Drogi przyjacielu
Wiedz że Cię kocham i nigdy nie chciałam cię skrzywdzić
Ale ja tylko to potrafię robić
Myślałam że raz będzie inaczej
Ale niestety
Zraniłam Cię
I nic tego nie wymaże
A tak bym tego chciała
A najlepiej chciałabym wymazać siebie z twojej pamięci
Nigdy nie dopuścić abyś musiał/a mnie spotkać
Bo to był dzień w którym los pokazał jak jest okrutny
Postawił niewinną niczemu twą duszę naprzeciwko mojej pustce
Mojemu zepsuciu
Nigdy nie zapomnę tego co mi dała nasza przyjaźń
Ale nigdy też nie wybaczę sobie jak ją zniszczyłam
Powinnam za to gnić w ziemi
Zostać spalona żywcem
Zakopana za życia
Utopiona w gównie którym jestem
Nigdy to do Ciebie nie dotrze bezpośrednio ode mnie
Bo jestem tchórzem
Zawsze nim byłam
To ty pokazałeś/aś mi czym jest odwaga i siła
Których nigdy nie miałam i mieć nie będę
Miejmy nadzieję że chociaż raz zrobię to co powinnam
I zdechnę
CZYTASZ
Przemyślenia
SonstigesPrzemyślenia, których w mojej głowie jest wiele. O życiu i śmierci. O przyjaźniach i samotności w tłumie. O prawdziwym obliczu i maskach. Przemyślenia te są pisane w czasie epizodów mojego przygnębienia. A więc nie zawsze mogą się pojawiać. Choć nie...