Jungkook sam był zdziwiony tym, jak dobrze zaczął sobie radzić ze smutkiem po jego śmierci. Każdego dnia czuł się jakby tonął, aż pewnego razu wstał i miał wrażenie, że właśnie zaczął oddychać.
Jednak musiał przyznać, że nadal towarzyszył mu strach przed przyszłością bez swojego przyjaciela. A w zasadzie, to dwóch. Stracił ich obu. Może nie mógł cofnąć czasu, aby uratować Jimina, ale Taehyung odchodził powoli, małymi krokami.
Jungkook mógł go zatrzymać.
Właśnie o tym myślał, kiedy przechodził obok placu zabaw. W przeszłości spędzał tam dużo czasu z Taehyungiem. Byli takimi śmiesznymi dzieciakami, które potrafiły siedzieć cały dzień poza domem i jeszcze płakać, bo rodzice wieczorem kazali wrócić do domu.
Zacisnął palce na obudowie swojego telefonu i zatrzymał się.
Przez chwilę po prostu patrzył na stare huśtawki, myślał o tym brudnym piasku oraz denerwował się na wiatr rozwiewający jego włosy. Z pewnością nie wyglądał pięknie. Przypominał bardziej... Nie wiedział. Był po prostu Jungkookiem - człowiekiem, którego każdy uznawał za takiego samego jak inni, podczas gdy on poszukiwał wyjątkowej jednostki. Czuł się żałosny, ale chciał kogoś, kto właśnie teraz złapałby go za rękę i pociągnął w stronę huśtawek z uśmiechem na ustach. Potrzebował szczęścia.
Nie miał już nic do stracenia. Wyciągnął telefon z kieszeni oraz znalazł w kontaktach ten ulubiony numer.
Odebrał po trzech sygnałach.
- Cześć, Taehyung - mruknął, odwracając się tyłem do kierunku wiatru. Odpowiedziała mu tylko cisza. - Jesteś?
- Jestem. - Jungkook usłyszał niski, nieco zachrypnięty głos, a później coś, jakby trzaśnięcie drzwiami. I mamrotanie. Z pewnością powiedział coś o wietrze.
- Jak żyjesz? - zapytał bez zastanowienia, a Taehyung zrobił coś niespodziewanego - zaśmiał się. Może nie jakoś głośno i długo, ale widocznie okazał swoje rozbawienie. Jungkook poczuł, jak na jego twarzy mimowolnie pojawia się uśmiech.
- Dobrze.
Westchnienie i niezręczne milczenie. Huśtawka poruszana przez wiatr i okruchy przeszłości. Jungkook chciał odpowiedzieć, ale Taehyung po raz kolejny go zaskoczył - rozłączył się.
Dlaczego mi to robisz?
CZYTASZ
☆ bye ☆ [taekook] ✅
FanficGdzie Jeongguk lubi przelewać swoje myśli na papier, a Taehyung pewnego dnia czyta jego pamiętnik. Krótka, prosta forma, raczej symbolicznie. Stary fanfik po korekcie, ale mogły wkraść się drobne błędy. Nie oczekujcie niczego ambitnego. top!th