MARATON 7/7
Po kolacji warty na granicach się zmieniły a ja poinformowałam wszystkich o porannym bieganiu.
Wilkołaki się ucieszyły z mojego pomysłu i z uśmiechami wyszły do swoich sypialni.Dylan im nie robi treningów?
Zapytam go jak wróci.Poszłam do jego/naszej sypialni i wzięłam jego koszulkę do spania i swoje szare spodenki.
Poszłam pod prysznic i chwilę tam spędziłam zanim cały brud dzisiejszego dnia ze mnie spłynął.
Wróciłam do pokoju i położyłam się do łóżka, brakowało mi tu Dylana, ale po pokoju roznosił się jego zapach więc to tak jakby tu był.
Swoją drogą ciekawe jaki ja mam zapach dla wilkołaków, w szczególności dla Dylana
On zawsze pachnie miętą i kawą, co w połączeniu jest nawet odurzające.
Zapytam go jak wróci
*******
Totalnie wypoczęta stałam przed domem głównym o 5:30 i czekałam na wilkołaki które z uśmiechami ustawiały się kolejno obok siebie.
Dzisiaj trening ma tylko jedna czwarta watahy, nie upilnuje więcej.
- Robimy 60 okrążeń wokół granic jasne?!- krzyknęłam
- Tak jest Luno!- krzyknęli zgodnie
- Start!- zaczęłam biec a oni wszyscy obok, za, lub przede mną- Macie przewagę nade mną, ale nie myślcie sobie że mnie wyprzedzicie!- krzyknęłam z uśmiechem i przegoniłam wszystkie wilkołaki
Te 60 okrążeń to nawet spora liczba jak dla wilkołaków, po biegu każdy poszedł się napić i wróciliśmy na plac przed domem.
- Robimy, cardio potem interwały, trening siłowy, popatrzę trochę na wasze umiejętności walki a potem każdy ma wolne do śniadania.
Tak jak im zapowiedziałam tak też zrobiłam.
Po własnym treningu chciałam umierać a wilkołaki sapały i były aż za szczęśliwe- Endorfina wam się wzbiła!- krzyknęłam ze śmiechem- Pod prysznice kudłaci!- krzyknęłam i pobiegłam do domu głównego.
########
Umówmy się że takie maratony choć krótkie będą raz na tydzień albo na dwa okej wilczki?😂❤️
CZYTASZ
Nie Próbuj Mnie Zmieniać WILCZKU
Manusia SerigalaOna- dziewczyna która przeszła więcej niż niejeden człowiek. Cała jej rodzina była zmiennokształtnymi ale Lea była zwykłym człowiekiem. Mimo to każdy traktował ją w stadzie na równi. Pewnego dnia gdy Lea była w szkole inne stado zaatakowało watahe j...