Nie zdążyłam zrobić uniku dlatego mnie dopadł. Wbił pazury w moje ramię, krzyknęłam z bólu.Beta zdjął wilka ze mnie i rozszarpał mu gardło po czym się przemienił i szybko ubrał.
- Andrew!!- krzyknął
Lekarz w mrugnieniu oka znalazł się przy mnie i szybko przeniósł do swojego gabinetu, którego swoją drogą od dawna nie odwiedziłam.
- Przemyje ci to- poszedł gdzieś i mydlanym roztworem zaczął przemywać mi rany po pazurach które zrobiły mi dość głębokie rany.
Płakałam z bólu, moje zęby prawie się kruszyły od tego jak mocno je zaciskałam
- Spokojnie, oddychaj- Andrew próbował mnie uspokoić, ale niestety nie powiodło się- Nie mogę ci dać środków znieczulających w tym momencie. Zrobiłabyś się po nich zbyt słaba
- Rozu...miem- zacisnęłam mocno oczy i odetchnęłam z ulgą gdy Andrew opatrzył moją ręke.
- Bolą cię żebra?- spytał
- Nie.
- To chwilowy szok. Odprowadzę cię do sypialni Alfy, pod drzwiami będzie dwóch stróżujących, gdyby coś się działo krzycz.
Z bólu nie mogłam spać, ale wreszcie po czterech godzinach zasnęłam.
********
Następnego dnia obudziłam się później niż zawsze i od razu poczułam ten przerażający. Do sypialni wszedł Andrew ze strzykawką i swoją apteczką
Otworzyłam moje oczy 5 razy szerzej na rozmiary strzykawki i przestraszyłam się jej.
- Odpoczęłaś?
- Tak
- Odczuwasz taki sam ból jak wczoraj?
- Lżejszy, ale wciąż strasznie boli
- Dzisiaj już mogę dać ci znieczulenie. Obrócisz się?- spytał
Zrobiłam o co pytał i pisnęłam gdy wbił igłę w tył mojego barku.
- Andrew... kiedy Dylan wraca?
- Dzisiaj wieczorem. Jest strasznie zdenerwowany na ciebie. Niech Bóg ma cię w ochronie- uśmiechnął się smutno
CZYTASZ
Nie Próbuj Mnie Zmieniać WILCZKU
WerewolfOna- dziewczyna która przeszła więcej niż niejeden człowiek. Cała jej rodzina była zmiennokształtnymi ale Lea była zwykłym człowiekiem. Mimo to każdy traktował ją w stadzie na równi. Pewnego dnia gdy Lea była w szkole inne stado zaatakowało watahe j...