- Hogwart... Parszywa imitacja szkoły. - zaczął rozmowę lodowatym tonem
- Draco, a tobie co? - zapytała ciekawa Pansy
- Nic... Zupełnie nic. - powiedział i spojrzał na mnie tym swoim obojętnym wzrokiem
Droga do Hogwartu minęła nam praktycznie w samej ciszy. Poje kochane trzy pary rozmawiały ze sobą, ale ja milczała. Tak samo jak blondyn. Próbowałam cokolwiek wypatrzyć na jego twarzy, jakąś nawet małą oznakę emocji, ale nic nir okazywał. Żadnych uczuć i żadnych słów. Ciekawiło mnie czemu taki jest. No bo przecież jeszcze dwa miesiące temu próbował mnie odzyskać, a teraz zachowuje się jakby mu w ogóle na mnie nie zależało. Czy to może być prawda?
*Regulus*
Siedzieliśmy w osobnym przedziale. Zdała od tych wszystkich bachorów. Wyglądało to tak jakby każdy się świetnie bawił. Co jakiś czas było słychać nasze śmiechy, głośne rozmowy i niby kłótnie, które kończyły się śmiechem. Ale nie każdy się tak świetnie bawił. Widziałem jak Selena i Draco biją się z myślami. Może na początku nir lubiłem chłopaka, ale jak zaczął spotykać się z moją kuzynką zrozumiałem, że jest w porządku. Ale teraz. Teraz kiedy już nie są razem widzę jak bardzo cierpią. Ona żeby czymś się zająć, aby o tym nie myśleć, postanowiła zrobić wszystko, aby mój ojciec uczynił ją śmierciożerczynią. Zastanawiam się tylko po co? Czemu ona chce sobie marnować życie?
Albo na przykład taki Draco. Jego ojciec trafił do Azkabanu i nie wypełnił zadania mojego ojca, więc teraz on ma przejebane. Niech nie myśli sobie, że ja o niczym nie wiem. Ale ja wiem dużo więcej. Wiem co Voldemort mu kazał zrobić, wiem kto go chroni i wiem, że ten rok będzie naprawdę trudny.Wysiedliśmy z pociągu, ale nie w pełnym składzie. Nie było z nami Draco. Został chwile, aby coś sprawdzić. Nie wiem czy zdaje sobie z tego sprawę, ale Selena też została w pociągu. Ech... Jej zadanie jest dla niej nad wyraz ciężkie. Ma śledzić chłopaka nawet w tedy jak będzie z jakąś dziewczyną. Współczuję jej. Nie dość, że kiedy u niej byłem płakała jeszcze ze trzy dni przy mnie z powodu jego zdrady.
Siedzieliśmy wszyscy przy stole. Nawet wróciła do nas ta dwójka. Ale dziwnym trafem nie było na sali... Właśnie wszedł. Wielki pan Potter od siedmiu boleści. Uuu... Ale widać, że nieźle oberwał. Jak miło widzieć, że jednak ktoś dał mu w ryj. Od razu jak wszedł usiadł koło tych swoich przyjaciół. Zaczęli nawet gadać, ale dyrektor im przerwał. Zaczął opowiadać historie o moim ojcu. No i przedstawił nowego nauczyciela. Z tego co wiem to mój ojciec jako uczeń trzymał się blisko niego. Może i ja powinnienem iść w jego ślady?
Spojrzałem po moich towarzyszach. Każdy wyglądał na zadowolonego prócz Draco. Ten siedział i dołował się tym jakie zadanie dostał. Moim zdaniem powinien powiedzieć o tym Sel. Widać, że dalej ją kocha i powinien wiedzieć, że jeśli ona tego nie zrozumie to powinien odpuścić. Ale cóż... Wielki arystokrata nie przeprosi pierwszy. Duma mu zabrania.
*****
Siedzieliśmy wszyscy w pokoju. Wszyscy chłopcy. Tylko my, ponieważ jest już cisza nocna i dziewczyny nir mają wstępu na tą stronę lochów. Tak jak nam nir wolno chodzić do nich, ale... Kto by słuchał regulaminu?
- Czemu jej nie powiesz? - zapytałem Draco, kiedy zasmucił się jak Crabb wspomniał o Sel
- Ale czego jej niby nie powiem? - zapytał jakby nie wiedział o co mu chodzi
- Nie udawaj głupiego. - wstałem i podeszłem do niego - Czemu nie powiesz jej o tym? - szepnąłem mu na ucho i wskazałem na jego rękę
- Ale skąd ty...? - pytał lekko przerażony
- Pomyśl... Nie powinieneś jej tak okłamywać. Powiedz jej wreszcie, że to Astoria wtedy podała ci eliksir miłosny, a to w twoim domu to ona cię pocałowała, a ty tego nie chciałeś.
- Ech... Ale ona mi nie wybaczy. Już raz jej złamałem serce z Astorią. Pamiętasz? Ona wtedy nie chciała mnir znać, a jeszcze nie byliśmy razem. Teraz przeze mnie się rozstaliśmy. Zdradziłem ją. - ukrył twarz w dłoniach
- Dopóki jej tego nie powiesz będzie uważała, że to twoja wina. Ale tak naprawdę to wszystko przez tą sukę.
Chłopak wyglądał jakby się nad czymś głęboko zastanawiał. Po chwili wstał, wziął pergamin, pióro i zaczął coś pisać. Poprosił, abym zawołał moją sowę co też uczyniłem i podał jej liścik. Mogłem się tylko domyślać dla kogo on był...
*Selena*
Siedziałam na podłodze przed wielkim oknem w moim pokoju. Dziewczyny już spały. Ale ja jakoś nie mogłam. Musiałam sobie przemyśleć sporo rzeczy. A szczególnie moje relacje z Draco...
Widziałam go jak rozmawiał w pociągu z tą szmatą. W sumie nie rozmawiał, a się z nią kłócił. Dziewczyna coś tam krzyczała, że go kocha. Żygać mi się chciało jak słyszałam jakim słodkim głosem to powiedziała, ale zostałam tam i czekałam na to co powie Draco. Chłopak jedynie westchnął i odszedł. Rozumiecie?! Odszedł! Ani wzmianki, że mnie kocha czy coś. Nic...Nagle usłyszałam pukanie w szybę. Popatrzyłam wyżej i zauważyłam sowę Regulusa. Uśmiechnęłam się prawie nie widocznie i otworzyłam okno. Ptak od razu wleciał do środka, rzucił mi do rąk kartkę i poleciał do Dziedzica, który nie spał tak samo jak ja. Rozłożyłam pergamin i zaczęłam czytać.
Droga Seleno,
Wiem, że jestem hujem do potęgi entej, ale musisz o czymś wiedzieć. Ja kocham tylko Ciebie. Z Astorią nigdy nie chciałem być i nie będę. Dla mnie liczysz się tylko ty. Wiem, że będzie ci w to ciężko uwierzyć, ale ona użyła na mnie eliksiru miłości, a to co stało się w moim domu to ona mnie pocałowała. Ja tego nie chciałem. Kiedy mnie pocałowała serce mnie bolało, a kiedy weszłaś do pokoju pękło na miliony kawałków. Proszę Cię... Napraw je... Tylko twoja miłość odbuduje mnie i moje serce. Tylko Ty. I zawsze Ty...
Twój... Królik
Nie mogłam w to uwierzyć... Draco mnie nadal kocha, a ja dla niego jestem taka okrutna. Ale z drugiej strony zasłużył sobie. Mógł od razu powiedzieć co wymyśliła ta suka, a w tedy nic by się nie stało. Ech... Ja go nigdy nie zrozumiem, ale wiem jedno... Ja go dalej kocham...
******
Hejka. No to mamy kolejny rozdział. Jak się podobał?
Przy okazji udanego zakończenia roku szkolnego i życzę udanych wakacji 💖💖💖
Dzięki za wszystkie:
-czytanie 📖
- gwiazdki 🌟
- komentarze 📝Pozdrawiam Anielica
CZYTASZ
Wredny Aniołek || Draco Malfoy
FanfictionRodzicie zawsze powtarzali , aby pierwsze wrażenie było dobre. Drugie już takie nie musi być. Czego doświadczył ON we własnej osobie... Może był szanowany w Slytherin jak jakiś książę , ale ze mną nie ma tak łatwo... Jestem Selena , a to moja hi...