Co on tu robi!

14.7K 653 704
                                    

ALEX

Promienie słoneczne i denerwujące pikanie budzika zbudziło mnie. Dziś 1 września co oznacza nowy rok szkolny ,a ja wolę się nie spóźnić na rozpoczęcie ,bo pewnie baba od matmy znów będzie prawić mi kazania. Wyłączyłem budzik i bardzo powoli zacząłem podnosić się z łóżka. Dupa boli mnie jak cholera ,ale nic nie poradzę ,taką mam prace. Klienci mnie nie oszczędzają. Trochę żałuję ,że przyjąłem wczoraj tych klientów ,ale z czegoś trzeba żyć.

Podszedłem do szafy i wyciągnąłem biały t-shirt z czarnym logo jakiejś mało znanej marki i wytarte jeansy z dziurami. Poszedłem do łazienki ,by wykonać poranną toalete i założyć ubrania. Zszedłem na dół ,zjadłem kanapki robione na szybko i biorąc po drodze plecak wyszłem z domu ,uprzednio go zamykając, ruszyłem w stronę szkoły.

SCOTT

Na nogach jestem już od 05:00 rano. Za bardzo się stresuję tym pierwszym dniem w szkole! Nowa szkoła ,nowi nauczyciele ,nowe wkurwiające bachory... Jak to dobrze ,że wczoraj się przespałem z jedną z tych dziwek. Od razu mi ulżyło. W sumie ten chłopaczek był całkiem uroczy. Z przyjemnością zrobiłbym powtóre z wczoraj...

Po umyciu i ubraniu się w świerze ciuchy ,zjadłem zrobioną wcześniej jajecznicę z bekonem i pokierowałem się do mojego samochodu ,w którym już leżała moja torba z papieram i arkuszami ,które muszę przekazać dyrektorowi szkoły ,że od dziś do nich dołączam.

Stanąłem autem na parkingu ,na przeciwko szkoły i po wejściu do niej od razu skierowałem się do gabinetu dyrektora ,by oddać mu papiery i zabrać nowe ,do wypełnienia. Poszedłem do pokoju nauczycielskiego by zapoznać się z innymi nauczycielami oraz z planem klas ,w których dziś będę uczył.

Ruszyłem w stronę klasy numer 13 gdzie ma odbyć się polski z klasą 2b.

ALEX

Pierdolony klient! Dlaczego ,aż tak bardzo musiał mnie wypieprzyć! Spóźniłem się na rozpoczęcie! Już jestem spóźniony na pierwszą lekcje! Ugh... Na szczęście już byłem w szkole i od razu udałem się do mojej nowej klasy numer 13.

Zapukałem w drzwi i nie czakając na odpowiedź wszedłem do środka.

- Przepraszam za spóźnienie.- powiedziałem ,zamknąłem drzwi i zamarłem.

SCOTT

Poszukiwałem w swojej torbie listę uczniów ,która jak zwykle musiała się gdzieś zawieruszyć i jak zwykle napewno ją znajde gdy nie będzie mi potrzebna. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Nie zdąrzyłem się odwrócic i zobaczyć kto to ,a już zaczał mówić.

- Przepraszam za śpóźnienie.

Odwróciłem się i zamarłem.

ALEX I SCOTT

Że co?! Co on tu robi?! Przecież to niemożliwe! Jestem takim przegrywem...

ALEX

O nie ,nie ,nie ,nie! Czemu! Przecież byłem grzecznym chłopcem ,więc dlaczego mi się to przytrafiło?! Będę miał przejebane!

SCOTT

Nie wierze! Przespałem się z moim uczniem! Moge ze szkoły wylecieć jeśli coś komuś powie! Ale... Nie myliłem się. On jest uroczy... I to bardzo! Muszę z nim porozmawiać!

Jako pierwszy ocknąłem się z tego transu.

- Nic się nie stało. Zajmij wolne miejsce.

Pokiwał głową na tak i usiadł obok czarnowłosego chłopaka. Chyba to jego przyjaciel ,bo od razu zaczął z nim szeptać.

- A więc... Mam na imię Scott Prreris. Zacznę od tego ,że będę od dziś waszym wychowawcą. Będę was uczył j.Polskiego i Historii.- uśmiechnąłem się do nich.- Może zapoznamy się trochę. Hmm? Zacznijmy od pierwszej ławki.

Uczniowie ,niektórzy ,nie chętnie mówili o sobie ,a inni ,szczególnie dziewczyny, z uśmiechem wymieniali swoje imię i nazwisko.

- Alicja Fons.- usłyszałem i ujrzałem ciemno-włosą blądynkę ,która miała chyba 2 kilo tapety na mordzie i była ubrana w bardzo wyzywający strój. Co za dziwka. Już jej nie lubię.

- Matt Rot.- spojrzałem w bok i zobaczyłem tego czarnowłosego chłopca ,który siedzi z tym uroczym słodziakiem.

- Alex Brit.- odezwał się jego przyjaciel z ławki. Czyli tak nazywa się ten aniołek...ciekawe.

Reszta lekcji minełam nam na opowiadaniu o sobie i jakie zasady będą panowały w klasie ,ale nie interesowało mnie to za bardzo. Interesował mnie Alex i tylko Alex.

Dowiedziałem się ,że lubi sport ,rysuje anime i je oglada ,lubi też czytać i spędzać czas w bibliotece. Spojrzałem wcześniej na akta z każdego z uczniów i wiem ,że ma problem z Historią i Polskim. Wręcz idealnie. To pretekst by spotykać się z nim sam na sam poza lekcjami.

Bo tak muszęOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz