Zmiana planów

567 77 73
                                    

Z głośników w całym zamku dobiegł głos białowłosej tymczasowej szefowej 

-Zwołuję zebranie w saloniku za pięć minut. Nie spóźnijcie się - zgodnie z jej poleceniem, wszyscy obecni na zamku członkowie mafii stawili się o wyznaczonej porze na wyznaczonym miejscu. Dziewczyna już stała u szczytu stołu i nerwowo stukała palcami w podkładkę. Kiedy wszyscy zajęli miejsca, wzięła głęboki oddech i zaczęła mówić 

-Jak wiecie, za dwa dni od dzisiaj mieliśmy rozpocząć akcję w kwartale C, o kryptonimie A 

-Kashiko, spokojnie. Jesteś zdenerwowana, wyrzucasz z siebie słowa z prędkością karabinu maszynowego. Weź  kilka wdechów i zacznij na spokojnie od nowa, żebyśmy cię mogli zrozumieć - blondynka na migi pokazywała jej wdech i wydech. Dziewczyna posłuchała rady

-Cokolwiek chciałaś nam powiedzieć, ciociu, nie jest aż tak naglące, żebyś musiała się tak stresować. Pewnie wyolbrzymiasz, bo za bardzo się o nas martwisz - Sakura siedząca na kolanach Rose zaśmiała się cicho. Białowłosa spojrzała na nią i delikatnie się uśmiechnęła

-Może masz rację, kruszynko. Zacznijmy od nowa. Jak wiecie, za dwa dni od dzisiaj mieliśmy przeprowadzić plan A procedury Beta

-No, mieliśmy. I co z tego? - czerwonowłosy położył ręce na stole  oparł na nich głowę. białowłosa spojrzał na niego uciszającym wzrokiem

-Nastąpiła mała zmiana planów 

-Mianowicie?

-Szef został przeniesiony 

-Przeniesiony? - wzrok każdego z obecnych natychmiast się ożywił. Białowłosa kiwnęła głową i machnęła ręką. Na środku stołu pojawił się trójwymiarowy hologram budynku katery głównej bohaterów w Tokyo. 

-Jak wicie, plan zakładał, że wydostaniemy go stąd - wskazała na obszar podświetlony na czerwono 

-Jednak został przeniesiony piętnaście pięter niżej - kolejny fragment obrazu się podświetlił 

-Nie możemy go po prostu prze teleportować przez Kurogiriego? 

-Nie. Z dwóch powodów - dziewczynka siedząca na kolanach blondynki wyrwała się z odpowiedzią 

-Wujek mówił, że niższe piętra są odporne na działanie quirk z zewnątrz do wewnątrz, więc teleport się nie otworzy 

-Widzisz, Kirishima? Nawet dziecko zapamiętało, a ty nie? - białowłosa z wyrzutem spojrzała na chłopaka

-No weź, nie czepiaj się. Mam inne sprawy na głowie. Dobra, co dalej? 

-No i drugi powód. Wtedy nie ściągniemy bohaterów do kwartału C 

-Więc co robimy?

-Szef kazał nam coś wymyślić. Powiedział, ze zostawił nam wystarczająco dużo wskazówek

-Chce na nas wymusić myślenie. Czyli wie, że damy radę  

-Dokładnie

-Jakie mamy informacje? 

-Bohaterowie są na górze, wszyscy ponad ziemią. Piętnaste piętro na minusie jest pozbawione życia poza szefem. Do jego celi prowadzi tylko jeden korytarz, bronią go działka maszynowe reagujące na ruch. Jest ich szesnaście. Każde sterowane przez inne urządzenie. Kody do kart radiowych znają tylko dwie osoby na raz, więc raczej ciężko będzie się dostać tą drogą - członkowie mafii zaczęli się wzajemnie przekrzykiwać

-Może mu po protu powiemy, że nie damy rady?

-I da nam gotowy plan?

-Chcesz zawieść szefa?

-Zrobi to dla nas, ale nie będzie zadowolony! 

-Musimy się wysilić chociaż trochę! - białowłosa patrzyła na to wszystko z rosnącą frustracją. Już chciała krzyknąć, ale poczuła ciągnięcie za rękaw

-Co się stało, Sakura?

-Bo ja ciociu mam pomysł

-Na co?

-No jak na co? Jak wydostać szefa

-Naprawdę? 

-Tak. Pozwól mi spróbować go wyjaśnić

-Ale jest możliwy do zrealizowania? - dziewczynka energicznie pokiwała głową. Białowłosa westchnęła

-No dobrze. Tylko ich uciszę - wyprostowała się i odchrząknęła. Kiedy to nie pomogło, uderzyła podkładką w stół

-Cisza! - spojrzała po zaskoczonych minach towarzyszy - Usiądźcie na miejscach. Sakura... Sakura chciałaby przedstawić pewną propozycję - wszyscy natychmiast usiedli, chociaż nie byli przekonani do tego, czy pomysł dziecka może okazać się trafny. Dziewczynka wdrapała się z powrotem na kolana opiekunki i nieśmiało odchrząknęła 

-Więc... no... To tak. Quirk nie może być użyte z zewnątrz do wewnątrz ani z wewnątrz na zewnątrz, ale jeśli użyjemy mnie i Mr. Compress'a , to będziemy mogli się tam wszyscy dostać z łatwością, tak myślę... 

-Co masz na myśli, Sakura? 

-Wujku Tetsu, daj mi mówić! Już wyjaśniam. Co prawda samo quirk nie może być użyte na wewnętrznej stronie budynku, będąc na zewnątrz, ale jeśli użyjemy quirk poza murami kwatery, wtedy będziemy mogli bez przeszkód tam się dostać

-Czekaj, czekaj, Sakura...Czy ty chcesz ... - do białowłosej dotarł sens słów dziewczynki. pozostali tez coraz szerzej otwierali oczy 

-Chcę, żeby Mr. Compress zmienił wszystkich potrzebnych w kulki, a następnie razem ze mną podlecimy nad kwaterę, wtedy ja nas zmniejszę do ekstremalnie małych rozmiarów i prześlizgniemy się między atomami murów przez piętnaście pięter w dół - na chwilę zapadła cisza. Wszyscy rozważali ten pomysł

-Nawet gdyby się udało, to co dalej, Sakura?

-Powiększę nas z powrotem. Ciocia Hagakure poleci z nami, zapewni nam niewidzialność i dezaktywuje kamery. Wtedy Wrócimy do ludzkich postaci wszystkich potrzebnych, to znaczy wujka Kurogiriego, Musculara i Twice'a. Skopiujemy największą formę Musculara, Kurogiri będzie teleportował te formy tuż przed działka. Osłonią nas one od pocisków. Cały czas będą dostarczane nowe, więc nic nam się nie tanie, będą tworzyć szczelny mur. Przejdziemy do wind i wyjedziemy na górę Tam już jakoś sobie poradzimy - dziewczynka wskazywała kolejne elementy na trójwymiarowym modelu. Znów zapadła cisza

-To... To może się udać - czerwonowłosy chłopak intensywnie nad tym myślał

-Brawo, Rose. Świetny pomysł. Wszyscy za? Więc tak zrobimy. Twice, dasz radę tyle kopii zrobić?

-Będzie ciężko

-Neito, pomożesz mu 

-Zrozumiałem

-Czy każdy zna swoje zadanie? - wszyscy kiwnęli głowami

-Więc możecie się rozjeść. Jak coś się zmieni, natychmiast was o tym powiadomię. Na razie spotykamy się za dwa dni o ósmej rano w głównej sali 


Rycerz Śmierci II - Apogeum Zła ¦¦ Villain DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz