Rozdział 8

771 13 0
                                    

Do domu przyjaciółki  weszłam bez pukania i to był mój błąd,Nicole obściskiwała się z jakiś chłopakiem.Czyżby moja przyjaciółka znalazła sobie chłopaka i nic mi o tym nie powiedziała.Już ja ją przepytam potem.Teraz muszę zakończyć ich piękną chwilę.

-Yyy nie chcę wam przeszkadzać,ale muszę pogadać z tobą Nicole.

Chłopak spojrzał się na Nicole,dał buziaka i wyszedł obdarzając mnie spojrzeniem.

-A wiec o czym chciałaś pogadać?-zapytała Nicole 

-Najpierw mi powiedz kto to był.

-To był Max,mój chłopak.

-od kiedy ty masz chłopaka?I dlaczego ja o tym nic nie wiem?-spojrzałam się na nią groźnym wzrokiem.

-Jestem z nim od 3 dni,a ze ty nie dawałaś znaku życia to się nie dowiedziałaś.

- Dużo się u mnie ostatni działo.-gdy tylko przypomniałam sobie co się działo przez ostatnie trzy dni to się aż uśmiechnęłam.

-Ojj widzę ze coś się bardzo ważnego się działo.Opowiadaj.

-Potem,teraz dawaj jakieś przekąski i lecimy oglądać film.

Po godzinie oglądania filmu,Nicole nie wytrzymała i musiałam jej wszystko jej opowiedzieć.

Opowiedziałem jej nawet o ty ze skłamałam ze się spotykam z nią.Jej reakcja była dziwna.Zamiast zacząć mi gratulować ze przespałam się z sąsiadem,to ona tylko się uśmiechnęła i powróciła do oglądania filmu.

Przez resztki filmu nie odżywała się do mnie.A ja straciłem już ochotę na nocowanie.

-Wiesz co, ja pojadę do domu.

-Jak chcesz.-odpowiedziała obojętnie nawet na mnie nie patrząc.

Wzięłam torbę,rzuciłam na pożegnanie cześć i wyszłam.

Droga nie zajęłam mi dużo czasu.Już po 20 minutach byłam pod domem.Zaprowadziłam motor do garażu i skierowałam się do drzwi domu,poszukałam klucza i już po chwili drzwi byli otwarte.Gdy miałam przekroczyć próg usłyszałam  za sobą śmiechy. Odwróciłam się  i myślałam ze się rozpłacze.Alex szedł z jakąś laską,która wisiała mu na szyi a on ją dotykał gdzie tylko dało.Gdy ona chciała go pocałować on się tu spojrzał,szybko odskoczył od dziewczyny,cały czas na mnie patrząc.

-Mad to nie tak.-słyszałam głosy jak przez mgłę,ja płakałam przez tego dupka.

-Jesteś dupkiem,żałuje dnia w którym cię poznałam-wykrzyczałam do niego i pobiegłam do domu.Jak on mógł mi to zrobić , jeszcze zakochałam się w tym dupku.Dość użalania się nad sobą,dużo chłopaków jest na tym świecie.Uświadomiłam sobie teraz ze siedzę pod drzwiami,wstałam i poszłam do łazienki wziąć prysznic.

Po prysznicu zrobiłam kanapki na kolację.Leżałam w łóżku i nie mogłam zasnąć,wzięłam telefon do ręki,ale był rozładowany, wstałam i poszukałam ładowarki.Poczekałam chwilę,aż telefon się trochę naładuje.Miałam 20 nieodebranych połączeń od Alexa i 30 wiadomości też od niego .

Nie chciało mi się czytać jego wiadomości,więc je usunęłam.

 Upragniony sen przyszedł po godzinie.

Alex:

Po tym jak Mad zobaczyła mnie z tą dziewczyną,nie odbierała ode mnie telefonu ani nie odpisywała na wiadomości.Jestem cholernym debilem,zepsułem wszytko na dodatek zaczęła mi się podobać.Jutro rano pójdę do niej i wszytko jej wytłumaczę, bo teraz jestem śpiący.



Mad zakochała się a Alexie i to ze wzajemnością.

Przepraszam ze mnie tak długo nie było,ale wena mnie opuściła.

Ten rozdział jest trochę nudny,ale kolejny będzie lepszy.

Kolejny rozdział pojawi się w czwartek albo i później.

Do następnego!

Miłego czytania ;-*



Miłość sąsiadaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz