Rozdział 12

615 11 0
                                    

Dwa tygodnie później...
Od tamtego incydentu z Alexem postanowiłam ze na razie pomieszkam z rodzicami.Z tego co widziałam to Alex też gdzieś wyjechał.Ale dlaczego ja o nim myślę.Może dlatego ze zrobił mi krzywdę,albo też bo ma takie boskie oczy.Dobra koniec z Alexem. 

Trochę w moim życiu się zmieniło.Od ponad tygodnia nie jestem sama.Mam w końcu chłopaka.Jest nim Chris. Spotkaliśmy się kilka razy i jakoś tak wyszło ze pocałował mnie,pytając się czy zostanę jego dziewczyną.A ja się zgodziłam.

Aktualnie siedzę u niego w kawiarni i podziwiam jak robi kawę ludziom.Choć czasami mam wrażenie ze on jest ze mną tylko dlatego ze jestem ładna,a nie z miłości.Ale mam cholerną nadzieję ze tak nie jest.

Obiecał mi,ze dzisiaj pójdziemy do klubu potańczyć.Tylko ze tej obietnicy nic nie wyjdzie.Ponieważ ma inne plany,gadanie z klientką.

Chwila czy mi zdaję,czy on ją podrywa.Nie mi się nie zdaję,on ją parszywie podrywa.Nie będę tu siedzieć i patrzeć jak z nią romansuję.

Nawet jak wychodziłam to się na mnie nie spojrzał.Widać ze bardziej interesowała go klientka niż ja.

--------------------

Do domu jechałam z płaczem,nawet nie wiem dlaczego,skoro on się mną zabawił.

Gdy tylko weszłam do domu od razu poszłam do swojego pokoju,nie chcę pokazywać się rodzicom w takim stanie.Będąc już w pokoju położyłam się na łózko,aby wypłakać się w poduszkę.Płakałam,płakałam aż zasnęłam.

Trzy godziny później... 

Czułam ból w sercu,nie był on spowodowany jakąś chorobą tylko zranieniem.Nie miałam siły na nic,nawet na to aby zejść i zjeść kolację,ale musiałam bo rodzice by pomyśleli ze coś jest nie tak.

Siedzę na łóżku z laptopem na nogach i oglądam smutne filmiki. Żeby się bardziej pogrążyć w rozpaczy.Nawet nie wiem gdzie jest mój telefon,rzuciłam go gdzieś.W sumie nawet nie jest mi potrzebny.

Oglądnęłam prawie wszystkie filmiki.Oglądałabym dłużej,ale moi rodzice już przychodzili do mnie.Wolałam żeby nie widzieli mnie w taki stanie. Odłożyłam laptop na podłogę,wykąpałam się i  położyłam się do łózka.

Nie mogłam zasnąć,przewracałam się z boku na bok.Zeszłam na dół aby napić się wody i wtedy pomyślałam o wódce.Miałam jedną w pokoju.Szybko pobiegłam do niego i wyjęłam ją. Usiadłam na łóżku,zrobiłam zdjęcie na snapa,wysłałam do wszystkich nawet do Chrisa.

Jednym łykiem wypiłam połowę butelki.Jak już wypiłam całą,wyrzuciłam ją  przez okno i położyłam się spać.


         


Miłość sąsiadaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz