się że mogłabym zastać go w niezręcznej sytuacji bądź bardzo, bardzo zręcznej czego bym nie chciała i oto wytłumaczenie pukania do drzwi...
Bez odzewu wchodzę do środka. Pusto. Wyszedł na kawę? Brak asystentki brak kawy? Może w ogóle nie przyszedł do firmy... Ale to przecież cały jego świat. Jak to możliwe?
Mniejsza o to... Przyszłam tu po kluczyk a nie rozmyślać o Harrym.
Jak poparzona rzucam się do biurka Stylesa w poszukiwaniu klucza... Ani śladu na blacie biurka. Szuflady? Czemu nie ... Poszukam i tam.
W momencie, gdy otwieram pierwszą szufladke ktoś wchodzi do środka albo raczej zostaje wepchany do środka...
I wtedy moje serce zamiera.
-Styles?
-Rose? Co do...
Jedyne co mogłam usłyszeć od sprawcy tego wszystkiego, to głośny śmiech Horana zza drzwi.
Drzwi, które zaraz zostały zamknięte na klucz.-Japierdole -wyrzuciłam z siebie...
***
Ostanie słowa z tego rozdziału idealnie opisują moje ostanie podejście do wattpada... To wszystko przez szkołę... Tak to jest na koniec roku,że nie ma się czasu na wtt,bo nadrabia się zaległości z tygodnia ,
w którym było sie na koncercie głównego bohatera własnego fanfiction 😂Ale są wakacje i powpracamy co? 💓
Tule mocniutko Xx
Panna_w_kapturze W.Xx
CZYTASZ
Coffee please...//h.s.
FanfictionScarlett Rose to 20 latka która ma najgorszego pecha na świecie. Po zdradzie jej chłopaka który okazał się skończonym deklem który uważał ją za najgorsze co się mu przydarzyło, dziewczyna chce odpocząć od pieniędzy, których Piter miał jak lodu, post...