***kilka dni później***
-Shoto! Jest sprawa dla nas-Niby czemu? Skończyłem już swój patrol
-To nie jest normalna misja - blondyn uśmiechnął się podstępnie. Drugi z bohaterów zerknął na niego podejrzliwie
-No już, gadaj, Katsuki
-Chodzi mianowicie o sprawdzenie jak sobie radzi nasz kolega w zamku - chłopak szerzej otworzył oczy
-To oficjalna misja?
-Nie, załatwiłem ją po znajomości - blondyn pomachał dwoma papierkami przed nosem kolegi
-Co to?
-Nasze zezwolenie na wycieczkę do Walii
-Nie wiem jak to zrobiłeś, ale dzięki ci. Martwię się o Izuku
-Myślę, że nie masz powodu. Ale nie mogłem znieść twojego zachowania na patrolach - blondyn zastanowił się. Wcześniej by tak nie powiedział. Był jednym z Pierwszej Trójki. Todoroki był jego rywalem. Jednak te kilka dni na zamku zdecydowanie ich do siebie zbliżyło
-Co się tak krzywisz? Wyglądasz jak stara cebula - blondyn warknął. Jednak wciąż nienawidził tego kolesia. Jego reakcja spotkała się ze śmiechem
-Dobra, chodźmy - blondyn prychnął. Wciąż nie wiedział czemu w ogóle przejmował się Deku albo Shoto. Oboje byli jego rywalami. I obydwóch nienawidził równie mocno. Już następnego dnia byli w Walii
-Jak myślisz, jak zareaguje?
-Deku? Nie wiem. Jak byśmy się nie wysilili, to i tak zachowa się inaczej niż przypuszczamy. Więc myślenie nad tym nie ma sensu
-To nie jest ten Izuku z U.A.
-Nie. Śmierć Uraraki za mocno na niego wpłynęła
-Przecież ona żyje
-Wiesz o co mi chodzi
-Może masz rację... - znów maszerowali w milczeniu. Czekała ich jeszcze długa droga
***
-Szefie, chyba mamy problem
-Co jest Shinso?
-Kashiko biegnie w naszą stronę. Nie ma zbyt wesołej miny - zadyszana dziewczyna oparła się o ścianę
-Mamy problem, Izuku
-Uspokój się, złap oddech i dopiero potem mów - pokręciła głową
-Nie mamy czasu. Todoroki Shoto i Bakugo Katsuki idą w stronę zamku - zielonowłosy zmarszczył brwi
-Ile mamy czasu? - dziewczyna zerknęła na holograficzną mapę
-Jakieś dziesięć minut
-Shinso, natychmiast zbierz wszystkich, musimy zagnać zwierzęta do zagród. Kashiko, idź do Rose, uprzedź ją, żeby nie pozwoliła Urarace się pokazać
-Tak jest - dwójka ludzi szybkim krokiem przeszła przez korytarz. Zielonowłosy wszedł do jednej z cel. Nowa tuba była w trakcie budowy
-Mei, będziesz musiała stąd wyjść. Shoto i Kacchan na pewno będą chcieli tutaj przyjść. Zmienię im wektor, żeby zobaczyli wcześniejszy obraz, jednak ciebie tu być nie może
-Zrozumiałam. Już znikam - chłopak wyszedł z komnaty. Usłyszał ryk zwierząt. Czy raczej bestii. Uśmiechnął się na samą myśl o nich. Ulepszone Nomu. Jego cudowne twory. Całkowicie mu posłuszne. Gdyby jego dawni przyjaciele je zobaczyli... Znów zaczęliby go o coś podejrzewać. A to by było bardzo nie na rękę. Usłyszałem sygnał ostrzegawczy, że zbliżają się do zamku. Uśmiechnąłem się jak najbardziej niewinnie. Przedstawienie czas zacząć.
CZYTASZ
Rycerz Śmierci II - Apogeum Zła ¦¦ Villain Deku
FanficZgodnie z tytułem, druga część "Rycerza Śmierci". Czy pozory, które stworzył, utrzymają się, czy też Izuku sam je obali?