#32

555 39 15
                                    

JISUNG POV

Schowałem telefon do kieszeni i zabrałem się za przygotowywanie następnego zamówienia. Zastanawiałem się czy ten chłopak dzisiaj przyjdzie. Była sobota, więc może przyjdzie. Zawsze przychodził w soboty.

Podałem przygotowaną kawę jakieś kobiecie i usłyszałem, że właśnie ktoś wszedł do sklepu. Chwilę później zobaczyłem tego samego chłopaka, o którym mówił parę minut wcześniej Felix.

Podszedł do lady i jak zawsze zamówił to samo. Po czym odszedł i usiadł przy tym samym stoliku co zawsze. Zabrałem się za robienie jego zamówienia. W międzyczasie ukroiłem kawałek ciasta. Kiedy kawa była gotowa, wziąłem ciasto i zaniosłem zamówienie chłopakowi.

- Proszę. Pańska kawa i ciasto. - postawiłem przed nim ciasto i kawę uśmiechając się przy okazji.

- Dziękuję. - odpowiedział grzecznie chłopak po czym też się uśmiechnął.

- Przepraszam, że Panu przeszkodę, ale chciałbym o coś zapytać. - powiedziałem po czym zająłem miejsce obok chłopaka.

- Jasne, ale nie mów do mnie Pan. Nie jestem taki stary żebyś nazywał mnie Panem. - zaśmiał się chłopak po czym kontynuował. - Jestem Changbin.

- Oh... Tak. Dobrze. Ja jestem Jisung. - podałem rękę chłopakowi.

- To o co chcesz mnie zapytać Jisung?

- Może to zabrzmi trochę dziwnie... Ale dobra. - chwilę się zawałem. - Mam takiego kolegę. Miał się spotkać z kimś w środę ale niestety ta osoba go wystawiła...

- I co ja miałbym z tym zrobić? - przerwał mi chłopak.

- Chciałem się Ciebie zapytać czy miałbyś czas i czy spędziłbyś ten dzień z moim przyjacielem. - zobaczyłem, że chłopak był w totalnym szoku. - Wiesz... Ja dla niego chciałbym jak najlepiej. Chociaż też nie znam go zbyt długo, ale nie mogę patrzeć jak mój przyjaciel jest krzywdzony przez jakiegoś dupka. - zakończyłem moją przemowę i jednocześnie uderzyłem pięścią w stół.

- Wiesz... Nie wiem czy to dobry pomysł... - odpowiedział chłopak dziwnie marszcząc brwi.

- Dlaczego? Proszę~ Pomóż mi~ Nie chcę aby mój przyjaciel był sam tego dnia. Proszę~ Będę Cię o to prosił tak długo jak będzie trzeba. - złożyłem ręce na znak prośby i popatrzyłem błagalnym wzrokiem na chłopaka.

- W sumie... To mam w środę czas... - odpowiedział chłopak drapiąc się po głowie.

- Naprawdę? Czyli spotkasz się z nim? - zapytałem nagle się uśmiechając.

- Dobra. Niech będzie. - powiedział chłopak delikatnie się uśmiechając.

- Boże, dziękuję! Tak się cieszę! - wykrzyknąłem radośnie po czym wyciągnąłem notesik i długopis z mojego fartuszka po czym zacząłem pisać na niej cyfry. - Masz tutaj mój numer. Napisz później i wszystko ustalimy, okej? - powiedziałem podając mu karteczkę z numerem.

- Jasne. - odpowiedział krótko chłopak i wziął do ręki karteczkę.

- Dziękuję jeszcze raz. A teraz przepraszam ale muszę wracać do pracy. - oznajmiłem wstając z krzesła po czym ponownie skierowałem się za ladę.

Wyciągnąłem telefon z kieszeni i napisałem do Felixa.

Han13: Załatwione Felix. Masz randkę w środę :)







_______________________________________

Wszystko się może zdarzyć~~~~~

Ciekawe co z tego wyjdzie hie hie 😁😁😁😂😂

Let Me Be One Star From Your Sky |CHANGLIX|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz