Na chwilę

7.8K 457 115
                                    

SCOTT

Po zjedzeniu ,tym razem już nie spalonej jajecznicy udaliśmy się do salonu ,który był połączony z kuchnią.

- Alex... Możesz mi powiedzieć ,dlaczego mnie unikasz?- no sory vi ne tu ( boż...jak ja to napisałam ),ale jednak chciałbym  wiedzieć.

Alex spóścił wzrok na swoje dłonie. Nie powiedział nic tylke ze zdenerwowania przygryzał co po chwile dolną warge i przebierał palcami u rąk co jakiś czas je wyginając.

- Ejjj... Spokojnie. Chce tylko wiedzieć.- położyłem mu rękę na ramieniu dla uspokojenia ,a zaraz potem wziąłem jego ręce w swoje.

- No bo... Ja... Tak jakby... Ona... Słyszała iii...- jego oddech natychmiast przyspieszył. Objąłem go ramieniem i przyciągnąłem bliżej siebie.

- Spokojnie. Nic ci przecież nie zrobie. Mów powoli i wyraźnie. Od początku. Jaka ona i co słyszała?

- Alicja Fons... Ona usłyszała jak Matt mówił bym rzucił prace prostytutki ,a ona to wykorzystała...

Ta suka z kilogramem tapety na ryju?! No co dziwka jedna! Wiedziałem ,że coś mi tu śmierdzi... Za bardzo się szczerzyła na lekcjach ,gdy Alex nie odpowiadał mi na pytania... Suka...

- W jaki sposób to wykorzystała?- pogłaskałem go po głowie i mogłem ze spokojem stwierdzić ,że jego włosy to bóstwo! Takie mięciusie! Awwww!

- Zaszantażowała mnie ,że mam się z tobą nie spotykać na korkach i nie odzywać w szkole ,bo inaczej rozpowie w szkole ,że pracuje jako męska dziwka... Dlatego cię unikałem... Za bardzo się bałem.-zadrżał mi w ramionach.

No co za suka jebana przez tą dziwke nie mogłem się spotykać z moją kruszynką!

- Oh kruszynko... Mogłeś mi to w klubie powiedzieć ,a nie unikać jak ognia.- zaśmiałem się cicho.- Pogadam z nią i powiem ,że jeżeli komuś to powie to wyleci ze szkoly. Dobrze?

Pokiwał głową na tak.

- Okej. To co chcesz teraz robić?

Alex wstał ,usiadł mi na kolanach i wtulił się we mnie.

- Zostańmy tak... Na chwilę.

Byłe trochę zdziwiony ,ale też go przytuliłem. Przez prawie miesiąc tego nie robiliśmy ,więc zrozumiałem ,że potrzebuje teraz czułości. Mówiłem ,że jestem tylko w spodniach dresowych ,a on w bokserkach? Jak nie to teraz mówię i mimo wolnie uśmiechnąłem się na dotyk jego ciepłej skóry.

Przynajmniej jeden problem z głowy teraz tylko trzeba porozmawiać o jego rodzicach. Tak wiem o jego rodzicach. Nie powiem od kogo ,bo i tak można się domyślić...

Bo tak muszęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz