JISUNG POV
Schowałem telefon do kieszeni i zabrałem się za przygotowywanie następnego zamówienia. Zastanawiałem się czy ten chłopak dzisiaj przyjdzie. Była sobota, więc może przyjdzie. Zawsze przychodził w soboty.
Podałem przygotowaną kawę jakieś kobiecie i usłyszałem, że właśnie ktoś wszedł do sklepu. Chwilę później zobaczyłem tego samego chłopaka, o którym mówił parę minut wcześniej Felix.
Podszedł do lady i jak zawsze zamówił to samo. Po czym odszedł i usiadł przy tym samym stoliku co zawsze. Zabrałem się za robienie jego zamówienia. W międzyczasie ukroiłem kawałek ciasta. Kiedy kawa była gotowa, wziąłem ciasto i zaniosłem zamówienie chłopakowi.
- Proszę. Pańska kawa i ciasto. - postawiłem przed nim ciasto i kawę uśmiechając się przy okazji.
- Dziękuję. - odpowiedział grzecznie chłopak po czym też się uśmiechnął.
- Przepraszam, że Panu przeszkodę, ale chciałbym o coś zapytać. - powiedziałem po czym zająłem miejsce obok chłopaka.
- Jasne, ale nie mów do mnie Pan. Nie jestem taki stary żebyś nazywał mnie Panem. - zaśmiał się chłopak po czym kontynuował. - Jestem Changbin.
- Oh... Tak. Dobrze. Ja jestem Jisung. - podałem rękę chłopakowi.
- To o co chcesz mnie zapytać Jisung?
- Może to zabrzmi trochę dziwnie... Ale dobra. - chwilę się zawałem. - Mam takiego kolegę. Miał się spotkać z kimś w środę ale niestety ta osoba go wystawiła...
- I co ja miałbym z tym zrobić? - przerwał mi chłopak.
- Chciałem się Ciebie zapytać czy miałbyś czas i czy spędziłbyś ten dzień z moim przyjacielem. - zobaczyłem, że chłopak był w totalnym szoku. - Wiesz... Ja dla niego chciałbym jak najlepiej. Chociaż też nie znam go zbyt długo, ale nie mogę patrzeć jak mój przyjaciel jest krzywdzony przez jakiegoś dupka. - zakończyłem moją przemowę i jednocześnie uderzyłem pięścią w stół.
- Wiesz... Nie wiem czy to dobry pomysł... - odpowiedział chłopak dziwnie marszcząc brwi.
- Dlaczego? Proszę~ Pomóż mi~ Nie chcę aby mój przyjaciel był sam tego dnia. Proszę~ Będę Cię o to prosił tak długo jak będzie trzeba. - złożyłem ręce na znak prośby i popatrzyłem błagalnym wzrokiem na chłopaka.
- W sumie... To mam w środę czas... - odpowiedział chłopak drapiąc się po głowie.
- Naprawdę? Czyli spotkasz się z nim? - zapytałem nagle się uśmiechając.
- Dobra. Niech będzie. - powiedział chłopak delikatnie się uśmiechając.
- Boże, dziękuję! Tak się cieszę! - wykrzyknąłem radośnie po czym wyciągnąłem notesik i długopis z mojego fartuszka po czym zacząłem pisać na niej cyfry. - Masz tutaj mój numer. Napisz później i wszystko ustalimy, okej? - powiedziałem podając mu karteczkę z numerem.
- Jasne. - odpowiedział krótko chłopak i wziął do ręki karteczkę.
- Dziękuję jeszcze raz. A teraz przepraszam ale muszę wracać do pracy. - oznajmiłem wstając z krzesła po czym ponownie skierowałem się za ladę.
Wyciągnąłem telefon z kieszeni i napisałem do Felixa.
Han13: Załatwione Felix. Masz randkę w środę :)
_______________________________________
Wszystko się może zdarzyć~~~~~
Ciekawe co z tego wyjdzie hie hie 😁😁😁😂😂
CZYTASZ
Let Me Be One Star From Your Sky |CHANGLIX|
FanfictionFelix jest bogatym dzieckiem. Nie ma przyjaciół więc poszukuje ich w internecie. Jak się skończą jego poszukiwania? Czy znajdzie przyjaciół czy może kogoś więcej? Changbin pochodzi z dość ubogiej rodziny. Pracuję u bogatego człowieka aby odrobić dłu...