Regulus jeszcze nigdy nie widział w jednym miejscu tylu czarodziei, ilu było na stacji King Cross.
Nawet Ulica Pokątna, na którą pierwszy raz udał się w tym roku z rodzicami, nie wydawała się tak zatłoczona.
Syriusz zniknął niemal od razu, prawdopodobnie odnajdując swoich przyjaciół z Gryffindoru- Jamesa Pottera, Remusa Lupina
i Petera Pettigrew.Przez moment Regulusie przyszła do głowy myśl, że chciałby poznać przyjaciół brata- nawet, jeśli byli oni Gryfonami, co rodzina chłopca potępiała.
Walburga jednak nieświadomie wybiła ten pomysł z głowy młodszego syna, ciągnąć go w stronę Abraxasa Malfoya, który odprowadzał swojego jedynego syna, Lucjusza.
Regulus nie przepadał za długowłosym blondynem, ale Narcyza wyglądała na tak szczęśliwą, odkąd Lucjusz odwzajemnił jej uczucia i Regulus pomyślał, że może mógłby spróbować polubić Lucjusza.
A przynajmniej znosić jego obecność podczas rodzinnych spotkań, na które Narcyza z pewnością będzie chciała ciągać swojego ukochanego.Konduktor zagwizdał donośnie
w gwizdek i Walburga popchnęła Regulusa w stronę wejścia do pociągu. Potem Regulus widział ich, jak teleportowali się ze stacji.W przedziale Regulus siedział sam. Nie było trudno znaleźć wolny przedział, co zdziwiło Regulusa.
W innych przedziałach widział sporo starszych uczniów i osób w swoim wieku, ale czarnowłosy nie chciał jeszcze się z nikim zapoznawać. Większość z nich pewnie i tak przestałoby się do niego odzywać, gdy zostanie przydzielony do Slytherin.Regulus długo nie nacieszył się spokojem, ponieważ niedługo po odjeździe pociągu ze stacji drzwi przedziału otworzyły się i stanął
w nich blady chłopak o słomowatych włosach i piegowatej twarzy, ubrany
w szatę Hogwartu, który ciągnął za sobą niezbyt dużą walizkę.
-Hej- przywitał się, kiwając głową.- Te miejsca są wolne?
-Tak, siadaj- Regulus uśmiechnął się do niego lekko.Chłopak odwzajemnił uśmiech
i zajął miejsce naprzeciw młodego Blacka, uprzednio wstawiając walizkę na półkę.
-Jestem Barty Crouch Junior- przedstawił się.- To będzie mój pierwszy rok w Hogwarcie. A ty?
-Regulus Black i też pierwszy raz tam jadę.Twarz Bartiego pojaśniała lekko, jakby nagle odzyskał pewność siebie.
-Black?- powtórzył.- Jesteś z tych Blacków? Jesteś synem pana Cygnusa, czy pana Oriona?
-Oriona- odpowiedział niezbyt chętnie Regulus.Barty zadawał jeszcze wiele pytań, bardzo zainteresowany rodziną Regulusa. Na szczęście nie wspomniał nawet słowem o Syriuszu, który "splamił honor szlachetnego rodu", za co Regulus w duchu był mu wdzięczny. Wszystkie rozmowy na temat starszego brata powodowały, że młodszy syn Walburgi czuł się bardzo źle.
Prawie jak zdrajca.Podróż minęła Regulusowi dość szybko dzięki Barty'emu, który zadbał o to, by jego nowy kolega się z nim nie nudził. A gdy chłopcy zaopatrzyli się w słodycze od pani z wózkiem ich droga do Hogwartu stała się o wiele przyjemniejsze.
Syriusz wiele razy opowiadał Regulusowi o Hogwarcie, gdy skończył pierwszy rok, jednak opowiadania nie odzwierciedlały tego, jak na żywo wyglądał zamek.
Dumbledore nie przemawiał długo, chociaż jego "przemowa" ograniczyła się do kilku słów, o których Regulus zapomniał, jak tylko profesor McGonagall wyczytała jego imię na długim zwoju pergaminu. Regulus podszedł do taboretu z duszą na ramieniu i usiadł na nim, a McGonagall nałożyła mu Tiarę Przydziału na głowę.
-Aha- krzyknęła Tiara, a Regulus zacisnął dłonie na taborecie, żeby nie podskoczyć.- Kolejny Black. Twój brat nas wszystkich zadziwił dwa lata temu, ale ty... Dobrze wiem, gdzie idealnie pasujesz. SLYTHERIN!Uczniowie przy stole Domu Węża rozległy się wiwaty. McGonagall zdjęła Tiarę z głowy Regulusa, chłopak wstał z taboretu i poszedł do stołu. Instynktownie zerknął jeszcze na stół Gryfonów. Syriusz był zajęty jakąś grą z Potterem.
Woli zdrajcę krwi. Nie potrzebuje cię.
Regulus zajął miejsce przy stole Ślizgonów. Niedługo potem dołączył do niego Barty.
*
Witam, witam :)Na potrzeby opo zmieniłam wiek Juniora, żeby był rok starszy :)
CZYTASZ
R.A.B- Little King
FanficAnglia, rok 1972. Młody Regulus Black, członek szlachetnego rodu Black rozpoczął naukę w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, niemal od razu zwracając na siebie uwagę swoim talentem i umiejętnościami, rozpoczynając tym samym historię Małego Kr...