Wszystko jest bez sensu

41 6 0
                                    

Kolejny dzień,tak po prostu bezsensu.Zero odwiedzin,tak po prostu sama.W dodatku bez telefonu,bez niczego,sama.
Gwar rozmów i głośna muzyka w tle zagłuszały ta zbędna ciszę,która rozpierdalała mnie od środka.To straszne,że masz ochotę z kimś porozmawiać,a jesteś takim nieudacznikiem,ciota i chuj wie jeszcze kim!I nikt nie chce cię znać,nikt cię nie lubi.
Są takie osoby,po prostu masz przeczucie,że zostaną z tobą na zawsze i to,,na zawsze" nie znaczy na kilka miesięcy.Czasem znikną na jakiś czas,ale więź pozostaje jakby nigdy nic się nie zdarzyło,jakby czas stanął tak nagle w miejscu.
Dziękuję ci Sid,że byłeś chociaż na chwilę.To był najlepszy i najpięknieszy czas w moim życiu.
Mam cholerna ochotę zobaczyć cię chociaż tak na chwile,na sekundę.Chociaż na sekundę zobaczyć twój piękny uśmiech by moje życie stało się w jednym momencie piękniejsze.Mam ochotę przytulić,pocałować cię,a później tak poprostu odejść..Ale nie do końca...Z nadzieją,że złapiesz mnie za rękę i powiesz,że nie dasz mi odejść,nie dziś.To by było słodkie,ale takie nieprawdziwe.
-Dzień dobry
-Dzień dobry
-Jak się czujesz Amelio?
-Lepiej
-Mogę już dostać swój telefon?Bardzo się nudzę...
-Nie...
-Właściwie po co wam?
-Policjanci sprawdzają rozmowy.
-Oh,okej.Długo go potrwa?
-Nie mam pojecia 
-Oh,dobrze
-Widzę,że coś jest...coś się stało?...
-Właściwie to tak...Miał pan kiedyś taki moment w życiu,w którym sam nie wiesz czego chcesz,nie wiesz co czujesz,właściwie nie czujesz nic,nic poza smutkiem i zakłopotaniem.Kiedy gubisz się we własnych myślach?Kiedy brakuje ci kogoś obok,kto pocieszy,a wszystkich od siebie odrzucasz?Chcesz wsparcia,a jednocześnie nie chcesz.
Chciałabym móc zapomnieć o pewnych ludziach,o wspomnieniach i problemach...tak,jak zapomniałam o wszystkim,czego uczyłam się do sprawdzianu.
Łatwo jest potępić,zniszczyć,zostawić człowieka tak całkiem samego ze wszystkim,wszystkimi problemami.Wydeptać jak trawę...Poświecić mu swój czas,podać rękę i pomoc zrozumieć.
Na twarzy taki uśmiech,a w duszy taki rozpierdol,że nie ma pan pojęcia.
-Nie przeklinaj,nie ładnie
-Lepiej być człowiekiem,który głośno przeklina niż małym cichym skurwisynem.
-Jasne...
-Chciałabym komuś napisać jak bardzo mi źle bez niego.jak bardzo tęsknie jak bardzo mnie to boli...i troszeczkę mi smutno i w tedy zrozumiałam,że tak naprawdę tą osobę gowno to obchodzi.Tak cholernie mocno za nim tęsknie,a on ma tak na to cholernie kurwa mocno wyjebane.
W zasadzie po co ja to panu mówię?
-Poczułaś się lepiej?Wiesz...Ja nie mogę nic zrobić,nie jestem jebanym psychologiem,ale mogę wysłuchać.Jakby nie było ja tu jestem lekarzem
-No tak...?
-No wiesz mogę zrobić by nie tylko tobie bulo przykro
-Ale nie o to mi chodzi...
-A o co?
-Ja po prostu nie chce już więcej cierpieć...jestem dla każdego miła,a przynajmniej się staram,robię wszytko by było innym jak najlepiej i nie staram się o to by to mi było dobrze,ja moge cierpieć,ale inni już nie.
-Może tak po prostu musi być?Może tak po prostu Bóg tak dla nas chce?Chce żebyśmy się uodpornili.Jak teraz damy radę,to później tym bardziej.
-Jeżeli kocha to dlaczego każe nam cierpieć?
-To takie gra
-Tak...orient
-Eh...Nie rozumiesz
-Nie,nie rozumiem.Jestem kolejna jebana nastolatka,która szuka jebanej atencji by wszyscy ką kochali i uwielbiali.
-Nie mów tak
-Jednym Bóg dał piękne włosy,innym dał duże cycki,a ja jestem takim odrzutkiem,odrzutkiem od wszystkiego,takim kurwa jebanym odrzutkiem,każdy się śmieje.Od którego każdy się odsuwa,gnębi,wyzywa.Najpierw dają nadzieje,a później ranią.
-Wiesz każdy jest inny...I to jest piękne,bo rozumiesz...
-Właśnie nie.
-Każdy próbuje być taki sam,idealny,piękny.Tutoriale jak być piękna z makijażem,pokolenie snapchata,instagrama i innych social mediów.Wszyscy i wszystko jest takie piękne,a jednak psychiatrzy zarabiają coraz więcej.
-No tak,ale...
-Poprostu im powiedz,,śmiejecie się ze mnje No jestem inna,a ja się smieje z was bo jesteście wszyscy tacy sami"
-Nie o to chodzi najgorsze w tym wszystkim jest,że to ta chwila,w której uświadamiam sobie,że tak naprawdę dla nikogo nic nie znacze,zawsze jestem na drugim miejscu,mimo starań.
-Nigdy nie ufaj osobie w stu procentach,zaufaj w dziewiedziesieciudziewięciu,zawsze o ten jeden procent mniej boli,zapamiętaj.Nauczyłem się,że ludzie odchodzą mimo tego,że tysiące razy obiecali,że nigdy tego nie zrobią.

Does love exist on the internet?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz