Dzisiaj w szkole Taehyung ze mną rozmawiał, ale bardzo krótko. Przywitał się, zapytał co u mnie, a chwilę później przyszedł Yoongi. Spojrzał na mnie chłodno, aż poczułem dreszcze. Tae uśmiechnął się pusto i błyskawicznie ze mną pożegnał.
Nie widziałem ich na następnej przerwie. Ani na kolejnej. Znowu poszli na wagary, jednak nie jestem zły. Po prostu chciałbym, żeby Tae mi zaufał tak jak kiedyś. Niech wybaczy mi wszystko tak, jak ja wybaczyłem jemu.
Może proszę o zbyt wiele?
To nie tak, że jest mi smutno. Skądże. Ja tylko chcę, aby Tae ufał mi bardziej niż temu frajerowi. Ma mnie, po co mu taki głupi chłopak? Jedyne co robi, to sprowadza go na złą drogę.
Taehyungie, olej go już.
CZYTASZ
☆ bye ☆ [taekook] ✅
FanfictionGdzie Jeongguk lubi przelewać swoje myśli na papier, a Taehyung pewnego dnia czyta jego pamiętnik. Krótka, prosta forma, raczej symbolicznie. Stary fanfik po korekcie, ale mogły wkraść się drobne błędy. Nie oczekujcie niczego ambitnego. top!th