Spin off Eldarya - Spojrzenie Anioła

307 17 7
                                    

Publikuje to póki mogę, jeśli okaże się, ze to ostatni rozdział w tej książce to przepraszam, ale podobno cenzura internetu dziś przeszła...

Zaczynajmy! 

PS na screen'ach są moje komentarze (lub pod), bo czasem one są lepsze niż miałabym oceniać jakąś sytuacje opisując ją czy coś.

PS2 Nie dawno przeszłam dopiero ten odcinek więc nie hejtujcie xD

PS3 Będę tu się wypowiadać tylko na temat jako takich nowości, a nie na sytuacjach gdzie są te same dialogi co były w innych odcinkach, a takie sytuacje miały miejsce

PS4 Odcinek można już obejrzeć na YouTube!

Niby odcinek jest o tym, ze Leiftan zadurzył się w Gardzi, ale początek odcinka to bardziej pieprzenie nie na temat.

Typek cały czas cierpi, bo Gardzia może umrzeć lub po prostu kocha kogo innego...

Jesgo uczucia, a raczej sposób w jaki o nich mówi jest słodki i dość uroczy, ale przypomina mi to trochę Hyun'a z Syfu... Tak czy tak, nie przepadam ani za jednym, ani za drugim.

Szczerze mówiąc był moment w którym miałam rozkminę czy to nie Leiftan zaciągnął nas do grzybowego kręgu i czy to nie jego wina, ze jesteśmy tam gdzie jesteśmy XDDD

Odchodząc trochę od tematu... Boże! Jakie to cudowne uczucie, ze chodzisz ile chcesz i mówisz ile chcesz, a z konta nic ci nie ubywa ♥

Ten spin off miał kilka irytujących, dla mnie błędów... Mianowicie... Gardzia przeważnie była w stroju od Karenn, chociaż spin off dotyczył raczej początkowych odcinków gry... Jednak było to lepsze niż to, że ona mi się przez pół odcinka rzadko kiedy pojawiała... Błąd z "ubraniem: był też w przypadku Chrome'a. był moment gdy w środku dialogu miał on nagle opaskę na oku! Bimóf mogło być bardziej co chodzi o to uważne.

U dołu przykład dialogu gdzie mi Gardzia zniknęła...

U dołu przykład dialogu gdzie mi Gardzia zniknęła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wracając bardziej do fabuły... Zdziwił mnie fakt tego, ze podczas całej gry Leiftan nam pomagał (tu podrzucił nam kawałek kryształu, tu coś...). Było to zaskoczenie, ale z drugiej strony to jakieś wyjaśnienie głównie dla czynów "Ashkore'a", bo to właśnie nasz blondas kazał mu zrobić to lub tamto... Nie chce mi się wymieniać o co konkretnie chodzi ;)

Moment w którym Leiftan był zły na straż Eel, że wykorzystują główną bohaterkę gry, był uroczy, ale nadal wolałabym zabić go niż przytulić i pogłaskać po głowie xd

Zastanawiam się w ogóle kto należy do wesołej drużyny zdrajcy. Pewni są na pewno: "Ashkore", Chrome i Yvoni (czyli demoniczne drzewko, które połknęło kryształ )

Warto jest napomnieć, ze w tym spin off'ie wyszło, że Leiftan był naszym stalkerem. Potrafił chodzić za nami krok w krok. Czy on jest, kurwa, normalny?

Moja opinia o Grach BeemoovOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz