·• 11 •·

489 52 90
                                    

- Jak to wróciłeś do Minnie? - zapytał zdziwiony Ashton, opierając się o stół w kuchni i patrząc prosto na Hemmingsa, który unikał jego wzroku. Michael też się w niego wpatrywał, jednak on nie był w szoku. Raczej był zawiedziony.

- No... teoretycznie to my nie zerwaliśmy - chłopak podrapał się po karku i wzruszył ramionami. - Porozmawialiśmy o tym wszystkim na spokojnie i już jest dobrze - dodał, a w pomieszczeniu nastała cisza.

Czy to co ostatnio powiedział Ashtonowi nie miało znaczenia? Przecież przyznał się, że woli Michaela. Dlaczego znowu wrócił do dziewczyny?

- Jest w ciąży? - zapytał cicho Michael.

Dzisiaj dziewczyny przyszły do domu Ashtona, chcąc na spokojnie wyjaśnić to, co ostatnio zaszło między nimi, a ich chłopakami. Zamknęli się w osobnych pomieszczeniach zostawiając osłupiałego gospodarza w kuchni. Przez godzinę było cicho, a on tylko wymieniał wiadomości z Calumem, opowiadając o wydarzeniach i robiąc obiad dla ich piątki (bo mimo wszystko chciał być miły, przecież znali się tyle czasu). Po upływie tej godziny Crystal i Minnie opuściły jego dom, uprzednio się z nim żegnając, a jego przyjaciele usiedli przy stole, patrząc na niego wyczekująco. A on, jako dobry przyjaciel, zapytał jak mają się ich 'sprawy'. Michael porozmawiał szczerze z Crystal i wyjaśnił jej wszystko (nie powiedział, że faktycznie może czuć coś do swojego blondwłosego przyjaciela, ale tego dziewczyna nie musiała wiedzieć) i oficjalnie rozstali się w pokoju. Za to sytuacja blondyna była całkiem inna i Ashton kompletnie nie rozumiał jego decyzji.

- Co? Nie! Dlaczego o to pytasz? - zapytał Luke, patrząc nieprzyjemnie na Michaela, przez co chłopak skulił się w sobie. A Ashton wszystko pojął w sekundę. Luke będzie teraz odrzucał starszego, by pozbyć się swoich uczuć. Być może ze strachu przed byciem gejem, może z braku świadomości, że jego uczucia są odwzajemnione. Albo najzwyczajniej w świecie kłamał gdy mówił o Michaelu. Albo Minnie go zmusiła. Ashton musiał dowiedzieć się, czym kierował się Luke przy przyjęciu dziewczyny spowrotem.

- Po prostu myślałem, że już do niej nie wrócisz - powiedział cicho Michael, starając się przybrać lekceważący ton. Wziął swój talerz z jedzeniem, który przed chwilą położył przed nim Ashton i wstał, chcąc udać się do swojego tymczasowego pokoju. - Ash, mogę pojechać z tobą do Caluma? - zapytał jeszcze, a starszy pokiwał głową dodając ciche 'jasne' i po chwili zostając sam na sam z blondynem.

- Luke? Co to ma być? Ostatnio - zaczął Ashton, ale Luke przerwał mu ostro i wziął swój talerz.

- To nie ma znaczenia - obrzucił go spojrzeniem pełnym pogardy i dodał. - Jedź już lepiej do tego swojego geja.

- Luke, jeżeli zamierzasz się tak zachowywać, to droga wolna, ale nie w moim domu - powiedział dobitnie starszy, opierając się o blat. Wrócili do punktu wyjścia, świetnie.

Ashton nigdy nie mówił nikomu o kulisach swojego związku. Od początku wiedział, że jego przyjaciele domyślają się, że jego i Caluma coś łączy, ale nigdy tego nie skomentowali. Gdy już się zeszli i powiadomili ich o swoim związku nie skakali z radości. Tak samo jak Minnie i Crystal. Gdy wchodził temat gejowskiego związku ich przyjaciół, rozmowa się urywała i robiło się niezręcznie, przez co chłopcy zrezygnowali z okazywania sobie uczuć w ich towarzystwie. Tylko z czego to wynikało?

Ashton usłyszał trzask drzwi wejściowych i podniósł głowę, widząc zdezorientowanego Michala w progu kuchni.

- Gdzie poszedł Luke? - zapytał cicho. Patrząc z małym strachem na twarzy. To nie tak miało być, dlaczego wszystko się pieprzyło.

- Mike, czy wam przeszkadzało, że jesteśmy z Calumem razem? Macie coś przeciwko byciu homo? - Ashton w odpowiedzi zadał pytanie, które już od lat chodziło mu po głowie. Tak dobrze udawali, mogąc jednego dnia zachowywać się jak para, a drugiego nie akceptować jego związku?

house of memories ↞ cashtonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz