Wyznanie uczuć ~ Hyunjin

4.9K 201 50
                                    

Rozdział dedykowany: PUSTAK_CHIMCHIM pretty-july

Przerwa świąteczna to zdecydowanie jeden z twoich ulubionych okresów w trakcie roku. Zostało kilka dni do wigili i powinnaś przygotowywać się do wyjazdu do rodziców za miasto. Specjalnie wzięłaś sobie wolne, te kilka dni do sylwestra, po tym jak dowiedziałaś się, że po świętach będziesz chłopcom potrzebna. W ostatniej jednak chwili odwołali ci to i jeszcze okazało się że nie ma wolnych biletów na wyjazd co równało się ze świętami sama ze sobą w małej kawalerce w centrum Seulu.
~
Ostatni dzień pracy przed świętami, wydawało by się, że radość ze świąt przenika każdego, a w powietrzu unosi się magia. Lecz w tym wszystkim błąka się jedna para zgaszonych, dużych oczu przepełnionych smutkiem. 
~
Hyunjin przejrzał się ostatni raz w lustrze i musiał przynać, że wygląda dziś naprawdę dobrze. Styliści wykonali kawał  dobrej roboty, a kroku nie odstepowała im noona, która dziś ich czesała. Czas na ostatni krok przygotowań przed ostatnim występem na gali przed świętami, ten krok na który najbardziej czekał. Będąc praktycznie w euforii zobaczył ciebie podchodzącą do niego wolnym krokiem i ze spuszczoną głową. A kiedy ją podniosłaś i wasze spojrzenia się spotkały na chwilę zaniemówił. Gdzie się podziały te ogniki, praktycznie zawsze goszczące w twoich oczach, tak błyszczących i wesołych. Pierwszy raz patrzenie w nie sprawiło mu ból. Co się stało i co cię zasmuciło?

When I look into your eyes
It's like watching the night sky
Or a beautiful sunrise
There's so much they hold.

Kiedy pokrótce wytłumaczyłaś mu, że to nic wielkiego po prostu jest ci trochę przykro, że nie dostałaś wolnego i nie zobaczysz się z rodzicami, on momentalnie przygasł, a jego uśmiech znikł.
- Hej, nie martw się, wszystko ze mną ok. Nie będę się musiała z wami rozstawać i okres tych świąt spędzę w gronie moich przyjaciół. - powiedziałaś momentalnie robiąc się spokojniejsza. Jego obecność tak już na ciebie działała, odganiała smutki i wszelkie zmartwienia z głowy. Nie mogłaś jednak wiedzieć, że chłopak przejął się tym tak bardzo, ponieważ to po części przez niego nie otrzymałaś obiecanego wolnego.

~
W trakcie przerwy w próbie, menager wszedł do sali i spytał chłopców:
- Jak myślicie, na gale tuż po świętach będziecie potrzebować całego staffu? Czy może część poradzi sobie sama? - głowę miał cały czas zanurzoną w papierach, ale co się dziwić, mieli teraz dość sporo na głowie i jeszcze więcej występów. 
-Hyung, myślę, że gdy będzie cały Staff zejdzie szybciej i sprawniej, tak jak zwykle idzie. Gdyby części staffu nie było trwało by to zapewne dłużej i po drodze byłoby więcej problemów.- powiedział jako pierwszy Hyunjin, a po chwili wahania i namysłu reszta przyznała mu rację. Jedną rzeczą, o której warto wspomnieć, że w zasadzie Hyunjin wiedział, że Staff nawet niekompletny świetnie sobie poradzi, ale chciał mieć pewność, że szybko cię zobaczy. Nie mógł nic poradzić na to, że wpadł już nie po uszy, a po sam czubek głowy.
~

Po zakończeniu wszystkiego, złożeniu sobie życzeń, wszyscy rozeszli się do domów w pośpiechu, w końcu jest 23 grudnia, wieczór przed wigilią. Wdrapałaś się po schodach na odpowiednie piętro, otworzyłaś drzwi i pierwsze co zrobiłaś po wejściu to głośno westchnęłaś. Zaraz po tym przywitałaś swoich kompanów a mianowicie dwa duże pluszaki, misia leżącego na twoim łóżku i kota leżącego na małej sofie w jeszcze mniejszym jadalnio-salonie. Zmęczona szybko zakończyłaś dzień gorącym prysznicem, a przed samym snem, a może już  trakcie niego przywołałaś sobie przed oczy twarz Hyunjina i z uśmiechem odwróciłaś się na drugi bok i przytuliłaś pierwszego lepszego jaśka, który wpadł ci w ręce. Już nie pamiętałaś, że chłopak unikał cię po występie i jako jedyny nie złożył ci świątecznych życzeń. To takie drobnostki, o których się od razu zapomina, szczególnie jeśli idzie o przyjaciół. 

Stray Kids ReakcjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz