6

12.8K 495 12
                                    

Nie wytrzymałam i z całej siły uderzyłam go w policzek po czym uciekłam do jakiegoś pokoju.

- Co tu robisz? I kim jesteś?- usłyszałam kawałek dalej

- Nikim ważnym- mruknęłam cicho dalej trzymając drzwi

Chłopak złapał mnie za ręke i wyprowadził z pokoju. Zaczęłam się szarpać ale był zbyt silny dla mnie

- Nawet nie wiesz jaka czeka cie kara za uderzenie Alfy- powiedział zły

- Jakbym mogła to bym go zabiła. Wszystkich bym zabiła za to co zrobiliście- warknęłam

Nagle zostałam mocno szarpnięta i pchnięta na ściane. Spojrzałam w jego czarne oczy i już wiedziałam kto to.

Odsunął się ale tylko po to by mocno uderzyć mnie w policzek. Upadłam ale nie płakałam. Wstałam trzymając się za policzek i patrząc na Dylana z pogardą.

- Jesteś nic nie warta- warknął i mocno uderzył w drugi policzek- Uderzyłaś mnie!!- ryknął- I jeszcze mówisz takie coś?- jego wrzask rozniósł się po całym domu

- Czyli jesteśmy kwita bo ty też mnie uderzyłeś i mówisz mi że nie jestem nic warta- syknęłam i spojrzałam w jego oczy które powracały do normalnego koloru

- Idź do pokoju i masz zakaz wychodzenia- westchnął dalej zły

- Świetnie- prychnęłam wracając oczami- Alfa- mruknęłam pod nosem gdy odeszłam kawałek- damski bokser a nie Alfa, gdzie on ma honor?- usłyszałam jak chłopak za mną wciągnął głośno powietrze

Zapomniałam że mnie słyszy....ups??

Tak jak powiedział tak zrobiłam. Poszłam do jego sypialni i usiadłam na łóżku patrząc w jeden punkt.

*********

Przez cały dzień nie widziałam Alfy i nawet nie chciałam go widzieć. Skrzywdził mnie i fizycznie i psychicznie.

Próbowałam uciec ale pod oknem stoi dwójka wilkołaków i pilnują.

Weszłam do łazienki po czym rozebrałam sie i weszłam do gorącej wody.

Wyszłam dopiero gdy woda zrobiła się zimna. Owinęłam się ręcznikiem i weszłam do pokoju. Wyciągnęłam z komody bluzke Alfy a na nogi założyłam moje stare dresy.

Nagle do pokoju wszedł On. Bez słowa rzucił się na łóżko i udawał że mnie tu nie ma.

Nie powiem że nie wywarło to na mnie żadnego wrażenia. Zrobiło mi sie strasznie przykro

Spojrzałam na niego ostatni raz i usiadłam na zimnym parapecie. Wpatrywałam się w las za oknem aż nie usłyszałam jego głosu

- Złaź z tego parapetu- warknął, spojrzałam na niego ale on dalej leżał brzuchem na łóżku i nawet na mnie nie patrzył bo głowe miał w drugą stronę

Zeszłam z parapetu i stałam jak głupia przed nim.

- Podłogi też nie dotykaj- mruknął, cała złość zebrała się we mnie jakbym od kilku lat nie krzyknęła

Po chwili się uspokoiłam i uśmiechnęłam cwanie. Stanęłam na dywanie twarzą do niego.

Nagle drzwi się otworzyły a w nich stanął jakiś chłopak. Podszedł do mnie i złapał za przed ramie.

Nie wyczuł jak mocno mnie złapał przez co krzyknęłam z bólu gdy mije kości prawdopodobnie sie połamały.

Alfa w jednej chwili stanął przy mnie i złapał moją ręke. Ze wściekłością spojrzał na chłopaka i kazał mu wyjść

- Boli?- spytał a ja przez zamazany obraz kiwnęłam głową- Kurwa to nie tak miało być- westchnął

Posadził mnie na łóżku i wyszedł. Po kilku minutach wrócił razem z lekarzem który zabrał mnie do jakiegoś innego pokoju.

Nie Próbuj Mnie Zmieniać WILCZKUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz