Wyciągam rękę
I czuję pod palcami coś ciepłego.
Spodziewałem się wszystkiego.
Łez...
Ale nie krwi.
Przecież nie możemy bez siebie żyć...
Jak źle może jeszcze być?
Ile będę musiał w tęsknocie tkwić?
Rodzina nie pomaga mi.
Ilekroć spojrzę w lustro, szklane drzwi...
Odbicie mówi, że to ty.
Nie ja...
Kocham Cię,
nawet gdy nie robi tego świat.
CZYTASZ
Dear brother ✔
FanficNie mogąc poradzić sobie po śmierci kogoś bliskiego, ludzie sięgają pomocy psychologa. Ja zacząłem pisać listy. [Nowa wersja starego "Freddie...", obecnego na moim profilu w jego "poprzednim wcieleniu"]