Henri's Secret

572 19 0
                                    

Henri's Secret... Kolejna gra Beemoov.

Gra która pomimo tego, że nie jest tłumaczona na polski to już była źle odebrana przez polskich graczy. Tak bynajmniej zauważyłam, nie wiem jak jest w praktyce.

Wielu osobom nie podobała się grafika, bo nie była jak ta ze słodkiego flirtu czy eldaryi. Mimo to ja muszę przyznać, że mi się ona podoba. Nie wyobrażam sobie tej gry bez niej i bez ruszających się postaci.

Tak, postaci się ruszają i mają animacje, co dla mnie osobiście jest super. Nie jest to tak dretwe jak syf czy eldaya, jest to inne, ale w tym jest właśnie tego urok.

Wiele osób, w tym ja, zarzucało tej grze, że jest tylko jeden chłopak. W tej grze nie podrywamy. Mamy narzuconego jednego chłopaka, który wygląda jak geek. Mi się to na początku nie podobało, ale później poznając tego bohatera, jego historię, po prostu się zakochałam w nim i przestało mi to przeszkadzać.

W grze bardzo łatwo wczuć się w główną bohaterkę - Lyla.

Były momenty gdzie miałam ochotę płakać gdy płakała ona.

Gra ma również bardzo ładna oprawę audio. Muzyka jest cudowna, polecam grać z dźwiękiem szczególnie w niektórych momentach. (Nie będę zdradzać w których, bo bym wyjawiła co nieco z fabuły).

Zapewniam, że bez znajomości angielskiego, czy innego jezyka, da się grać w te. Sprawa jest prosta. W Chrome tłumaczymy stronę na polski. Najlepiej robić to z angielskiego. Opisy są bardzo zgrabnie przetłumaczone, wiadomo jak to tłumacz Google, zdarzają się błędy, ale zdania są zazwyczaj dobrze tłumaczone i łatwo w nich odnaleźć sens. Mało jest momentów nie zrozumienia naszego wujka Google. Nie lubię tylko tłumaczenia imion przez niego, ale wiem jak bohaterowie mają na imię i już po prostu nie zwracam na to uwagi.

Dużym minusem gry są sceny, które nie raz irytowały mnie bardziej niż PA czy Manaa.

Sceny są po prostu scenami, które odgrywamy w grze. W grze się nie poruszamy. Jesteśmy przemoszeni do miejsca akcji i cały czas są dialogi.

Gra nie polega na samym czytaniu, chociaż jest to główna część. Robimy tam również zdjęcia lub uczestniczymy w konfrontacjach, dzięki którym udowadniamy komuś coś i zmuszamy go by się do tego przyznał, poprzez pokazywanie mu różnych zdjęć lub odpowiednich kontaktów. Czasami również mamy możliwość zagrania w jakąś mini grę, ale jest to bardzo bardzo rzadkie.

Ilustracje są ładne, ale nie każdej można dać miano pięknej. Czasami po prostu postacie dziwnie wyglądają i tyle.

Każda z postaci według mnie jest dość ciekawie napisana.

Główna bohaterka ma swój charakter i często ma głupie pomysły. Potrafi być wredna, ale w sumie ja bardzo lubię jej charakter. Jest prawdziwy, a nie sztuczny. Lyla jest inteligentna i to widać w wielu momentach gry.

Czasami zamiast narracji głównej bohaterki - Lyli, jesteśmy przerzucani na narrację głównego bohatera - Henri'ego.

Chłopak jest dość tajemniczy na początku, ale wraz z postępem gry poznajemy go lepiej.

Cała gra to jedno opowiadanie z piękna oprawą graficzna i audio.

W grze bardzo łatwo wczuć się w emocje, które towarzyszą danej scenie. Jak już mówiłam wcześniej były momenty gdzie podzielałam emocje głównej bohaterki, ale i głównego bohatera.

Jak na darmową grę jest ona bardzo dobra. Myślę, że ma chyba nawet lepszą historie niż Słodki Flirt czy Eldarya, ale nie przeczę, że te gry mają słabą fabułę, co to to nie XD

Mi się ona bardzo podobała. Może dlatego, że jestem w podobnym/takim samym wieku co główna bohaterka? Mimo to uważam, że każdy dałby rade wczuć się w główną bohaterkę i razem z nią przeżywać jej fragment życia i emocje jej towarzyszące.

Grę polecam każdej dziewczynie. Myślę, że warto zagrać w ten tytuł o ile nie pokonają was Sceny przez to, że na tak krótko wystarczają i żeby dostać kolejną trzeba czekać cały dzień ;_;

Moja opinia o Grach BeemoovOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz