#69

465 34 0
                                    

Changbin POV




Byłem w pracy kiedy dostałem wiadomość od Felixa. Spodziewałem się, że napisze życząc mi miłego dnia i mówiąc, że mnie kocha, bo robił to codziennie. Jednak takiej wiadomości się nie spodziewałem.

Lix76: Binnie proszę Cię przyjedź

Lix76: Szybko

Lix76: Boję się

DarkBin99: Felix co się stało?

DarkBin99: Felix?

DarkBin99: Już jadę

Nie ważne dla mnie teraz było to co robiłem, bo wiedziałem, że coś się stało, i że Felix mnie potrzebuje. Wybiegłem szybko z posiadłości starego Choi i wsiadłem do swojego samochodu. A właśnie. Mówiłem, że kupiłem sobie nowe auto? Nie? To teraz mówię. Kurwa co ja gadam o jakimś aucie.

Ruszyłem w mgnieniu oka, bo nie chciałem żeby mój Felix długo na mnie czekał. Najpierw myślałem, że chłopak po prostu się stęsknił i chciał żebym przyjechał, ale kiedy otrzymałem ostatnią wiadomość od niego, przestraszyłem się. Nie wiedziałem co się mogło stać.

Starałem się jechać tak szybko jak tylko mogłem. Po 10 minutach byłem już u Felixa. Wysiadłem z samochodu i podbiegłem do drzwi. Zacząłem pukać jednak nikt mi nie otworzył. Chwyciłem za klamkę. Drzwi były otwarte, więc bez zastanowienia wszedłem do środka. Wybiegłem do salonu jednak tam go nie znalazłem.

- Felix! Jesteś tu? - zacząłem wołać chłopaka jednak nikt się nie odezwał. Zajrzałem do kuchni jednak tam go też nie było. Postanowiłem pójść na górę po drodze nadal nawoływać Felixa. Znalazłem się przed drzwiami jego pokoju. Chwyciłem za klamkę jednak drzwi były zamknięte.

- Felix? Jesteś tam? To ja Changbin. - zapytałem po czym usłyszałem dźwięk otwierającego się zamka. Po chwili ujrzałem Felixa całego zaplakanego. Chłopak automatycznie pociągnął mnie do pokoju i mocno do mnie przywarł. Wiedziałem, że coś się stało.

Let Me Be One Star From Your Sky |CHANGLIX|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz