Trening minął dziś dość szybko, no bo w końcu miałam urodziny. Po nim Nya poprosiła mnie, żebym poszła do parku pod pomnik Zane'a. Ktoś tam na nią czekał, a ona nie mogła przyjść. Miałam tylko coś przekazać. Poszłam tam, nie będąc świadoma co mnie czeka. Włożyłam słuchawki i włączyłam sobie piosenkę The Fold "The ninja Roll". Gdy byłam na miejscu, byłam lekko zdziwiona, bo nikogo nie było. Dochodziła siedemnasta i nikogo nie było. Nagle ktoś rzucił mi się na plecy. Tylko jedna osoba ma takie pomysły.
-Hana złaź ze mnie.
-Siema larwo. Najlepszego.
-Nie zapomniałaś.
Zaśmiała się i ze mnie zeszła.
-Dokładnie to trochę tak, ale ktoś mi przypomniał i powiedział, że mnie zabierzesz do was.
Doskonale wiedziałam kto to był. W końcu nie było go w klasztorze. Ale skąd on ma numer telefonu Hany. Przewróciłam oczami i zaprowadziłam ją do mego nowego domu. Była nieźle zaskoczona, gdy go zobaczyła. Należała do tych ludzi, którzy uwielbiali taki styl. W drodze opowiedziała mi, jak jest nudno beze mnie. Coś dziwnie się od czasu do czasu się zachowywała. Coś przede mną ukrywała. No i się nie myliłam. Gdy weszłyśmy do salonu, wszyscy wyskoczyli ze swoich kryjówek i wykrzyczeli "niespodzianka". Przez przypadek wykorzystałam swoją moc, którą odziedziczyłam od ojca i stałam się niewidzialna. Wszyscy byli zdziwieni. Po chwili od razu stałam się widzialna.
-WoW.
L-Zgadzam się z tobą Cole.
-Ciekaw jestem czy też byłbym w stanie zniknąć.
Popatrzył się na bruneta i uśmieszkiem, a on cofnął się od niego o parę kroków.
-Wiem co myślisz, ale obiecaj mi, że jak będziesz chciał to zrobić to mnie zaprosisz.
-Im więcej tym lepiej.
"Mam kłopoty"
Dobra są plusy tej nowej mocy, ale także minusy. Nie chcę o tym teraz za bardzo myśleć.Nie biorąc uwagi tych nowych umiejętności, to dzisiejszy dzień jest najlepszy.Ciasto było czekoladowe, a impreza z coraz to większą chwilą się rozkręcała. W końcu Hana zauważyła konsolę do gier i do niej podszedła. Znalazła opakowanie"Just dance" i zaproponowała w nią zagrać. Wszyscy się zgodzili, ale nie wiedzieli skąd ją mają.
-Kai pamiętasz, gdy poprosiłam was, żebyście poczekali przed wejściem do sklepu.
-No. Kupiłaś ją.
-Zgadza się.
J-W takim razie niech Kasumi i Kai zaczną.
Oj ja mu pokażę. Już mam naszykowaną dla niego zemstę.
-Ja się zgadzam, ale potem ja ci wybieram piosenkę.
Włączyliśmy "Animals" i zaczęliśmy. Gdy skończyliśmy, popchnęłam Jay'a do przodu i odpaliłam mu "Rasputin". Mieliśmy niezły ubaw gdy patrzyliśmy jak niebieski ninja, próbował odtworzyć tą choreografię. Gdy tak się przyglądaliśmy poczułam lekkie pieczenie swojej blizny. Starałam się tego po sobie nie pokazywać. Nie chciał, żeby się nie potrzebnie martwili, bo powinno mi zaraz przejść. W pewnym momencie Kai wyszedł z pokoju i wrócił z jakąś paczką.
-Jako pierwszy wręczę ci prezent. Nie wiedziałem co dokładnie lubisz, więc myślę, że ci się spodoba.
Rozerwałam papier i otworzyłam pudełko. W środku była gra wyścigowa, którąuwielbiałam. Rzuciłam się szatynowi na szyję, a potem się cofnęłam. Trochę sięzarumieniłam. Od reszty dostałam dostałam jakąś książkę fantasy, moją ulubionączekoladę i inne rzeczy. Pod koniec Wu wezwał mnie do siebie. Wiedział o moichurodzinach, więc chyba nie miałam się czego obawiać.
Siedziałam w fotelu i czekałam, aż się odezwie.
-Wszystkiego najlepszego Kasumi. Musimy porozmawiać.
-Czy tu chodzi o te nowe moce.
-Tak. Widziałem co się stało i musisz nauczyć się ich wykorzystywać. Od jutra zaczniesz trening, a teraz mam coś dla ciebie. Coś czego żaden ninja nie może się obejść.
Starzec wręczył mi czarny kostium. Założyłam go. Nie miałam długich rękawów,ale był wystarczający, żeby przykryć moją bliznę. Rękawice i boki kostiumu byłyniebieskie. Pasy były czerwone a reszta czarna. Wyglądałam super. Podziękowałza prezent i poszłam się pokazać reszcie.
-Jak wyglądam?
-Super kostium.
-Ej ja też taki chce.
Zaśmiałam się i zdjęłam maskę. Resztę imprezy graliśmy w gdy na konsoli i gadaliśmy.Hana została u nas na noc i musiała nocować u mnie w pokoju. Nie dawał mi spokoju z swoimi podejrzeniami. Gdy się w końcu uśpiła, mogłam w spokoju pomyśleć. Po chwili ja również zasnęłam.
CZYTASZ
Strażniczka żywiołów
RandomKasumi jest początkowo zwyczajną dziewczyną, jednak po przeprowadzce do miasta Ninjago odkrywa swoje umiejętności. Dołącza się do mistrzów żywiołów i przy nich uczy się kontrolować swoje umiejętności. Podczas jej urodzin pojawiają się kolejne moce...