Czaisz?

9.2K 503 121
                                    

ALEX

Od rozpoczęcia roku szkolnego minęły już trzy miesiące ,a ja już w pierwszym musiałem się zapisać na korki z Polaka i Histy. Moja tajemnica nie została ujawniona. Myślałem ,że Alicja rozpowie o tym innym ,ale tak się nie stało ,co mnie bardzo zdziwiło ,bo od zawsze była wredna dla wszystkich i nikogo nie tolerowała. Scott regularnie przychodzi do mojego klubu ,ale nie chce ze mną sypiać ,co jeszcze bardziej mnie zdziwiło. Powiedział ,że chce mnie lepiej poznać.

Czekałem przed szkołą na Matt'a ,bo obiecał mi dać spisać zadanie domowe z matmy.

- Cześć.

Odwróciłem się i zamiast Matt'a zobaczyłem... Alicje?!

- Emm... Hej?

- Posłuchaj nie będę owijała w bawełnę. Masz się odpierdolić od Scott'a. Rozumiesz?

- C-Co? O czym ty mówisz?

- On jest mój. Czaisz? Masz się do niego nie odzywać ,nie patrzeć ,a tym bardziej spotykać na korkach! On należy do mnie!

- Ale ja muszę chodzić na korki by zdać do następnej klasy...

- Gówno mnie to obchodzi! Albo to zrobisz ,albo cała szkoła dowie się ,że pracujesz jako męska dziwka!

- Nie zrobisz tego...- wyszeptałem.

- Owszem. Zrobię. Jeżeli się nie posłuchasz to to zrobię.- syknęła i weszła do szkoły.

Stałem tam tak jak słup soli czekając na zbawienie. Nikt. Nie. Może. Się. O. Tym. Dowiedzieć.

- Siemka stary!- głos Matt'a wyrwał mnie z zamyśleń.- Ranyy... Wyglądasz jak trup! Co ci jest?-zaśmiał się.

- Ehh... Hej. Nie ,nic mi nie jest. Chodźmy ,bo spóźnimy się na lekcje.

- Co? Ale mamy jeszcze 15 minut!

- Po prostu chodź.

Zauważyłem Scott'a ,który z uśmiechem szedł w moją stronę. Musiałem się szybko ewakułować ,żeby tylko Alicja mnie nie zobaczyła z nim ,bo jeszcze ktoś się dowie...

SCOTT

Zauważyłem ,że od samego rana Alex mnie unika. Na szczęście mam jego numer telefonu ,więc ze spokojem mogłem z nim popisać i dowiedzieć się czegoś.

Scott: Cześć Alex. Coś się stało ,że mnie unikasz?

Alex: Wydaje ci się.

Scott: Nie. Nie wydaje. O co chodzi?

Alex: O nic.

Scott: Alex.

Alex: Tak mam na imię.

Scott: Alex. Nie pogrywaj sobie ze mną. Mów co się dzieje.

Alex: Nie mogę.

Scott: Czemu?

               Widomość nie wysłana.
       Twój numer został zablokowany
        Przez numer do którego piszesz.

- Cholera.- syknąłem cicho.

Co jest grane? Co się stało mojemu Alexowi? Kto mógł zrobić tej kruszynce coś złego?

- Alex... Co się dzieje?

Bo tak muszęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz