41

5.8K 265 16
                                    








Nie zdążyłam zrobić uniku dlatego mnie dopadł. Wbił pazury w moje ramię, krzyknęłam z bólu.


Beta zdjął wilka ze mnie i rozszarpał mu gardło po czym się przemienił i szybko ubrał.


- Andrew!!- krzyknął


Lekarz w mrugnieniu oka znalazł się przy mnie i szybko przeniósł do swojego gabinetu, którego swoją drogą od dawna nie odwiedziłam.



- Przemyje ci to- poszedł gdzieś i mydlanym roztworem zaczął przemywać mi rany po pazurach które zrobiły mi dość głębokie rany.

Płakałam z bólu, moje zęby prawie się kruszyły od tego jak mocno je zaciskałam


- Spokojnie, oddychaj- Andrew próbował mnie uspokoić, ale niestety nie powiodło się- Nie mogę ci dać środków znieczulających w tym momencie. Zrobiłabyś się po nich zbyt słaba


- Rozu...miem- zacisnęłam mocno oczy i odetchnęłam z ulgą gdy Andrew opatrzył moją ręke.


- Bolą cię żebra?- spytał


- Nie.

- To chwilowy szok. Odprowadzę cię do sypialni Alfy, pod drzwiami będzie dwóch stróżujących, gdyby coś się działo krzycz.


Z bólu nie mogłam spać, ale wreszcie po czterech godzinach zasnęłam.




********



Następnego dnia obudziłam się później niż zawsze i od razu poczułam ten przerażający. Do sypialni wszedł Andrew ze strzykawką i swoją apteczką


Otworzyłam moje oczy 5 razy szerzej na rozmiary strzykawki i przestraszyłam się jej.


- Odpoczęłaś?


- Tak


- Odczuwasz taki sam ból jak wczoraj?


- Lżejszy, ale wciąż strasznie boli


- Dzisiaj już mogę dać ci znieczulenie. Obrócisz się?- spytał


Zrobiłam o co pytał i pisnęłam gdy wbił igłę w tył mojego barku.


- Andrew... kiedy Dylan wraca?


- Dzisiaj wieczorem. Jest strasznie zdenerwowany na ciebie. Niech Bóg ma cię w ochronie- uśmiechnął się smutno

Nie Próbuj Mnie Zmieniać WILCZKUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz