Pov Dagmara
W Pierwszy dzień po feriach zimowych wracam do szkoły.
Cieszę się bardzo z Tego Powodu bo w końcu zobaczę Zuzię- Moją najlepszą przyjaciółkę z dzieciństwa z którą jesteśmy nierozłączne.
Dowiedzieliśmy się że w naszej klasie na lekcję przyjdzie Dyrektor.
Podobno do naszej klasy zostanie przydzielony nowy nauczyczyciel, z tego powodu iż nasza wychowawczyni Pani Agnieszka - Polonistka -Zaszła w ciąże .Obecnie stoimy pod klasą na przyjście Dyrektora, w końcu z sali wychodzi wysoki grubszy w garniturze facet.
– Kochana Klaso! Chcę wam Przedstawić waszego nowego wychowawcę,Pomimo że jesteście już prawie absolwentami ktoś musi Zachować nad wami opiekę. Dlatego przedstawiam wam pana Marcina Janikowskiego.
Zapoznajcię się z Nim I Mam nadzieję że będzie wam się dobrze z nim współpracować,a ja muszę wracać do swoich obowiązków- Powiedział opuszczając naszą klase z przyjemnym uśmiechem.– Tak jak dyrektor wspomniał, jestem waszym nowym wychowawcą.
Nazywam się Marcin i mam dwadzieścia - trzy lata - Przed nami stał wysoki umięśniony brunet z idealnie obrysowaną twarzą. Jego koszula idealnie opinała jego stonowane ramiona jego spodnie były czarne tak samo jak marynarka która wisiała na krześle od biurka. A na nogach miał oksfordy.– Mam pytanie-Powiedziałam unosząc dłoń w górę a głowy całej klasy skierowały się na moją osobę łącznie z Pana Marcina.
– Słucham Cię Panno...- Przerwał patrząc w moje oczy szukając odpowiedzi na Swoje Pytanie.
– Nazywam się Dagmara- Odpowiedziałam a on kiwną na zgodę głową w moją stronę.
– Mogłabym wyjść do toalety?
– Jasne,Idź. - Powiedział a Ja Wstałam z Krzesła Wychodząc z Klasy I Kierując się
w Stronę Łazienek.*Tydzień później *
Biegnę Szybko w Stronę Szkoły, kiedy uderzam w kogoś prawie upadając Gdyby nie jego Dłonie Wkoło mojej Talli.
Nie dość że przez Cały poprzedni tydzień nowy wychowawca się na mnie uwziął, To teraz jeszcze to.– Dziękuję - Mówię szybkie Podziękowania I Kieruję się chcąc
Jednak dłoń na Mojej Talli Mi Na To nie pozwala– Nie Ma za co,Lecz I Tak Powinnaś Przeprosić. -Powiedział Ten Irytujący Głos.
– Może By Mnie Pan Puścił,Nie czuje się Zbyd Komfortowo?
– Przepraszam - Powiedział Ściągając Dłonie z Mojej Talli –Dlaczego się spóźniłaś?
– Wydaje mi się że to Nie Pana Sprawa Tylko Pani Oli - Powiedziałam I Wymieniłam faceta w celu Dojścia W końcu do sali Matematycznej.
– Proszę abyś Po tej lekcji Przyszła do mojej sali,Chciałbym z Tobą porozmawiać.
– I Tak Nie Przyjdę - Mruknełam Pod Nosem a On spojrzał w Moją Stronę
– Coś Mówiłaś? -Zapytał
-Nie nic,Nieważne -Mruknełam –Mogę już iść i tak jestem spóźniona.
– Tak Ale Pamiętaj Że Masz Przyjść do Mnie. - Powiedział Odwracając się i idąc w Swoją Stronę. Zaczełam iść z Wielką Pewnością Że I Tak Nie przyjdę do Tego Faceta.

CZYTASZ
uczennica
Storie d'amoreSytuacja może nie codzienna gdyż tych dwoje łączy szkoła Ona jest jego uczennicą On jej nauczycielem Czy tych dwoje coś połączy? Zakończenie 01.01.2021