A masz zdziro.

6K 383 121
                                    


- O co chodzi panie Scoot?- ona jest głupia czy tylko udaje?

ALEX

- Zostałem powiadominy ,że szantażujesz swojego kolege z klasy. Przez co nie mógł przychodzić na korepetycje.- spojrzał na nią wymownie. Ha! A masz zdziro.- Wiesz ,że grozi ci zawieszenie w prawach ucznia?

- Ależ proszę pana! Ja nic nie zrobiłam! To on mnie wrobił! To on mnie szantażował!

- Jesteś tego pewna? A co miało oznaczać- sięgnął po kartke ,która leżała na drugim krańcu biurka.- "Masz się odpierdolić od Scott'a" ,"On jest mój. Masz się do nie odzywać ,nie patrzeć ,a tym bardziej spotykać na korkach." ,"Albo to zrobisz ,albo cała szkoła dowie się ,że pracujesz jako męska dziwka."- spojrzał na nią z pod łba.- Co masz na swoje usprawiedliwienie? Hmm?

Alicja zrobiła się czerwona jak burak. Jej ręce zatrzęsły się nie bezpiecznie.

- PAN JEST TYLKO MÓJ I NIKOGO WIĘCEJ!!!-wykrzyczała. Podeszła szybkim krokiem do niego ,usiadła na kolanach i wpiła się w jego usta. Po moim ciele przeszły dreszcze ,a w okolicach serca poczułem ból. Czy to zazdrość? Raczej tak. Jeszcze nigdy nie odczówałem takiego bólu. Nie chce na to patrzeć... Nie chce patrzeć jak ona całuje Scott'a...Nie patrząc na nich odkluczyłem drzwi i wyszedłem z klasy ,a później ze szkoły ,by udać się do jakiegoś zacisznego miejsca.

W rogu klasy była kamera ,która  nagrywała całe zdarzenie.

SCOTT

Jej usta dotknęły moich. To było takie ochydne...takie obleśne. Miała tyle błyszczyku na ustach ,że nie odrużniałem go od jej ust. Natychmiast ją od siebie odsunąłem i wytarłem usta.

- Pódziesz ze mną w tej chwili do dyrektora.

Sięgnąłem po kamere i sprawdziłem czy wszystko się nagrało. Nagrało się wszystko ,ale...

Spojrzałem w stronę drzwi. Były otwarte ,ale nie było tam Alex'a.

Chwyciłem Alicje za ramię i poprowadziłem do dyrektora. Dałem mu nagranie ,a sam od razu poszłem szukać moją kruszynke. Oby nic się jej nie stało...

Przechodziłem przez plac zabaw ,który mieścił się w parku. Zjeżdżalnia ,karuzela ,koniki ,mini siłownia ,piaskownica ,huśdawki- tak to się pisało?- i... Zaraz moment! Znów spojrzałem w tamtą stronę i zauważyłem jak siedzi na jednej z nich Alex ze spuszczoną głową.

Dlaczego wybiegł z klasy? Coś powiedziałem nie tak? A może to przez Alicje? Może to przez ten pocałunek? Jak z bicza trzasną dostałem olśnienia.

Czyżby moja kruszynka była zazdrosna?

Bo tak muszęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz