Park

52 11 1
                                    

Oczywiście się zgodził,żebyśmy poszły na spacerek do pobliskiego parku.
-Tak w ogóle to jak się czujesz?
-Mam kłamać?
-Nie
-Się kurwa w ogóle nie czuje,nic nie czuje!
-Hmm?
-Wiesz...ciagle na jakiś lekach przeciwko bólowych,anty stresowych
-Rozumiem

Chodząc tak w kółko,zauważyłam CUDOWNEGO!chłopaka!!!!
Chyba się zakochałam...ale on nawet nie wie o moim istnieniu.

Mogę zaakceptować porażkę,ale nie zaakceptuje braku próby.POPROSTU MUSZE PODEJŚĆ!ale...boje się

Michelle chyba zauważyła,że coś do niego poczułam...

-Czemu się tak na niego patrzysz?...Zakochałaś się?
-...Nie Em...
-Bardzo?
-Tak

Ona to mnie jednak zna.

-Podejdź do niego!
-No nie wiem...
-Idź!
-A co jak mnie wyśmieje?
-Powiedz,że gramy w butelkę i miałaś takie wyzwanie
-Em...to wcale nie taki głupi pomysł

Tak...XXI Wiek,kiedy Młodzież wstydzi się swoich uczuć,myśląc że ktoś ich wyśmieje.

-Hej,mam na imię Amelia,a ty
-Hej,jestem Tony.Em...znamy się?
-No Nie...ale możemy się poznać...?
-No jasne,mieszkasz tutaj?
-Tak
-Ja tutaj przyjechałem na kilka dni do wujka.Nie zbyt znam się,nie wiem gdzie co jest i tak chodzę z mapa
-Hahaha,jak chcesz to cię mogę oprowadzić
-Serio?Byłbym wdzięczny
-Jasne,to czego szukasz
-Wiesz może gdzie jest poczta?
-Pewnie,chodźmy.Em poczekaj chwilkę...Powiem przyjaciółce
-Jasne

-Michelle,on nie jest stad.Poprosił mnie żebym go oprowadziła...
-Pewnie idź!Na co czekasz!!!
-serio?!KOCHAM CIĘ!
-Tez cię kocham...
-Wrócisz sama?
-Pewnie,to niedaleko
-Do zobaczenia Michelle

-Już jestem
-No Ok,to gdzie ta poczta
-To jakieś 0,5 km stad
-Spoczko,gdzie teraz?
-W lewo

Nasza rozmowa polegała tylko na tym,gdzie co jest.Dość długo go tak oprowadzałam.

-Możemy tutaj usiąść,troszkę się zmęczyłem
-Jasne
Wyjął paczkę papierosów
-Dałbym ci,ale nie wiem czy palisz?
-Ni...e
-Napewno?Nie chcesz spróbować?
-W sumie to chce
-To 1 na spółkę?
-Tak
-Dałbym ci,ale nie wiem czy posmakuje,rozumiesz?
-Tak
-Tak W ogóle to czemu podeszłaś?
-Szczerze?Nawet nie wiem
-hah okej,masz zaciągnij się
-dzięki
-Hahaha
-i co się śmiejesz?
-Nie umiesz się zaciągnąć Hahaha
-To pokaz jak się robi
-Daj
-Masz
-Patrz i ucz się

Zapaliliśmy chyba 4 fajki na spółkę
-Okej idziemy?
-Tak
-Gdzie teraz?
-Prosto,okej już jesteśmy
-Super,dzięki!Poczekasz tutaj chwile?Bl nie wiem czy trafie do domu
-Pewnie

Dość długo na niego czekałam.
 

Does love exist on the internet?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz