Zaczęłam szarpać za klamki po obu stronach auta ale to nic nie dało bo zamknął je na blokadeSpojrzałam wściekła na niego ale mimo to w moich oczach pojawiły się łzy.
Beta spojrzał na mnie z żalem i mocniej docisnął gaz
Gdy byliśmy już pod domem głównym w drzwiach stanął Wielki Alfa Pierdolony Sukinsyn
- I chuj- powiedziałam gdy jego oczy zapłonęły czerwienią
W mgnieniu oka znalazł się przy mnie i wyciągnął z auta. Jękłam żałośnie gdy mocniej złapał moje ramie.
Nie chciałam się odzywać by jeszcze bardziej go nie wściec.
- Dyl..- zaczęłam lecz nie skończyłam bo z hukiem otworzył jakieś drzwi
Wepchnął mnie do ciemnego pomieszczenia gdzie po przeciwnych stronach znajdowały się klatki.
Wrzucił mnie do jednej z cel i oblał lodowatą wodąGapił się na mnie spokojnie po czym wyszedł
- Daj mi chociaż koc!!- krzyknęłam lecz w odpowiedzi dostałam warkot jakiegoś imbecyla z klatki obok- Co warczysz kundlu!?- wrzasknęłam
Cicho bądź debilko!! Próbuje się skupić na dobrym ruchaniu!
Usłyszałam w głowie jego głos
Dylan sie pieprzy z jakąś dziwką
- A wal sie!- mruknęłam niechętnie
Po moich policzkach spływały łzy a drzwi do pomieszczenia się gwałtownie otworzyły. Ujrzałam bete Dylana który podszedł fo mojej celi i delikatnie wziął mnie na ręce gdy zobaczył że nie mogę wstać sama
- Dlaczego ja?- szepnęłam tępo się gapiąc
-Przeznaczenie- odpowiedział
- Mam je w dupie- prychnęłam
Na końcu korytarza którym szliśmy stanął MORDERCA i skrzywił się gdy mnie zobaczył
- Do łóżka- powiedział a beta zniósł mnie do łóżka MORDERCY po czym wyszedł zostawiając mnie samą z tym bydlakiem
- Zostaw mnie- powiedziałam cicho
- Oczywiście...- zaśmiał się i zaczął powoli podchodzić do mnie- Jak cie zerżnę
- Nie!! Prosze!- krzyknęłam z łzami ale on tylko się zaśmiał i podniósł ręke
Znowu dostane....
CZYTASZ
Nie Próbuj Mnie Zmieniać WILCZKU
WerewolfOna- dziewczyna która przeszła więcej niż niejeden człowiek. Cała jej rodzina była zmiennokształtnymi ale Lea była zwykłym człowiekiem. Mimo to każdy traktował ją w stadzie na równi. Pewnego dnia gdy Lea była w szkole inne stado zaatakowało watahe j...