Madeleine:
Kiedy się budzę i otwieram oczy,czuję jak coś ciężkiego leży na moim ramieniu.Spoglądam tam i to co widzę paraliżuje mnie.Obok mnie leży nagi Alex,zaglądam pod kołdrę i widzę ze ja też jestem naga.Próbuje przypomnieć co się w wczoraj ,ale jedyne co pamiętam to,że najpierw z nim tańczyłam a potem on gdzieś mnie zaciągnął i zaczęliśmy się całować.Spojrzałam jeszcze raz na niego,czym najciszej wstałam i poszukałam moich ubrań. Założyłam bieliznę i cichutko wyszłam.Po minucie byłam w domu.
Alex:
Kiedy się budzę,nie ma już przy mnie Mad.Mam nadzieję ze wszytko pamięta,co wczoraj zaszło.
Bo była niesamowita.Wstaję żeby jej poszukać,może nie uciekła i jest gdzieś w domu.Ubieram moje ulubione dresy i koszulkę.Szukam jej wszędzie,ale jej nie ma. Zakląłem pod nosem.Muszę się dowiedzieć dlaczego uciekła.Idę do pokoju po telefon i piszę do mojej Mad.
Madeleine:
Wzięłam prysznic,gdy miałam zamiar zrobić coś do jedzenia,telefon wydał z siebie dźwięk.Podeszłam i włączyłam go.Byłam tam wiadomość od nieznanego numeru,ale po treści jaka tam była domyśliłam się ze to Alex.Zmieniłam nazwę na Alex.
Alex:
Dlaczego tak szybko uciekłaś?Mam nadzieje ze wszytko pamiętasz.Przyjdę do ciebie wieczorem.Do zobaczenia maleńka.
A żebyś wiedział,ze nic nie pamiętam.I dlaczego on nazywa mnie maleńka.W co ja się wpakowałam,przespałam się z sąsiadem,który może mieć każdą.A co wieczoru to na pewno cię nie wpuszczę.Kilka godzin później...
Już prawie zapomniała o tym cię wydarzyło wczorajszej nocy,aż do momentu, kiedy ten idiota zaczął walić w drzwi i krzyczeć ze nigdy tego nie zapomni,ze jestem jego i tak łatwo się nie podda.Po pół godzinie w końcu poszedł.A ja żałowałam ze mu nie otworzyłam.Boże Mad o czym ty myślisz,byłaś tylko jego jednorazową przygodą.
Alex:
Dlaczego ona nie otworzyła mi tych cholernych drzwi.Ale ja się tak łatwo nie poddam,będę do niej przychodzić,pisać i dzwonić,aż w końcu mnie wysłucha.Byłem wkurwiony,wziąłem kluczyki od samochodu i pojechałem do kluby się napić, a przy okazji zaliczyć jakąś laskę.
Madeleine:
Widziałam przez okno jak odjeżdża samochodem.Był mega wkurwiony,to moja wina zamiast powiedzieć mu ze to była chwila zapomnienia,to ja ukrywałam się przed nim jak jakaś idiotka.
Minęło pięć godzin a go dalej nie było,zaczęłam się już bać.Co jeżeli on sobie coś zrobił.Ale co ja się z nim interesuje, w końcu jest dorosły.
Kiedy miałam już zasypiać ,usłyszałam warkot silnika i uderzenie.Wyjrzałam przez okno i prawie z niego nie spadłam.Samochód uderzył w drzewo,zauważyłam ze wychodzi z niego jakaś postać,która ledwo trzyma się na nogach.Nie mogłam zobaczyć twarzy bo było dość ciemno,ale gdy tylko się postać się odwróciła,zamarłam, to był Alex, kompletnie pijany.
O to kolejny rozdział.Pewnie zauważyliście ze nigdzie nie pojawia się Nicole oraz Max,ale to się zmieni.Dzisiaj krótki rozdział,ale kolejny będzie dłuższy.Miłego czytania.
Do następnego!
Pozdrawiam.
CZYTASZ
Miłość sąsiada
RomanceDziewczyna wyprowadza się z domu do nowego miasta.Gdy tylko zobaczyła swojego sąsiada wiedziała ze będzie miała z nim problem... Czy jedna noc spędzona z sąsiadem zmieni życie Madeleine na zawsze? Ona-Niska blondynka o piwnych oczach,ma brata które...