Rozdział 22

726 86 82
                                    

- Nie musisz się o mnie martwić- szepnął Jimin, wpatrując się w zatroskane oblicze Jeona. Ciemnowłosy uścisnął mocniej dłoń chłopaka, nie mogąc pozwolić sobie na więcej. Miał świadomość, że niewiele osób powinno wiedzieć o wiążącej ich relacji.- Dam sobie radę. 

- Ja wiem, że dasz. Jesteś najodważniejszą osobą, jaką znam- odparł Jungkook, przymykając powieki i wzdychając.- Będę tu na ciebie czekał.

Jasnowłosy kiwnął głową, starając się zdusić rosnącą w sobie panikę. Prokurator obiecał mu, że przesłuchanie to nie będzie takie samo, jak wtedy. Park uśmiechnął się blado, widząc nadchodzącego Junga. 

Mężczyzna ubrany był dzisiaj w granatowy garnitur, a włosy nie były w normalnym, wręcz perfekcyjnym ułożeniu. Hoseok wyglądał na mocno zmęczonego i marzącego o porządnym wypoczynku. 

Koło niego kroczyła kobieta w ciemniejszym komplecie, trzymając cienką teczkę i wystukując obcasami miarowy rytm. Szybko coś do niego mówiła, widocznie wzburzona. Para zauważyła, że świadek już czeka, przez co Hoseok zwolnił, a ciemnowłosa umilkła. 

- Witam panie Park, panie Jeon- powiedział prokurator, a kobieta obok niego skłoniła głowę, nie mówiąc nic.- Jesteś gotowy?- zwrócił się do blondyna, przypatrując się mu uważnie. 

- Myślę, że tak. 

- Nie miałeś chyba przyjemności poznać mojej siostry, Sooyoung, która również zajmuje się tą sprawą. Będzie dzisiaj świadkiem przy przesłuchaniu, więc niczego się nie obawiaj.- Hoseok przedstawił kobietę, a następnie skupił wzrok na Jungkooku.- Możecie poczekać w środku? Chciałbym zamienić słówko z detektywem Jeonem. 

- Jasne- odparła Joy, otwierając drzwi do pokoju.- Zapraszam.

Jimin obejrzał się na policjanta, ale posłusznie wszedł do pomieszczenia razem z kobietą. 

Jung przeczesał do tyłu włosy, uśmiechając się delikatnie. Rozejrzał się, czy ktoś jest na korytarzu, lecz o tej porze dnia, sale przesłuchań były nieużywane. Był to przemyślany wybór ciemnowłosego.

- Nie zdążyliśmy się poznać- mruknął policjant, przełamując ciszę.- O czym, pan, chciał ze mną rozmawiać?

- Masz przy sobie dokumenty policjanta, prawda?- zapytał Hoseok, a Jeon przytaknął.- To dobrze. Prosiłbym cię, abyś nikogo nie wpuszczał do pokoiku obserwacyjnego. Dosłownie nikogo, nawet kolegów z pracy czy sprawy.- Prawnik westchnął, próbując się opanować.- Ciebie również prosiłbym, o nie podsłuchiwanie. Uszanuj prywatność Jimina, jeśli chciałby, wszystko by ci opowiedział. 

Jungkook stał przez chwilę, wpatrując się w ciemne tęczówki Junga. Szukał w tych zmęczonych oczach fałszu lub zagrożenia. Jednak dojrzał jedynie zaniepokojenie i znużenie. Zgodził się więc, dla dobra blondyna. 

- Dziękuję- rzekł prokurator, wchodząc do pomieszczenia, a Jungkook został na korytarzu sam.


Hoseok usiadł obok Joy, na przeciwko Jimina. Właściwie Sooyoung miała tego dnia tylko zapisywać zeznania chłopaka. Dlatego ukryta za ekranem laptopu, klikała zawzięcie. 

- To zeznanie jest tak ułożone, żeby było ci łatwiej. Jednak jeśli poczujesz się gorzej, musisz nas poinformować- powiedziała kobieta, notując to.- Niektóre rzeczy musisz po prostu potwierdzić, jak na przykład obrażenia, które były wpisane w karcie. 

- Dobrze- zgodził się jasnowłosy, miętosząc rękawy golfu. Szczerze mówiąc, obawiał się ponownego przesłuchania. Nie zniósłby opowiadania wszystkiego od początku. Spuścił wzrok na blat przed sobą. Jego srebrna powierzchnia, niczym lustrzana toń, odbijała światło lamp, drażniąc źrenice. 

𝐈𝐋𝐋𝐔𝐒𝐈𝐎𝐍   ───   jikook, yoonseok ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz