Podział zadań

585 78 6
                                    

-Ej. Kashiko - dziewczyna odwróciła się do właściciela głosu

-Tak, Kirishima?

-Jakieś nowe rozkazy?

-Mam wam przypomnieć, że dzisiaj wy idziecie na łowy

-No nie, znowu? - chłopak jęknął, czym wzbudził rozbawienie rozmówczyni

-Widzisz, chyba się do tego nadajesz

-Ale teraz to zero zabawy, złoczyńcy są beznadziejni, raz dwa i już po nich

-No wiesz, to spora zasługa ulepszenia mocy - zaczęli się wspinać po schodach

-Wiem.... Wiem.... Wiem... No dobra, pójdę

-Raczej nie masz wyboru

-Daj mi się pocieszyć myślą że mam

-Okej, pozwalam - roześmiali się. Jednak po chwili dziewczyna spoważniała

-Kirishima, powiedz mi, co sądzisz o Izuku?

-O szefie? - chłopak zastanowił się

-Tak, o szefie

-Myślę, że nie mówi nam wszystkiego

-A przeszkadza ci to?

-Nie bardzo. Ufam, że robi to, co słuszne. I tyle. Wierzę w niego. Naprawdę - dziewczyna uśmiechnęła się delikatnie

-I będziesz wykonywał wszystkie rozkazy?

-Będę. Jestem mu to winny, pokazał mi, jak głupi był mój sposób myślenia wcześniej. Pozwolił mi się rozwijać. No i nie krzyczał na mnie za każdym razem jak Bakugo - chłopak uśmiechnął się delikatnie. Do jego głowy wracały wspomnienia

-A co byś zrobił, jeśli Izuku robiłby coś złego?

-Nie wierzę, że jest w stanie coś takiego zrobić. Więc zacząłbym szukać drugiego dna w jego działaniach

-Rozumiem

-Kazał ci zrobić jakiś test na lojalność czy co?

-Nie, spokojnie. Tak tylko pytałam. Nie przejmuj się tym - dziewczyna otworzyła drzwi do wspólnego pokoju

-Cześć wszystkim!

-Yo, Kashiko. Co tam?

-Dostałam nowe rozkazy od Izuku. Mam wam je przekazać - rozmowy natychmiast ucichły

-Mów

-Mei skończyła urządzenie, którego potrzebowaliśmy

-Brawo Mei! - różowowłosa uśmiechnęła się delikatnie na wiwaty

-Toga ma pilnować na mapie położenia celu

-Zrobisz mi mapę?

-Tak,  zrobię. Dabi i Twice, macie osobiście pilnować celu. Możecie wysłać klony, tylko pod żadnym pozorem nie wolno wam go zgubić. Bo Izuku będzie...  Zawiedziony. Mocno zawiedziony - wszyscy natychmiast się wzdrygnęli. Nikt nie chciałby przyjąć na siebie rozczarowania szefa. Było ono gorsze od gniewu

-Zrozumieliśmy. Nie spieprzymy sprawy

-Mei, Izuku kazał przekazać,  że eksperyment z Nomu numer 5 zakończył się niepowodzeniem

-Ojej,  a tak go lubiłam...  No trudno

-Kurogiri, masz oszczędzać siły

-Przerwać treningi?

-Nie. Wciąż macie ćwiczyć,  ale nie możesz się przemęczać

-Zrozumiałem

-Rose, Sakura chciała żebyś opowiedziała jej bajkę

-Zaraz do niej pójdę

-Idź też na rutynowy obchód wokół miasta, może znajdziesz jeszcze jakieś perełki

-Z pewnością o to zadbam. Ten dzieci zasługują na życie. Kurogiri, podrzucisz mnie?

-Yhm

-Możecie się rozejść

-Tak jest! - pokój opustoszał. Dziewczyna usiadła na kanapie i westchnęła głęboko. Kontrolowanie wszystkiego jest ciężkie. Szczególnie kiedy muszą uważać,  żeby bohaterowie nie zainteresowali się nimi zbyt szybko.

Rycerz Śmierci II - Apogeum Zła ¦¦ Villain DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz