Nerd-> Murder (1,2)

19.

-Opowiedzcie, jak dzisiaj było w szkole.- poprosiła Bernadett. Mike w skrócie powiedział, co robił w budynku oświaty. Ja tak samo.

-Pokaż te kolana.- rozwinęłam bandaże, a rodzice spojrzeli na mnie wzrokiem typu: Tak, wywróciłaś się sama. Już biegnę uwierzyć.

Po mówieniu im, że to nic takiego, ponownemu opatrzeniu kolan, zjedzenie do końca obiadu, poszłam do na piętro.

Swój plecak zostawiłam w moim pokoju udałam się do sypialni brata.

Zapukałam, a po odpowiedzi weszłam.

-Mike, szczerze. Znasz pana Clifford'a?- mój brat spojrzał na mnie bardzo troskliwie. Zamknąl drzwi i usiedliśmy razem u niego na łóżku.

-Emma, gdybym mógł, to bym Ci wszystko powiedział. Ale...- nie dałammu skończyć.

-Należysz do jakiegoś gangu, tak? Powiedz, proszę.- Mike wypuścił powietrze, chwilkę się zastanawiał i objął mnie swoim ramieniem.

-Słońce... Tak. Archers. Luke Clifford też. Ale jego ojciec... Jest szefem Niewidzialnych Ludzi.- mówił tak, żebym wszystko dokładnie zrozumiała. Widziałam, że to wszystko jest dla niego bardzo ważne.

Cholera co!? Ten "miły" facet, to ojciec Niewidzialnych!?

-Zaraz, nasz sąsiad jest również naszym wrogiem? Kurde, musiał jakoś nas namierzyć i odnaleźć. Trzeba poinformować szefa.- nawiłam mega szybko, a Mike patrzył na mnie z zdziwieniem. Zapomniałam o jednym...

-Mike, ja jestem Bloody Queen i prawą ręką Eduardo.- szepnęłam na koniec. Schowałam swoję twarz w dół, a potem zaczęłam bawić się swoimi palcami.

-Czyli siedzimy w tym razem... Słońce, poradzimy sobie.- odparł Mike. Swoją ciepłą dłonią podniósł moją głowę tak, żebym na niego spojrzała.

-Będzie dobrze. Zróbmy teraz zadanie i pojedźmy do siedziby, poinformować o przyjeździe Clifford'a.- dodał, podnosząc z podłogi swój plecak.

Razem, w pokoju Mike'a zrobiliśmy prace domową, oraz napisaliśmy wypracowania na historie.

W mojej sypialni, spakowałam książki na kolejny dzień, przebrałam się w kombinezon i splotłam włosy w dwa francuzy. Makijaż zostawiłam.