Rozdział 8 Tego się nie spodziewałem...

100 7 0
                                    

Właśnie wracaliśmy z Rye'm do domu. Nagle zadzwonił telefon.

Danonek dzwoni.

- Donna dzwoni, muszę odebrać.

Ja: No słucham panią, co się stało?

Danonek: Mam kryzys... Chodź ze mną dzisiaj o 20 się napić.

Ja: Znaczy mam plany...

Danonek: Proszę cię... - mówiła w telefon zapłakanym głosem.

Ja: Dobra będę gotowa o 20. Papa.

- No to zemsta będzie jednak jutro. - powiedziałam. - Bo idę dzisiaj się napić.

- Mogę z tobą?

- Coś ty, to babski wieczór, Don ma kryzys.

- Czyli wieczór spędzę sam? - spytał zmartwiony.

- Z Andy'm się umów. - zaśmiałam się.

Wieczór

Dochodziła 20-sta. Ubrałam czerwoną sukienkę nad kolano, czarne szpilki i zrobiłam lekkie loki.

- Wow! - krzyknął Rye wchodząc do mojego pokoju.

- Uważaj, bo się podniecisz.

- Za późno...

- Idź ty zboku! - zaśmiałam się.

- Julia! Idziemy!? - darła się Donna.

- Już idę! - krzyknęłam.

Rye

Julia wyglądała nieziemsko seksownie w tej sukience i szpilkach. Kiedy ją widzę odrazu mam przed oczami jak stoi przede mną goła i zbliża się by pocałować moje usta... Boże! Co ona ze mną zrobiła! Jeszcze chyba nigdy tak nie oszalałem!

- Rye, idziemy do klubu? - spytał Andy.

- Może zostaniemy w domu?

- Chodź, napijemy się i wrócimy.

- No ok...

Ubrałem koszulę w kratę i czarne rurki. Po chwili wyszliśmy z domu.

Julia

Dotarłyśmy z Donną do klubu. Zajełyśmy miejsca przy barze.

- Dwa kieliszki wódki! - krzyknęła Don.

- Szybka jesteś. - zaśmiałam się.

40 minut później...

Wypiłyśmy chyba z 10 kieliszków, przez co jesteśmy lekko wstawione, ale świetnie się bawimy. Tańczymy, śpiewamy, pijemy.

Rye

Ja i Andy byliśmy pijani. Zataczaliśmy się. Po chwili podeszła do mnie jakaś dziewczyna.

- Hej tygrysku, zabawimy się? - spytała oblizując usta.

- No ni... - nie mogłem dokończyć, bo rzuciła się na mnie.

Zaczęła mnie całować. Zaciągnęła mnie do damskiej toalety. Powoli rozpinała koszulę...

Julia

- Don idę siku, zaraz wracam! - krzyknęłam.

- Ok!

Szłam w stronę toalety. Otworzyłam drzwi... I... Wybiegłam. W toalecie Rye obmacywał się z jakąś suką! No super się bawi! Niby nie jesteśmy razem... Ale jednak coś nas połączyło. Jeden wieczór, a on już panienkę bierze!?
Widziałam... Coś mi podpowiadało, że on cię wykorzysta i zostawi.

Rye

Nagle do toalety wbiegła jakaś blondynka w czerwonej sukience, po czym odrazu wybiegła. Dopiero po chwili zrozumiałem, że to Julia!

- Fuck! Co ją robię!? - krzyknąłem.

Opamiętałem się. Pobiegłem szybko za nią, ale gdzieś zniknęła. Znalazłem Don.

- Ej Donna gdzie Julia?

- Nie wiem do toalety poszła.

- Ok...

Wybiegłam przed klub. Tam też jej nie było...

Julia

Wybiegłam z klubu i się rozpłakałam. Wzięłam taksówkę i wróciłam do domu.

Weszłam do pokoju Rye'a. " A mogło być tak pięknie..."
Wzięłam mu jego ciepłą bluzę przez głowę i trzasnęłam drzwiami. Wróciłam do siebie. Przebrałam się w dresy. Przytuliłam jego bluzę po czym schowałam ją do szafy. Dlaczego? Sama nie wiem. Puściłam moją ulubioną playlistę, wzięłam lody i położyłam się pod kocem. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam...

Rye

Wpadłem do domu. Rzuciłem klucze na komodę i pobiegłem do pokoju Julii. Chciałem jej wszystko jakoś wytłumaczyć i przeprosić. Gdy wszedłem zobaczyłem jak śpi pod kocem, a pudełko lodów leżało na ziemi. W tle leciały jej ulubione piosenki. Podszedłem bliżej, usiadłem na ziemi i kciukiem wygładziłem jej policzek. Nigdy tak źle się nie czułem. Coś we mnie pękło i zaczęły mi lecieć łzy. Gdy chciałem przykryć Julię zauważyłem, że trzyma w ręce nasze zdjęcie... "Po jakiego huja pozwoliłem się całować tamtej dziewczynie!?" Wiedziałem, że teraz nie będzie chciała mnie znać... Ale ja tak łatwo nie odpuszczę... Będę robił wszystko, żeby mi wybaczyła! Wyłączyłem muzykę, wyrzuciłem puste pudełko po lodach i wróciłem do siebie.
Usiadłem na łóżku i rozebrałem się do bokserek. Włączyłem radio. Położyłem się i zacząłem płakać jak dziecko. W radiu zaczęła lecieć piosenka o miłości i o walce o nią. Teraz już wiedziałem, że nie mogę stracić Julii. Myślałem, że jej nienawidzę... Ja ją po prostu kocham! I chcę się do niej znowu przytulić...

........
Następny rozdział: 21.05

✓ Is there somebody who could... ~RyeB Vs HRVY ✓ [ ZAKOŃCZONE + Druga Część ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz