Nie wytrzymałam i z całej siły uderzyłam go w policzek po czym uciekłam do jakiegoś pokoju.
- Co tu robisz? I kim jesteś?- usłyszałam kawałek dalej
- Nikim ważnym- mruknęłam cicho dalej trzymając drzwi
Chłopak złapał mnie za ręke i wyprowadził z pokoju. Zaczęłam się szarpać ale był zbyt silny dla mnie
- Nawet nie wiesz jaka czeka cie kara za uderzenie Alfy- powiedział zły
- Jakbym mogła to bym go zabiła. Wszystkich bym zabiła za to co zrobiliście- warknęłam
Nagle zostałam mocno szarpnięta i pchnięta na ściane. Spojrzałam w jego czarne oczy i już wiedziałam kto to.
Odsunął się ale tylko po to by mocno uderzyć mnie w policzek. Upadłam ale nie płakałam. Wstałam trzymając się za policzek i patrząc na Dylana z pogardą.
- Jesteś nic nie warta- warknął i mocno uderzył w drugi policzek- Uderzyłaś mnie!!- ryknął- I jeszcze mówisz takie coś?- jego wrzask rozniósł się po całym domu
- Czyli jesteśmy kwita bo ty też mnie uderzyłeś i mówisz mi że nie jestem nic warta- syknęłam i spojrzałam w jego oczy które powracały do normalnego koloru
- Idź do pokoju i masz zakaz wychodzenia- westchnął dalej zły
- Świetnie- prychnęłam wracając oczami- Alfa- mruknęłam pod nosem gdy odeszłam kawałek- damski bokser a nie Alfa, gdzie on ma honor?- usłyszałam jak chłopak za mną wciągnął głośno powietrze
Zapomniałam że mnie słyszy....ups??
Tak jak powiedział tak zrobiłam. Poszłam do jego sypialni i usiadłam na łóżku patrząc w jeden punkt.
*********
Przez cały dzień nie widziałam Alfy i nawet nie chciałam go widzieć. Skrzywdził mnie i fizycznie i psychicznie.
Próbowałam uciec ale pod oknem stoi dwójka wilkołaków i pilnują.
Weszłam do łazienki po czym rozebrałam sie i weszłam do gorącej wody.
Wyszłam dopiero gdy woda zrobiła się zimna. Owinęłam się ręcznikiem i weszłam do pokoju. Wyciągnęłam z komody bluzke Alfy a na nogi założyłam moje stare dresy.
Nagle do pokoju wszedł On. Bez słowa rzucił się na łóżko i udawał że mnie tu nie ma.
Nie powiem że nie wywarło to na mnie żadnego wrażenia. Zrobiło mi sie strasznie przykro
Spojrzałam na niego ostatni raz i usiadłam na zimnym parapecie. Wpatrywałam się w las za oknem aż nie usłyszałam jego głosu
- Złaź z tego parapetu- warknął, spojrzałam na niego ale on dalej leżał brzuchem na łóżku i nawet na mnie nie patrzył bo głowe miał w drugą stronę
Zeszłam z parapetu i stałam jak głupia przed nim.
- Podłogi też nie dotykaj- mruknął, cała złość zebrała się we mnie jakbym od kilku lat nie krzyknęła
Po chwili się uspokoiłam i uśmiechnęłam cwanie. Stanęłam na dywanie twarzą do niego.
Nagle drzwi się otworzyły a w nich stanął jakiś chłopak. Podszedł do mnie i złapał za przed ramie.
Nie wyczuł jak mocno mnie złapał przez co krzyknęłam z bólu gdy mije kości prawdopodobnie sie połamały.
Alfa w jednej chwili stanął przy mnie i złapał moją ręke. Ze wściekłością spojrzał na chłopaka i kazał mu wyjść
- Boli?- spytał a ja przez zamazany obraz kiwnęłam głową- Kurwa to nie tak miało być- westchnął
Posadził mnie na łóżku i wyszedł. Po kilku minutach wrócił razem z lekarzem który zabrał mnie do jakiegoś innego pokoju.
CZYTASZ
Nie Próbuj Mnie Zmieniać WILCZKU
LobisomemOna- dziewczyna która przeszła więcej niż niejeden człowiek. Cała jej rodzina była zmiennokształtnymi ale Lea była zwykłym człowiekiem. Mimo to każdy traktował ją w stadzie na równi. Pewnego dnia gdy Lea była w szkole inne stado zaatakowało watahe j...